Wybory parlamentarne (jak każde takie obywatelskie głosowania) mają swoją poetykę, określając to w sposób dyplomatyczny.
ELŻBIETA WITEK: POLACY ZOSTALI PO PROSTU OSZUKANI...
A jeśli przetłumaczyć to na język bezpośredni: mówi się często w nich to, co chcieliby usłyszeć wyborcy. I co ma przyciągnąć ich do głoszących obietnice. Przy czym w spełnienie wielu z nich sami obiecujący nie wierzą. Czy w sto dni nowy rząd jest w stanie zrealizować tch siedem obietnic (zakładając, że nie są one czcze)? Pożyjemy, zobaczymy.
Tak długo nie chce czekać b. marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Występując (16 listopada) w TVP Info oświadczyła, że PiS poprze w parlamencie niektóre ze „stu konkretów”. Jednak generalnie to do niedawna druga osoba w państwie uważa, że „sto obietnic na sto dni jest niemożliwe do zrealizowania z przyczyn czysto technicznych”.
Tak to tłumaczyła: „Choćbyśmy pracowali sto dni non stop i każdego dnia jedną ustawę głosowali, to jeszcze mamy Senat, potem to wraca do Sejmu i prezydenta”. Posłanka Witek konkluduje: „Polacy zostali po prostu oszukani”. Pożyjemy, zobaczymy – powtórzę ten zwrot raz jeszcze.
A GDYBY WYDŁUŻYĆ TERMIN SPEŁNIENIA OBIETNIC...
nie o miesiąc, ale o rok cały? Do końca roku 2024. Czy do tego czasu rząd premiera Tuska wywiąże się z następujących obietnic (siedmiu ze stu konkretów)...
Konkret nr 71. „Wszyscy żołnierze niesłusznie zwolnieni po 2015 r. otrzymają możliwość powrotu do służby”.
Konkret nr 72. Przeprowadzimy kontrolę procedur dotyczących awansów i zakupów w polskim wojsku od 2015 roku. Stworzymy białą księgę dokumentującą wszystkie decyzje pociągające znaczne skutki finansowe, szczególnie poza procedurami przetargowymi i rozliczymy nieprawidłowości.
Konkret nr 73. „W ciągu 100 dni przedstawimy program modernizacji polskiej armii. Pozyskamy kolejnych 6 baterii Patriot, znaczącą liczbę śmigłowców wielozadaniowych i bojowych, dronów najnowszej generacji i innych elementów obrony powietrznej”.
Konkret nr 74. „Wydamy rozporządzenie o ochronie polskiego munduru. Wojsko ma służyć Polsce a nie politykom. Wprowadzimy zakaz wykorzystywania wojska w celach partyjnych i wyborczych”.
Konkret nr 75. „Pilnie przystąpimy do sojuszniczego programu obrony przeciwrakietowej tzw. Kopuły Europejskiej (European Sky Shield – europejska tarcza antyrakietowa). W interesie bezpieczeństwa Polski jest wykorzystanie wszystkich możliwych narzędzi do ochrony polskiego i europejskiego nieba”.
Konkret nr 76. „Przeprowadzimy audyt i kontrolę działań operacyjnych w zakresie wykorzystania podsłuchów oraz działań Biura Spraw Wewnętrznych i Biura Nadzoru Wewnętrznego MSW. Zlikwidujemy „policję ministra Kamińskiego” w postaci Biura Nadzoru Wewnętrznego w MSW”.
Konkret nr 77. „Przywrócimy emerytom mundurowym prawa nabyte – uprawnienia emerytalne odebrane im z naruszeniem powszechnych norm prawa”.
REALIZACJA KONKRETU NR 71 MOŻE BYĆ POMOCNA...
w tworzeniu 300-tys. Wojska Polskiego, o ile koncepcja PiS zostanie przez KO-L-IIID podtrzymana. A to nie jest takie pewne, wide wypowiedzi b. szefa MON (a może i przyszłego) Tomasza Siemoniaka.
Obietnica nr 72. wskazuje, że polityka obrona autorstwa Zjednoczonej Prawicy, której twarzą był Mariusz Błaszczak, będzie podlegała korekcie. Tylko jakiej?
O tym mowa w konkretach 75 i 76. Z realizacją do końca roku 2024? Można mieć wątpliwości, by w tym czasie udało się, mając nawet najszczersze chęci, pozyskać „kolejnych 6 baterii Patriot, znaczącą liczbę śmigłowców wielozadaniowych i bojowych, dronów najnowszej generacji i innych elementów obrony powietrznej”.
Obecnie popyt na broń, szczególnie tę najbardziej zaawansowaną, jest tak duży, że podaż za nim nie nadąża. Trzeba czekać w kolejce i płacić więcej niż jakiś czas temu. Tego uwarunkowania, zdaje się, nie uwzględniono przy formułowaniu niektórych konkretów z dziedziny polityki obronnej państwa.
Być może wątpiących (w to, czy da się je zrealizować nie tylko w sto dni, ale i w rok) zaskoczy rząd-realizator konkretów. W tym miejscu po raz trzeci powtórzyć należy (anafora): pożyjemy, zobaczymy...