Woda zamiast paliwa rakietowego - Chiny jak Rosja. Korupcja trawi chińską armię

2024-01-09 15:02

Chiny podobnie jak Rosja zmagają się z ogromną korupcją na wielu szczeblach władzy. Największym jednak problemem dla władzy centralnej jest korupcja w wojsku, która w zeszłym roku sprawiła, że wielu oficerów straciło stanowiska. A minister obrony Li Shangfu, który w zeszłym roku zniknął i wszyscy się zastanawiali, gdzie jest został pod koniec grudnia szybko zastąpiony nowym ministrem. Nic więc dziwnego, że każda sposobność, by pochwalić się zwycięstwem nad korupcją jest dobra.

Chiński dziennik People's Liberation Army Daily's (PLA Daily), postanowił pochwalić się zwycięską walką jaką odniosło chińskie wojsko nad korupcją, zaznaczając jednak, że ten proceder istnieje sporadycznie i niestety zdarzają się przypadki „łamania prawa wśród urzędników i żołnierzy pomimo surowych środków i odpowiedniego zarządzania, jednak chińska armia podejmie środki zapobiegawcze przeciwko problemom z wyprzedzeniem” – jak dodał dziennik.

Jak napisał chiński dziennik: „chińska armia odniosła przytłaczające zwycięstwa w budowaniu czystego i uczciwego środowiska politycznego w walce z korupcją, kompleksowo konsolidując te osiągnięcia, podczas gdy nadal istnieją sporadyczne przypadki naruszeń prawa i problemów dyscyplinarnych wśród poszczególnych oficerów i żołnierzy na najniższym szczeblu, a niektórzy z nich nadal angażują się w nielegalne działania i przestępstwa pomimo ścisłej kontroli i zarządzania”.

Rosjanie mają problem z wojskiem?

Te poważne „porządki” kosztowały niedawno ministra obrony Li Shangfu utratę stanowiska ministra, który zniknął w sierpniu, a następnie został oficjalnie zwolniony w październiku bez najmniejszego wyjaśnienia. Choć nadal nie ma o nim żadnych wieści, to 29 grudnia Stały Komitet Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych ogłosił jego następcę. Dong Jun, nowo mianowany minister, jest byłym dowódcą marynarki wojennej. Rok 2023, był dla chińskiej armii rokiem czystek, które znacząco wpłynęły na działanie wojska. Jak pisał Reuters w grudniu: „szeroko zakrojona czystka chińskich generałów osłabiła Armię Ludowo-Wyzwoleńczą, ujawniając głęboko zakorzenioną korupcję, której naprawienie może zająć więcej czasu i spowolnienie wysiłków chińskiego przywódcy Xi Jinpinga na rzecz modernizacji armii w obliczu napięć geopolitycznych”. W grudniu media chińskie informowały o usunięciu dziewięciu wyższych oficerów wojskowych z krajowego organu ustawodawczego, wielu z nich pochodziło z Sił Rakietowych – kluczowego ramienia Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej nadzorującego rakiety taktyczne i nuklearne. Chiński przywódca określił te siły jako „rdzeń strategicznego odstraszania, strategiczną podporę pozycji kraju jako głównego mocarstwa i kamień węgielny, na którym można budować bezpieczeństwo narodowe”.

Jak można było się domyśleć nie podano powodu nagłego usunięcia generałów. Jednak wielu eksportów czy obserwatorów, jako prawdopodobną przyczynę wskazują właśnie korupcję – prawdopodobnie związaną z zakupem i rozwojem zaawansowanego sprzętu, co było kluczowym elementem wysiłków przywódcy Xi Jinpinga na rzecz „modernizacji” chińskiej armii. Jak pisał Bloomberg, według wywiadu amerykańskiego czystka w siłach rakietowych zaczęła się po tym jak odkryto, że w rakietach zamiast paliwa jest woda oraz wyposażono całe pola silosów w zachodnich Chinach w pokrywy uniemożliwiające skuteczne wystrzelenie rakiet. Odsunięcie całej dziewiątki wysokich oficerów nastąpiło zaledwie dwa dni po tym, jak trzech dyrektorów branży lotniczej i kosmicznej z chińskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego zostało pozbawionych stanowisk w najwyższym politycznym organie doradczym w kraju.

To pokazuje dość duże podobieństwo do armii rosyjskiej. Podczas rosyjskiej ofensywy na Ukrainie w lutym ubiegłego roku, media obiegały informacje w zakresie braku zaopatrzenia rosyjskich sił zbrojnych, w tym niedobory paliwa, wyposażenia żołnierzy w systemy radiowe oraz brak odzieży zimowej i wyposażenia w racje żywnościowe. We wszystkich tych incydentach pojawiały się oskarżenia o korupcję. Żołnierze zostali oskarżeni o sprzedaż paliwa przed inwazją, defraudacja dotacji na radiotelefony wojskowe, a wyżsi oficerowie sprzedawali odzież zimową. Jak zwracało uwagę wielu komentatorów, ten problem był jednym z problemów (z wielu oczywiście), dlaczego Rosjanie nie osiągali założonych celów w wojnie.

Wracając jednak do korupcji w Chinach. Od czasu objęcia władzy w 2012 r. Xi Jinping rozpoczął szeroko zakrojone działania antykorupcyjne wśród urzędników Partii Komunistycznej i rządu, przy czym ChAL-W jest jednym z jej głównych celów. Jak przypomina agencja Reuters, choć chińska armia od dawna znana jest z korupcji, zakres ostatnich represji i zaangażowania Sił Rakietowych ChRL są szokujące. Zwłaszcza, że w siłach rakietowych, była najbardziej rygorystyczny proces weryfikacji ze względu na posiadanie broni nuklearnej. Nie mówiąc o tym, że siły rakietowe w chińskich planach mają odegrać kluczową rolę w każdym konflikcie o Tajwan lub Morze Południowochińskie.

Można jednak sądzić, że problem korupcji w chińskiej armii mimo walki z nią, będzie nadal obecny, ponieważ nie usunięto niektórych podstawowych przyczyn – w tym niskich wynagrodzeń oficerów i nieprzejrzystości wydatków wojskowych. Jednak ciągle obecny problem ma swoje pewne plusy, zwłaszcza USA czy Tajwan, mogą odczuwać pewną satysfakcję, ponieważ czystki i usuwanie kluczowych oficerów pozbawia chińską armię wielu wojskowych, co tym samym sprawia, że Chiny będą musiały zrezygnować z potencjalnych rozwiązań siłowych względem swoich wrogów.

Nie zmienia to jednak faktu, że problem jest poważny, a chińska armia, która ma wydać na obronne około 700 miliardów dolarów, co jest porównywalne z budżetem obronnym Stanów Zjednoczonych na rok 2023 wynoszącym nieco ponad 800 miliardów dolarów, będzie musiała zadbać o to, by te pieniądze nie zostały zmarnowane.

Sonda
Czy Chiny zwalczą korupcję w armii?