Polacy nadal boją się wojny na Ukrainie. Czy zagraża ona bezpieczeństwu?

2023-11-29 15:37

Tocząca się wojna na Ukrainie, której końca nie widać, nadal niepokoi Polaków. Według badania CBOS za listopad, 74 proc. ankietowanych uważa, że wojna na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski, to wzrost o 7 pkt proc. w porównaniu do października, przeciwnego zdania jest 19 proc. badanych.

Ukraiński czołg

i

Autor: General Staff of the Armed Forces of Ukraine/Facebook Ukraiński czołg

Spis treści

  1. Czy wojna zagraża bezpieczeństwu Polski?
  2. Czy wojna się rozprzestrzeni?
  3. Zakończenie wojny na Ukrainie
  4. Realizm przewyższa nadzieje?

Wojny, konflikty czy chaos zawsze powodowały niepokój wśród społeczeństwa, nie inaczej jest w Polsce, która graniczy z Ukraina, gdzie toczy się pełnoskalowa wojna, której świat nie widział od II wojny w Europie. Mimo tego, że konflikt zdaje się spowszechniał wielu ludziom, a państwa zachodnie coraz bardziej są „nim znudzone” (jeśli można tak powiedzieć). To w Polsce, według badania CBOS Polacy nadal obawiają się tego co się dzieje za naszą wschodnią granicą.

Mellina - Lachowski: Ukraina się mniej klika, ale wojna się nie skończyła

Czy wojna zagraża bezpieczeństwu Polski?

Według sondażu, gdzie zadano pytanie respondentom, czy ich zdaniem wojna na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski. 74 proc. Polaków uważa że tak, przeciwnego zdania jest 19 proc. badanych. "Odpowiedzi "zdecydowanie tak" udzieliło 29 proc. badanych, "raczej tak" 45 proc., "raczej nie" 17 proc., "zdecydowanie nie" 5 proc., a "trudno powiedzieć" 5 proc. respondentów.

"Odsetek Polaków uważających, że wojna na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski, dość wyraźnie wzrósł (74 proc. wobec 67 proc. w październiku), przełamując tym samym obserwowany przez nas w ostatnich miesiącach trend spadkowy" - zauważa CBOS.

Zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego kraju częściej dostrzegają kobiety (76 proc. wobec 71 proc. wśród mężczyzn), starsi badani (77 proc. wśród najstarszych wobec 66 proc. w grupie wiekowej 25–34 lata), częściej praktykujący religijnie (92 proc. praktykujących kilka razy w tygodniu wobec 64 proc. w ogóle niepraktykujących) oraz wyznający poglądy prawicowe (79 proc. wobec 67 proc. sympatyków lewicy).

Czy wojna się rozprzestrzeni?

Według CBOS podobnie jak ponad pół roku temu wśród Polaków dominuje przekonanie, że wojna na Ukrainie nie rozprzestrzeni się na inne kraje (42 proc.), choć niemal co trzeci badany jest przeciwnego zdania (31 proc.), a więcej niż co czwarty nie ma na ten temat wyrobionej opinii (27 proc.).

Jak wynika z badania, 32 proc. Polaków wyraża pogląd, że należy dążyć przede wszystkim do tego, aby zakończyć wojnę i przywrócić pokój, nawet jeśli Ukraina będzie musiała zrezygnować z części swojego terytorium lub części swojej niezależności. Połowa badanych (50 proc.) jest zdania, że należy kontynuować walkę i nie iść na żadne ustępstwa wobec Rosji. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wybrało 18 proc. badanych.

Zakończenie wojny na Ukrainie

Na pytanie o to jak zakończy się wojna, 39 proc. badanych odpowiedziało że "Ukraina będzie musiała zrezygnować z części swojego terytorium", 21 proc. że "Rosja wycofa się z zaatakowanych terytoriów, 10 proc. że "Rosja wycofa się także z terytoriów Ukrainy zajętych w 2014 r.", 2 proc. że "Rosja podporządkuje sobie całą Ukrainę", a 29 proc. "trudno powiedzieć".

"Na samym początku konfliktu opinie na ten temat były wyraźnie podzielone: zbliżone odsetki badanych przewidywały scenariusz korzystny dla Ukrainy (Rosja wycofałaby się z terenów zajętych w 2022, a nawet 2014 roku) oraz niekorzystny (rezygnacja z części lub całości terytorium na rzecz Rosji). Dwa miesiące później prognozy stały się nieco bardziej pesymistyczne, ale do końca roku już tylko się poprawiały – najbardziej optymistyczne były w listopadzie 2022 roku, kiedy pozytywny dla Ukrainy scenariusz przewidywała większość badanych, co stanowiło zapewne pokłosie udanej jesiennej kontrofensywy Ukraińców w obwodzie charkowskim. Aż co piąty pytany zakładał wówczas, że Ukraińcom uda się odbić nawet Krym. W 2023 roku nastroje nieco się pogorszyły i w naszym najnowszym pomiarze przeważają już prognozy pesymistyczne (41 proc. wobec 31 proc. pozytywnych)" - czytamy w badaniu.

Realizm przewyższa nadzieje?

Widać wyraźnie, że Polacy coraz bardziej przyjmują scenariusz „realny” o którym mówi się od dawna, a który może nie być zbyt optymistyczny dla Ukrainy. Według agencji Reuters powołującej się na wysokiego rangą urzędnika Departamentu Stanu, USA ocenia, że Władimir Putin nie zawrze pokoju na Ukrainie, zanim nie będą znane wyniki amerykańskich wyborów prezydenckich w listopadzie 2024 roku. Były prezydent USA Donald Trump mówił, że jeśli wygrałby wybory, to zakończyłby wojnę na Ukrainę „w 24 godziny”, ponieważ - jak zapewnia - potrafi się porozumieć z Putinem. Taki scenariusz jest dla Rosji bardzo korzystny, możemy sobie wyobrazić sytuację, że Trump dzwoni najpierw do Putina słucha czego żąda, dostosowuje to trochę pod politykę USA. Potem wykonuje telefon do prezydenta Ukrainy i wymusza na nim przyjęcie propozycji Rosji, bo inaczej Ukraina zostanie bez pomocy i będzie mogła co najwyżej liczyć na UE. Taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny i będzie zwycięstwem Putina.

Mimo deklaracji administracji Ukraińskiej, że Kijów nie ma zamiaru poddać się w walce z agresją Rosji. A celem tej walki jest przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy w granicach z 1991 roku. Coraz więcej ekspertów jest zdania, że bez wyraźnego zwycięstwa w wojnie, Ukrainie będzie bardzo trudno wrócić do granic sprzed wojny. Rosja obecnie gra na czas i wykrwawienie się Ukrainy. W mediach pojawiają się co jakiś czas, informacje że USA i EU naciskają na Ukrainę, by zaczęła negocjować z Rosją ws. pokoju. Asystent sekretarza stanu ds. europejskich i eurazjatyckich James O'Brien kilka dni temu, skomentował doniesienia Bilda o rzekomym planie Waszyngtonu i Berlina, by popchnąć Kijów do rozmów z Putinem. Według niego: „Artykuł „Bilda” był intrygujący. Ale nie, USA nie prowadzą takiej polityki. O tej sprawie będzie decydowała Ukraina - nie podejmujemy żadnych decyzji dotyczących Ukrainy, bez Ukrainy”.

Tocząca się wojna na Ukrainie, dopóki będzie przebiegać w obecnym charakterze w zasadzie nie zagraża bezpieczeństwu Polski, póki Rosja nie osiągnie przewagi i nie pokona dominująco wojsk Ukraińskich. Polacy mogą w pewien sposób żyć bezpiecznie z dala do konfliktu. Jednak nie należy wykluczyć scenariusza użycia broni np. jądrowej, która zmieni wszystko, a także chaosu powstałego wyniku np. korzystnego dla Rosji porozumienia pokojowego, które może być dla ludzi nieakceptowalne. Wtedy może dojść do jakiegoś drugiego Majdanu. To jak dalej będzie się toczył konflikt zobaczmy w ciągu najbliższych miesięcy, koniec wojny nadal jest niezauważalny, a Rosja czeka, bo ma czas, zasoby. 

Sondaż przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie zrealizowano w dniach od 3 do 16 listopada 2023 roku na próbie liczącej 1072 osoby (w tym: 59,9 proc. metodą CAPI, 24,2 proc. – CATI i 16 proc. – CAWI). CBOS realizuje badania statutowe w ramach opisanej wyżej procedury od maja 2020 roku, w każdym przypadku podając proporcję wywiadów bezpośrednich, telefonicznych i internetowych.

PM/PAP

Sonda
Czy Ukraina może - w jakikolwiek sposób - odzyskać Krym?