Plan wycofania się USA z tradycyjnego dowodzenia siłami NATO w Europie (Naczelnego Dowództwa Sił Sojuszniczych w Europie – SACEUR) ma być podyktowany chęcią cięcia kosztów Pentagonu – podała we wtorek (18 marca) wieczorem telewizja NBC News, powołując się na dwa źródła w siłach zbrojnych oraz wewnętrzny briefing amerykańskiego resortu obrony.
Funkcja Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych w Europie przypadała dotąd amerykańskiemu czterogwiazdkowemu generałowi, który współpracował ze stojącym na czele NATO przedstawicielem Europy – przypomina Bulwark.
Nie jest jasne, jak długo może potrwać restrukturyzacja poszczególnych dowództw sił zbrojnych USA. Jednym z rozważanych planów jest ewentualne połączenie Dowództwa Europejskiego Stanów Zjednoczonych (EUCOM), którego dowódca jest zarazem szefem sił zbrojnych NATO w Europie, z dowództwem sił amerykańskich w Afryce (U.S. Africa Command) – przekazali rozmówcy NBC News.
Admirał James Stavridis, były głównodowodzący połączonych sił NATO w Europie (2009–2013), ocenił, że „oddanie przez USA roli najwyższego dowódcy sił sojuszniczych NATO zostałoby odebrane w Europie jako znaczący sygnał”.
„Byłoby to pomyłką na wielką skalę, a jeśli raz to zrobimy, nie będzie odwrotu. (…) Byłoby to prawdopodobnie postrzegane, skądinąd słusznie, jako pierwszy krok do całkowitego wyjścia (USA) z Sojuszu” – dodał Stavridis w rozmowie z NBC News.
Pełna realizacja rozważanych przez obecną administrację planów dotyczących cięć kosztów poprzez likwidację niektórych dowództw i kwater głównych na świecie i w USA pozwoliłaby oszczędzić w pierwszym roku 270 mln dol., czyli około 0,03 proc. budżetu Pentagonu.
„To zdumiewająco głupie. W zamian za minimalne oszczędności w budżecie resortu obrony (…) administracja Trumpa chce zrezygnować ze struktury organizacyjnej (NATO), która dobrze działa i przez 75 lat stanowiła symbol naszej roli jako przywódcy wolnego świata” – komentuje Bulwark.
„W porównaniu z niszczeniem rządów prawa w kraju lub zdradzeniem Ukrainy za granicą (…) nie byłoby to zapewne najgorszą rzeczą, jaką zrobiła administracja Trumpa. Ale byłoby to szkodliwe. I stanowiłoby kolejny krok ku schyłkowi Ameryki, kolejny jego symbol" – konkluduje portal.
Bulwark (Bastion) to portal i platforma blogowa (Substack), specjalizująca się w tematyce politycznej oraz kulturalnej, założona przez środowisko republikańskich neokonserwatystów, którzy są krytycznie nastawieni do Trumpa i należą do zwolenników tradycyjnej republikańskiej polityki zagranicznej USA.
