Wojna na Ukrainie wciąż trwa, ale dużo się już mówi o potencjalnym jej zakończeniu lub zawieszaniu broni. Nic więc dziwnego, że pojawiają się różne pomysły, które by zapewniły Ukrainie bezpieczeństwo w przyszłości, tak by Rosja nie odważyła się ponownie zaatakować, skoro kwestia wejścia Ukrainy do NATO staje się coraz bardziej skomplikowana i Putin raczej nie powoli wejść Kijowa do Sojuszu.
The New York Times pisał po koniec listopada, powołując się na anonimowych urzędników z USA i Europy, że w kręgach politycznych dyskutuje się o wspomnianych gwarancjach dla Ukrainy, dlatego też USA i Europa rozmawiają o „odstraszaniu jako możliwej gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, takiej jak zgromadzenie wystarczającego arsenału konwencjonalnego”, aby dać Ukrainie w przyszłości przewagę nad Rosją. Kilku urzędników amerykańskich zasugerowało nawet, że Biden mógłby zwrócić Ukrainie broń nuklearną, która została jej odebrana po upadku Związku Radzieckiego, którą Kijów utracił w związku z postanowieniami Memorandum Budapesztańskiego. Jednak według amerykańskiego dziennika taki krok mógłby pociągnąć za sobą „poważne konsekwencje”.
Teraz te spekulacje uciął doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan w rozmowie z ABC, który powiedział:
"Nie jest to brane pod uwagę. To co robimy, to dajemy Ukrainie różne standardowe możliwości, aby mogła efektywnie się bronić i walczyć z Rosjanami, nie dajemy im zdolności nuklearnych" - stwierdził Sullivan.
Jak przypomniała agencja Reutera, w ubiegłym tygodniu, Rosja nazwała ten pomysł "całkowitym szaleństwem" i argumentowała, że zdecydowała się wysłać wojska do Ukrainy, aby zapobiec tego typu scenariuszom. Moskwa najechała Ukrainę 24 lutego 2022 roku.
Kijów był w posiadaniu części arsenału jądrowego Związku Radzieckiego, który odziedziczył po upadku tego państwa w 1991 roku. Jednak ukraińskie władze zdecydowały się oddać arsenał w zamian za uzyskanie gwarancji bezpieczeństwa i respektowania integralności terytorialnej kraju przez Rosję, USA i Wielką Brytanię. Ta umowa została uwieczniona w postaci Memorandum Budapeszteńskiego, które zostało zawarte w 1994 roku. Ukraina była oficjalnie trzecią co do wielkości potęgą nuklearną jeśli chodzi o posiadaną broń na świecie, posiadając około 1900 głowic strategicznych, 176 międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM) i 44 bombowce strategiczne.
Rosja, która odziedziczyła głowice nuklearne po Związku Radzieckim, posiada największe zapasy broni jądrowej na świecie. Według raportu Bulletin of the Atomic Scientists z marca 2024 r., Moskwa posiada łącznie około 5 580 głowic nuklearnych. Z całkowitej liczby głowic, około 1 710 głowic strategicznych jest rozmieszczonych, około 1 112 głowic strategicznych i około 1 558 głowic niestrategicznych jest przechowywanych, a około 1 200 głowic jest wycofanych, oczekujących na demontaż.