Polska Grupa Zbrojeniowa jako lider projektu
PGZ nie tylko wspierała pomysł od samego początku, ale także pełniła rolę koordynatora i wykonawcy kluczowych elementów projektu. „Polska Grupa Zbrojeniowa odpowiada za komponent naziemny oraz za przeniesienie go w część mobilną, tak aby związki taktyczne Wojska Polskiego miały jak najbliżej siebie dostęp do obrazowania satelitarnego i mogły korzystać z niego „on time”, czyli w możliwie najkrótszym czasie od otrzymania obrazu” - wyjaśnił Arkadiusz Bąk. To oznacza, że system nie jest tylko technologicznym osiągnięciem, ale także praktycznym narzędziem, które bezpośrednio wspiera działania wojskowe na polu walki.
„To bardzo duża zmiana w zakresie rozpoznania przedpola, pola walki i ogólnie przekazywania informacji siłom zbrojnym” - podkreślił wiceprezes PGZ. Satelita wyposażony jest w radar z aparaturą syntetyczną, co oznacza, że niezależnie od pogody, warunków atmosferycznych czy pory dnia, wojsko będzie miało dostęp do precyzyjnych danych. „Dysponujemy rozpoznaniem radarowym i będziemy znacznie szybciej, lepiej i dokładniej wiedzieć, co dzieje się na naszym przedpolu lub w każdym elemencie zaplecza przeciwnika” - dodał Arkadiusz Bąk.
Polska w pierwszym szeregu nowoczesnych armii?
Tak zaawansowane rozwiązania ma na świecie tylko kilka armii. „Polska znajdzie się w pierwszym szeregu nowoczesnych sił zbrojnych, jeśli chodzi o rozpoznanie z kosmosu” - podkreślił rozmówca Portalu Obronnego. To oznacza, że Polska nie tylko dogania, ale nawet wyprzedza inne państwa w dziedzinie technologii militarnych. „My wychodzimy znacznie wyżej, na poziom, który jest praktycznie nieosiągalny dla przeciwnika” - dodał wiceprezes PGZ.
Arkadiusz Bąk zauważył również, że informacja i wiedza to potęga na polu walki, co doskonale obrazuje sytuacja na Ukrainie. Dzięki satelicie, Wojsko Polskie będzie mogło szybciej reagować na zagrożenia, podejmować decyzje oparte na rzeczywistych danych i skutecznie wspierać swoje oddziały.
Co ciekawe, projekt został zrealizowany w bardzo krótkim czasie. Od powstania koncepcji do startu satelity minął rok. „Wykorzystujemy technologie, o których jeszcze wczoraj i przedwczoraj nikt by nie pomyślał, że mogą zostać zastosowane w polskich siłach zbrojnych” - powiedział Arkadiusz Bąk.