Przyszłość Ukrainy jest w NATO? Jasna deklaracja doradcy Kamali Harris

Wiceprezydentka Kamala Harris uważa, że przyszłość Ukrainy jest w NATO - powiedział PAP jej doradca w Białym Domu. Wyjaśnił w ten sposób niejednoznaczną wypowiedź kandydatki Demokratów podczas wywiadu w telewizji CBS.

Wojna na Ukrainie

i

Autor: General Staff of the Armed Forces of Ukraine/Facebook Wojna na Ukrainie

"Wiceprezydentka jasno dała do zrozumienia, że uważa, że przyszłość Ukrainy jest w NATO. Jednak, jak powiedziała w programie +60 Minutes+, obecnie skupia się na pomocy Ukrainie, by wygrywała każdego dnia, broniąc się przed agresją Rosji" - powiedział doradca wiceprezydentki, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości.

Odpowiedział w ten sposób na pytanie o odpowiedź kandydatki Demokratów na prezydenta w poniedziałkowym wywiadzie w programie "60 Minutes" w telewizji CBS. Pytana o to, czy popiera rozszerzenie NATO o Ukrainę, Harris odpowiedziała, że "To są wszystko kwestie, którymi się zajmiemy" i że "w tej chwili wspieramy zdolność Ukrainy do obrony przed niesprowokowaną agresją Rosji".

Sformułowanie "przyszłość Ukrainy jest w NATO" zostało zawarte w konkluzjach szczytu Sojuszu w Wilnie w 2023 r. i podtrzymane podczas tegorocznego szczytu w Waszyngtonie. W Waszyngtonie państwa NATO oznajmiły też, że droga Ukrainy do członkostwa jest "nieodwracalna".

Jacek Czaputowicz - Warsaw Security Forum

Podczas wywiadu w CBS Harris oceniła, że gdyby Donald Trump był prezydentem, "Putin siedziałby dziś w Kijowie", a plan rozwiązania konfliktu w Ukrainie przez jej rywala (Trump twierdzi, że doprowadzi do tego jeszcze przed formalnym objęciem urzędu) polega na kapitulacji Ukrainy.

Wiceprezydentka wykluczyła możliwość negocjacji dotyczących zakończenia konfliktu z Putinem bez udziału przedstawiciela Kijowa i na warunkach niezgodnych z zasadami Karty Narodów Zjednoczonych.

Ukrainę może czekać najcięższa zima od czasu rozpoczęcia inwazji Rosji

Ukraina może stanąć w obliczu najcięższej zimy od czasu rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji Rosji, ponieważ Moskwa nadal atakuje krytyczną infrastrukturę energetyczną tego kraju - powiedział we wtorek sekretarz generalny NATO Mark Rutte.

"NATO musi zrobić więcej, aby pomóc Ukrainie. Im więcej wsparcia wojskowego udzielimy, tym szybciej ta wojna się zakończy" — powiedział Rutte w kwaterze głównej NATO w Brukseli na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem.

Rutte przyznał, że sytuacja na polu bitwy na Ukrainie jest "trudna", ale podkreślił, że siły rosyjskie ponoszą w tej wojnie bardzo wysokie koszty. Zdaniem szefa NATO codziennie ginie i zostaje rannych ponad 1000 rosyjskich żołnierzy, a w sumie zabitych lub rannych zostało 500 000 Rosjan.

"Ukraińcy potrzebują naszego ciągłego wsparcia, to jest absolutnie jasne. Potrzebują go teraz i cały czas" – podsumował Rutte.

PAP

Sonda
Czy Ukraina wygra wojnę z Rosją?