Krótką analizę sytuacji w tej materii przedstawili oni w ostatnim wpisie w MAKROmapie.
DEFICYT FINANSÓW NA HORYZONCIE
„W MAKROmapie z 18.09.2023 sygnalizowaliśmy, że projekt ustawy budżetowej na 2024 r. zakłada znaczący wzrost potrzeb pożyczkowych budżetu państwa oraz kształtowanie się deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych na podwyższonym poziomie (4,5% PKB). Ponadto, wypowiedzi przedstawicieli opozycji sygnalizują wysoką determinację w zakresie szybkiej realizacji niektórych obietnic wyborczych, których koszt nie został uwzględniony w projekcie budżetu. Rodzi to pytanie o przestrzeń dla zmniejszenia wydatków na modernizację armii, które mogłoby, przynajmniej w części, ograniczyć wzrost deficytu sektora finansów publicznych w 2024 r.” - czytamy w analizie.
Analitycy zauważają: „Realizacji obietnic wyborczych oraz przedłużeniu działań osłonowych będą prawdopodobnie towarzyszyły jednoczesne działania polegające na dążeniu do zmniejszenia innych wydatków budżetowych, tak aby ograniczyć wzrost deficytu w 2024 r. Potencjalnym źródłem oszczędności może być ograniczenie wydatków na obronę narodową, niemniej jednak będzie to trudne do realizacji zadanie z uwagi na obecną sytuację geopolityczną (trwające wojna w Ukrainie oraz konflikt na Bliskim Wschodzie)”.
Analitycy przypominają: „W 2024 r. wydatki państwa na obronność przewidziane są na poziomie 118,1 mld zł (3,1 proc. PKB, w tym kwota rezerwy budżetowej na ten cel). W 2024 r. planowane jest wykorzystanie środków z zarządzanego przez BGK Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ) w wysokości 39,6 mld zł. Tym samym łączne środki przeznaczone na obronność mogą wynieść 157,7 mld zł (4,1 proc. PKB), z czego 84,4 mld zł może zostać przeznaczone na modernizację i zakup nowego uzbrojenia”.
Ważne jest stwierdzenie w trybie przypuszczającym. Budżet, jak to się określa w języku popularnym, nie jest z gumy. Opozycja, która w częściach składowych przegrała wybory, ale we wspólnocie je wygrała, przedłożyła wiele obietnic wyborczych, których realizacja ma swoją wymierną cenę. Będzie szukała oszczędności w innych wydatkach budżetowych? Jeśli tak, to nakłady na politykę obronną mogą być miejscem, z którego można „coś” wygospodarować dla realizacji pozamilitarnych obietnic. Co na to analitycy Credit Agricole Banku Polskiego?
PRZEGLĄD NAJWAŻNIEJSZYCH WYDATKÓW NA OBRONOŚĆ
Cytujemy, by nie niczego nie przeinaczyć w dziennikarskim skrócie. Czy możliwe są cięcia wydatków na obronę narodową?
„Aby odpowiedzieć na to pytanie dokonaliśmy przeglądu wybranych umów ramowych na dostawy uzbrojenia. W przypadku tego rodzaju umów istnieje największa przestrzeń do ich renegocjacji. Główne umowy ramowe na dostawy uzbrojenia obejmują
• umowę ramową z Hutą Stalowa Wola SAi PGZ SA na dostawę ponad 1000 nowych, bojowych wozów piechoty Borsuk oraz ponad 300 wozów specjalistycznych opartych na konstrukcji podwozia Borsuka. Maksymalną wartość tego kontraktu szacujemy na 65 mld zł.
• Umowę ramową z Lockheed Martin na dostawę modułu ogniowego, amunicji, pakietu logistycznego, szkoleniowego oraz wsparcia technicznego dla 27 dywizjonów artylerii rakietowej Homar-A (dla których bazą jest amerykański HIMARS). Maksymalną wartość tego kontraktu szacujemy na 13 mld USD.
• Umowę ramową z Hyundai Rotem na pozyskanie łącznie 1000 czołgów K2/K2PL Black Panther, z czego zawarte umowy wykonawcze dotyczą 180 czołgów, podczas gdy jak dotąd nie udało się ustalić warunków dostawy 820 czołgów K2PL. Maksymalną wartość tego kontraktu szacujemy na 17,5 mld USD.
• Umowę ramową z Hanwha Defense na dostawę 672 armatohaubic samobieżnych (AHS) K9A1/K9PL Thunder, z czego zawarte umowy wykonawcze dotyczą 212 AHS K9A1, podczas gdy jak dotąd nie udało się ustalić warunków dostawy 460 AHS. Maksymalną wartość tego kontraktu szacujemy na 6 mld USD”.
Analitycy podkreślają, że „Poza wspomnianymi wyżej umowami należy również wspomnieć o umowach, które będą wkrótce negocjowane dzięki otrzymaniu zgody od Departamentu Stanu USA na sprzedaż sprzętu wojskowego w ramach procedury Zagranicznej Sprzedaży Wojskowej (Foreign Military Sales). Obejmują one:
• umowę na zakup systemu kierowania i dowodzenia IBCS (producent Northrop Grumman) dla programów obrony powietrznej Wisła i Narew. Zgodnie z wydaną decyzją maksymalna wartość tego kontraktu to 4 mld USD.
• Umowę na zakup 96 śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache Guardian (producent Boeing). Zgodnie z wydaną decyzją maksymalna wartość tego kontraktu to 12 mld USD.
Uwzględniając ramowy charakter wymienionych wyżej umów lub przyszłe negocjacje co do ich treści, można odnieść wrażenie, że nowy rząd będzie miał relatywnie dużą swobodę w podejmowaniu decyzji dotyczących ostatecznej skali oraz terminu realizacji zamówień”.
GEOSYTUACJA OGRANICZA RZĄDOWI MOŻLIWOŚĆ REDUKCJI WYDATKÓW
Tę swobodę będą jednak ograniczać – czytamy w analizie – uwarunkowania geopolityczne. „Publicznie dostępne informacje wskazują, iż na ogół każdy z elementów uzbrojenia objęty wspomnianymi wyżej umowami jest niezbędny do podniesienia potencjału obronnego Polski, a kontrowersje z nimi związane dotyczą przede wszystkim skali i terminu zamówień, czy też kwestii zagwarantowania polskiemu przemysłowi zbrojeniowemu jak największego udziału w realizacji kontraktów”.
Co zdecyduje nowy rząd stworzony przez przegranych-wygranych ostatnich wyborów do obu izb parlamentu, to… się okaże. Autorzy analizy dostrzegają „jedynie niewielką przestrzeń do redukcji wydatków na obronność w 2024 r. i wynikać będzie ona przede wszystkim z wolniejszego od przyjętych założeń realizowania wydatków a nie ze zmniejszenia planów zakupowych”.