Spis treści
- Rheinmetall planuje nową spółkę na Ukrainie
- Niemcy składają Ukrainie puste obietnice?
- Niemcy chcą znacznie zwiększyć pomoc wojskową dla Ukrainy
- Jednak obywatele chcą szukać oszczędności w pomocy dla Ukrainy
Rheinmetall planuje nową spółkę na Ukrainie
Firma Rheinmetall ma kolejne plany odnośnie inwestycji na Ukrainie. Prezes Rheinmetall A. Papperger ogłosił na dorocznym walnym zgromadzeniu 15 maja, że planuje utworzyć kolejną spółkę joint venture na Ukrainie i będzie specjalizować się w systemach obrony powietrznej. Plany te znajdują się wciąż na etapie wstępnym i zakłada się, że budowa prawdopodobnie rozpocznie się za rok lub dwa lata od podpisania protokołu ustaleń i powołania wspólnego przedsiębiorstwa.
Trzeba mieć także świadomość, że produkcja nie rozpocznie się od razu, gdyż konieczne będzie stworzenie odpowiednich łańcuchów dostaw. Nie podano jednak dalszych szczegółów co do podpisania protokołu ustaleń i utworzenie wspólnego przedsięwzięcia ze stroną ukraińską. Jak napisał portal Militarnyi, zakład będzie również służył jako baza naprawcza dla systemów IRIS-T SL, Skynex 30 i Gepard.
W listopadzie ubiegłego roku, państwowy ukraiński koncern obronny UDI (wcześniej Ukroboronprom) i firma Rheinmetall AG, poinformowały o utworzeniu spółki joint venture. Niemiecko-ukraińska spółka Rheinmetall-Ukrainian Defense Industry LLC (Rheinmetall-UDI) jest pierwszą spółką joint venture utworzoną z partnerem zagranicznym z udziałem ukraińskiego koncernu obronnego UDI. Spółka zajmie się serwisem pojazdów przekazanych Ukrainie, w planach jest także produkcja wybranych komponentów. Premier Ukrainy mówił wówczas na niemiecko-ukraińskim Forum Biznesu w Berlinie, że „pierwszym projektem będzie naprawa niemieckiego sprzętu, czołgów, ciężkich pojazdów opancerzonych, armatohaubic i innego niemieckiego sprzętu”. Dodając dalej, że „wszystkie pozostałe projekty produkcyjne – to nie jest informacja publiczna, ale mamy pewne plany, co będziemy produkować na Ukrainie, ale firmy to ogłoszą, kiedy nadejdzie czas”. Wśród nich znajduje się zakład pancerny, w którym planowana jest lokalizacja produkcji pojazdów opancerzonych Fuchs i Lynx. Według Papergera produkcja Fuchsa mogłaby rozpocząć się późnym latem 2024 r., a Lynxa latem 2025 r.
W lutym bieżącego roku firma podpisała umowę na budowę fabryki amunicji artyleryjskiej 155 mm na Ukrainie. Większość 51 procent udziałów w przedsięwzięciu będzie zarządzana przez Rheinmetall, a pozostałe 49 procent będzie w posiadaniu ukraińskiego podmiotu.
W marcu 2024 roku firma ujawniła, że Rheinmetall zamierza wybudować na Ukrainie co najmniej cztery zakłady złamujące się produkcją amunicji, sprzętu wojskowego, prochu oraz systemów obrony powietrznej. Ponadto ujawniono, że od tego maja do września na Ukrainę zostanie dostarczonych 40 bojowych wozów piechoty Marder 1A3. 5 maja zaś Papperger ogłosił dostawę na Ukrainę amunicji artyleryjskiej, w tym pocisków kal. 155 mm o zasięgu 100 km.
Niemcy składają Ukrainie puste obietnice?
Niedawno niemiecki dziennik Bild donosił na podstawie doniesień Sebastiana Schäfera, posła Zielonych, że „niemiecki przemysł zbrojeniowy zawodzi Ukrainę”, zwłaszcza w zakresie konserwacji czołgów i pojazdów bojowych i produkcji amunicji. Tutaj główne oskarżenia padają w stronę firmy Rheinmetall i jej szefa Armina Pappergera.
Schäfer powiedział Bild: „Firma Rheinmetall wielokrotnie składała wielkie zapowiedzi. Tej zimy we Lwowie miał zostać otwarty warsztat serwisowy, aby bardziej skomplikowane naprawy mogły być przeprowadzane na miejscu na Ukrainie”. Tak by uszkodzone niemieckie czołgi Leopard 2 czy Marder nie były kierowane na Litwę, gdzie jest obecnie serwis, ale były naprawiane na Ukrainie we Lwowskich Zakładach Sprzętu Pancernego (LBTZ), by tym samym przyśpieszyć ich powrót do służby. Jednak jak zwraca uwagę poseł: „Niestety, warsztaty te jak dotąd pozostają niespełnioną obietnicą”.
Według posła Zielony: „Prezes wydaje się być bardziej zainteresowany utrzymaniem ceny akcji Rheinmetall niż zapewnieniem skutecznego wsparcia dla Ukrainy. Rheinmetall wykorzystuje niedobór amunicji artyleryjskiej i wymusza wysokie ceny. Głośne zapowiedzi Pappergera - od fabryki pojazdów po fabrykę amunicji na Ukrainie - jak dotąd nie pomogły Ukrainie” - oskarżał prezesa firmy poseł Zielonych.
Według niemieckiego portalu Frankfurter Rundschau, Rheinmetall tylko czeka na zwiększenie produkcji czołgów i amunicji, aby wesprzeć Ukrainę. Według nowych szacunków Rheinmetall mógłby pokryć jedną trzecią potrzeb Ukrainy.
Niemcy chcą znacznie zwiększyć pomoc wojskową dla Ukrainy
Niemiecki rząd chce w tym roku znacznie zwiększyć pomoc wojskową dla Ukrainy. Ministerstwo obrony ogłosiło dodatkowe zapotrzebowanie na wsparcie wojskowe w wysokości 3,8 mld euro - poinformował portal dziennika "Bild".
Od początku roku niemiecki rząd przeznaczył 7,1 mld euro na pomoc wojskową dla Ukrainy.
Jednak suma ta została prawie całkowicie zaplanowana, a na zakup nowej amunicji i broni pozostało tylko 300 milionów euro powołując się na kręgi rządowe. Przekroczenie budżetu ma zostać przedłożone parlamentowi do zatwierdzenia w czerwcu.
Ministerstwo finansów Christiana Lindnera zasygnalizowało swoją aprobatę. Niemcy nie mogą zaniedbać wzmocnienia obronności Ukrainy. "Jeśli to możliwe, powinniśmy w tym roku dostarczyć więcej broni (...). Jeśli uda się osiągnąć konsensus w rządzie, znajdziemy sposoby w bieżącym roku budżetowym". Nie ma konieczności zaciągania hamulca zadłużenia - głosi opinia z kręgów ministerialnych.
Minister obrony Boris Pistorius zapowiedział w budżecie na 2025 rok, dodatkowe zapotrzebowanie dla Bundeswehry na kwotę 6,7 mld euro. Mówi się, że jego ministerstwo przeznaczy budżet na pomoc dla Ukrainy w wysokości 15 miliardów euro.
Jednak obywatele chcą szukać oszczędności w pomocy dla Ukrainy
Tymczasem 40 proc. Niemców na pytanie, gdzie ich zdaniem można szukać oszczędności, wskazało, że we wsparciu przekazywanym Ukrainie - wynika z sondażu instytutu Insa zleconego przez dziennik "Bild".
Pomoc dla Ukrainy była wskazywana najczęściej spośród 10 obszarów, w których można by dokonać cięć. Możliwe było udzielenie wielu odpowiedzi. Od początku roku niemiecki rząd przeznaczył 7,1 mld euro na pomoc wojskową dla Ukrainy.
Ponad trzy czwarte badanych (38 proc.) wymieniło pomoc rozwojową, podczas gdy 36 proc. stwierdziło, że oszczędności powinny dotyczyć zasiłków. Niewielu respondentów chciało oszczędzać w obszarze emerytur (6 proc.), świadczeń dla rodzin (8 proc.) i rozwoju gospodarczego (9 proc.).
Według sondażu 16 proc. ankietowanych opowiedziało się za oszczędnościami w obronności i Bundeswehrze, 16 proc. w obszarze ochrony środowiska i klimatu, a 10 proc. - we wsparciu dla rolnictwa. Co dziesiąty respondent był zdania, że rząd w ogóle nie powinien wprowadzać oszczędności
PM/PAP