„Długi Neptun” ujrzał światło dzienne. Ukraińcy pierwszy raz pokazali go publicznie

2025-08-26 14:34

Ukraińcy po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowali zmodyfikowaną wersję pocisku manewrującego R-360 „Neptun”, znanego jako „Długi Neptun”. Według informacji podanych przez Defense Express, broń została użyta bojowo już w marcu 2025 roku, kiedy to uderzyła w cel oddalony o 1000 km.

  • Ukraina po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowała zmodyfikowany pocisk R-360 „Neptun”, znany jako „Długi Neptun”.
  • Nowa wersja rakiety ma zasięg do 1000 km i jest przeznaczona do zwalczania celów naziemnych.
  • "Długi Neptun" to kluczowy element ukraińskiej strategii rozwoju broni dalekiego zasięgu.

Do tej pory nie publikowano żadnych oficjalnych zdjęć nowego wariantu R-360 „Neptun”. Zmieniło się to podczas obchodów Dnia Niepodległości Ukrainy, kiedy na państwowym portalu „Zbroja” zamieszczono materiał wideo prezentujący uzbrojenie, w tym prawdopodobnie „Długiego Neptuna”. W samym nagraniu rakieta nie została podpisana, ale jej charakterystyczny kształt sugeruje, że jest to właśnie nowa wersja systemu.

„Długi Neptun” – ukraiński sposób na dalekie uderzenia

Choć oficjalne parametry techniczne nie zostały ujawnione, wcześniej informowano, że rakieta jest przeznaczona do zwalczania celów naziemnych i dysponuje zasięgiem 1000 km. Oznacza to istotne rozszerzenie zdolności w porównaniu z pierwszym wariantem przeciwokrętowym RK-360 Neptun, który bazuje na konstrukcji radzieckiej rakiety Ch-35. Pocisk ten, będący częścią kompleksu Neptun, został opracowany w 2018 r. przez Kijowskie Biuro Projektowe „Łucz”, stanowiące część ukraińskiego koncernu zbrojeniowego Ukroboronprom.

Z dostępnych informacji wynika, że maksymalny zasięg wariantu przeciwokrętowego RK-360 Neptun to około 280 km, ale istnieją jego warianty zdolne do rażenia celów w odległości 400 km. To właśnie ten pocisk posłużył Ukraińcom w kwietniu 2022 r. do zadania dotkliwego ciosu Rosjanom. Przy jego pomocy udało się bowiem zatopić flagowy okręt Floty Czarnomorskiej, czyli rosyjski krążownik rakietowy „Moskwa”.

Defence Express donosi, że na podstawie analizy ujęć opublikowanego materiału można wnioskować, że „Długi Neptun” ma ponad 6 metrów długości, czyli jest o około 1,5 metra dłuższy od pierwotnej wersji R-360. Według serwisu zwiększono również średnicę kadłuba, z 38 cm do około 50 cm, co pozwala na zabranie większej ilości paliwa. W konsekwencji powiększono też powierzchnię skrzydeł i usterzenia, by skompensować większą masę startową. W klasycznym Neptunie głowica bojowa ważyła 150 kg, a w przypadku nowego modelu jej parametry pozostają nieujawnione.

Ukraina stawia na broń dalekiego zasięgu

Ukraina oprócz „Długiego Neptuna” pracuje nad kilkoma innymi systemami dalekiego zasięgu. Najbardziej znanym jest rodzina pocisków manewrujących „Sapsan” i „Hrim-2”, które w założeniu miały łączyć zdolności rakiet balistycznych i manewrujących, jednak ich rozwój był wielokrotnie wstrzymywany. W praktyce priorytetem stał się właśnie rozwój „Neptuna” w wersji przeciwokrętowej i później w wersji dalekiego zasięgu do zwalczania celów naziemnych.

Ostatnio prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski informował również o przygotowaniach do uruchomienia masowej produkcji ukraińskich rakiet manewrujących Flamingo. „To najskuteczniejsza rakieta, jaką mamy. Lata na 3 tys. kilometrów, co jest istotne. W grudniu będziemy mieli ich więcej, a masowa produkcja powinna ruszyć pod koniec roku lub na początku przyszłego” - mówił Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami.

Według Ukraińców nowa broń ma zasięg około 3 tys. km i głowicę bojową ważącą ponad 1,1 tony. Oznacza to, że Flamingo jest dwukrotnie potężniejszy od rakiety Tomahawk pod względem zasięgu i masy przenoszonej głowicy. Pocisk napędzany jest silnikiem odrzutowym, a jego maksymalna prędkość wynosi 950 km/h. Jego długotrwałość lotu to z kolei 4 godziny.

Jeśli Ukraina faktycznie do końca 2025 r. uruchomi produkcję Flamingów, będą on istotnym wzmocnieniem jej możliwości rażenia celów daleko za linią frontu.

Portal Obronny SE Google News