Zełenski wyciąga rękę do Trumpa w geście przeprosin i zgody

2025-03-01 18:02

„Jesteśmy bardzo wdzięczni Stanom Zjednoczonym za całe wsparcie. Jestem wdzięczny prezydentowi Trumpowi, Kongresowi za ich dwupartyjne wsparcie i narodowi amerykańskiemu. Ukraińcy zawsze doceniali to wsparcie, szczególnie w ciągu tych trzech lat pełnoskalowej inwazji” – napisał Wołodymyr Zełenski w sobotę (1 marca) na X. Wyraził gotowość do podpisania z USA tzw. porozumienia górniczego.

przeprosiny, Zełenski

i

Autor: pixabay.com/Wikimedia

Można byłoby uznać cytowane słowa za nieco poddańcze w tonie. Tak jednak nie jest, a Zełenski wyjaśnia: „Nasza relacja z amerykańskim prezydentem to coś więcej niż tylko dwóch przywódców; to historyczna i solidna więź między naszymi narodami. Dlatego zawsze zaczynam od słów wdzięczności – od naszego narodu do narodu amerykańskiego”.

W piątek wieczorem Zełenski i Trump spotkali się w Białym Domu, gdzie omawiali sposoby zakończenia wojny. Negocjacje zakończyły się jednak skandalem, który wszyscy mogli śledzić na żywo. Trump oskarżył Zełenskiego o niechęć do zakończenia wojny. Wiceprezydent J.D. Vance dodał, że prezydent Ukrainy jest niewdzięczny.

W trzynastu wpisach prezydent Ukrainy wyłożył ukraińskie oczekiwania wobec USA, aczkolwiek nie tylko wobec Stanów. „Między wierszami” wyczuwa się swego rodzaju przeprosiny skierowane do Trumpa. Zełenski zaznaczył, że amerykańska pomoc okazała się kluczowa dla przetrwania Ukrainy. Pomimo trudnego dialogu jego kraj i USA pozostają strategicznymi partnerami, ale... „Musimy być wobec siebie szczerzy i bezpośredni, by naprawdę zrozumieć nasze wspólne cele”.

Portal Obronny SE Google News

Ukłonem wobec Białego Domu może być to stwierdzenie: „Poparcie prezydenta Trumpa jest dla nas kluczowe. Chce zakończyć wojnę, ale nikt nie chce pokoju bardziej niż Ukraińcy. To my doświadczamy wojny w Ukrainie. Toczy się walka o naszą wolność, o nasze przetrwanie”. Zełenski przypomniał, że Putin „w ciągu ostatnich 10 lat złamał zawieszenie broni 25 razy”, więc i kolejne może zostać złamane. Jedynym rozwiązaniem jest „prawdziwy pokój”.

Jedną z dróg wiodących ku niemu ma być umowa dotycząca eksploatacji ukraińskich złóż minerałów. „Jesteśmy gotowi podpisać tę umowę (…) i będzie to pierwszy krok w kierunku gwarancji bezpieczeństwa. Ale to nie wystarczy – potrzebujemy czegoś więcej. Zawieszenie broni bez gwarancji bezpieczeństwa jest dla Ukrainy niebezpieczne. Walczymy od trzech lat i Ukraińcy muszą wiedzieć, że USA są po naszej stronie”.

Według Zełenskiego sytuacja Ukrainy jest trudna, ale jego naród nie może „po prostu przestać walczyć i nie mieć gwarancji, że Putin nie wróci jutro”. Skoro Ukraina nie może stać się członkiem NATO, to potrzebuje „jasnej struktury gwarancji bezpieczeństwa od naszych sojuszników w USA”.

Wołodymyr Zełenski skierował do Waszyngtonu jeszcze jedną prośbę: „Wszyscy Ukraińcy chcą usłyszeć zdecydowane stanowisko USA po naszej stronie. Zrozumiałe jest, że Stany Zjednoczone mogą szukać dialogu z Putinem. Jednak zawsze mówiły o „pokoju poprzez siłę”. Razem możemy podjąć zdecydowane kroki przeciwko Putinowi”.

W sobotę sekretarz generalny NATO Mark Rutte poradził Wołodymyrowi Zełenskiemu, by znalazł sposób na odbudowanie relacji z prezydentem USA i jego administracją.

Prezydent Andrzej Duda kryzys w stosunkach ukraińsko-amerykańskich ocenił następująco: „Dzisiaj powiem tak – trzeba wrócić do stołu rozmów, trzeba usiąść z powrotem przy stole negocjacji. Wołodymyr Zełenski powinien wrócić do tego stołu, powinien spokojnie usiąść i – zachowując spokój – negocjować takie rozwiązanie, które spowoduje, że Ukraina będzie bezpieczna, a my, którzy jesteśmy sojusznikiem Ukrainy i wspieramy ją od samego początku, będziemy go w tym wspierali”.

Trzynaście wpisów na X (plus główny) Zełenskiego można uznać za gest wyciągniętej dłoni. Na zgodę. Kolej teraz na Trumpa...

Sonda
Jak oceniasz relacje Trump-Zełenski?