Spis treści
- Jak działali chińscy szpiedzy?
- RK-360MC - system, którego pilnie potrzebowała Ukraina
- Neptun pokazem możliwości ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego
- Broń, której Ukrainie zazdrości świat?
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o zatrzymaniu dwóch obywateli Chin, ojca i syna, którzy usiłowali zdobyć tajną dokumentację produkcji ukraińskich systemów rakietowych RK-360MC Neptun z zamiarem nielegalnego przekazania jej chińskiemu wywiadowi. "„Kontrwywiad Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymał w Kijowie dwóch obywateli Chińskiej Republiki Ludowej, którzy próbowali nielegalnie wywieźć do Chin tajną dokumentację dotyczącą ukraińskiego systemu rakietowego RK-360MC Neptun” – powiadomiła SBU.
Jak działali chińscy szpiedzy?
Według ustaleń ukraińskich służb specjalnych, 24-letni były student jednej z kijowskich uczelni technicznej, skreślony z listy studentów w 2023 roku, pozostał w Ukrainie i próbował zwerbować obywatela Ukrainy ze środowisk zbliżonych do konstrukcji nowoczesnego uzbrojenia. Jego ojciec, mieszkający na stałe w Chinach, przyjeżdżał do Ukrainy, by koordynować działania syna.
„Kontrwywiad SBU zdemaskował szpiega już na wczesnym etapie jego działalności wywiadowczej i zatrzymał go na gorącym uczynku podczas przekazywania mu tajnych dokumentów. Kolejnym krokiem było zatrzymanie jego ojca, który miał przekazać tajne informacje służbom specjalnym ChRL” – oświadczyła SBU.
Jak donosi The Kyiv Independent, były student został złapany na „gorącym uczynku” podczas przekazywania poufnych dokumentów, a jego ojciec został zatrzymany wkrótce potem. W trakcie przeszukania rzeczy podejrzanych znaleziono telefony komórkowe zawierające dowody na skoordynowane wysiłki na rzecz szpiegowania ukraińskiej technologii wojskowej, w tym zaszyfrowaną komunikację między mężczyznami. Zatrzymanym Chińczykom grozi teraz kara pozbawienia wolności do 15 lat i konfiskata mienia. Są podejrzani o szpiegostwo uznawane za poważne przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu państwa.
RK-360MC - system, którego pilnie potrzebowała Ukraina
RK-360MC to system rakietowy o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa Ukrainy. Prace nad nim oficjalnie ruszyły w 2013 r., kiedy Ukraina dopiero zaczynała odbudowywać swój przemysł zbrojeniowy po latach stagnacji, a projekt nowego przeciwokrętowego systemu rakietowego miał być odpowiedzią na rosnące zagrożenie ze strony rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Kluczową rolę w rozwoju kompleksu odegrało kijowskie Biuro Konstrukcyjne „Łucz”. Jego inżynierowie na bazie radzieckiego pocisku Ch-35 opracowali nowoczesny, całkowicie ukraiński system o większym zasięgu i lepszej elektronice.
Jak się niedługo okazało, potrzeba posiadania tego typu systemu była pilniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Kijów po aneksji Krymu, kiedy Ukraina straciła dostęp do floty na Morzu Czarnym i znalazła się pod presją konieczności szybkiego wzmocnienia obrony wybrzeża, nadał programowi rozwoju RK-360MC priorytetowy charakter. Oficjalnie zaprezentowano go w 2015 r., a w latach 2016–2018 przeprowadzono intensywne testy poszczególnych elementów systemu: pocisku, stanowiska dowodzenia oraz mobilnych wyrzutni. Jego pierwszy udany test w pełnej konfiguracji miał miejsce w 2019 r., a w 2020 r. zakończono próby państwowe i oficjalnie wprowadzono system do służby w Siłach Zbrojnych Ukrainy. Jest to więc broń stosunkowo młoda i cenna ze względu na swoją specyfikę i możliwości.
Neptun pokazem możliwości ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego
W skład systemu Neptun wchodzi wyrzutnia USPU-360 zamontowana na podwoziu ciężarówki KrAZ lub Tatra, mobilne stanowisko dowodzenia RKP-360 oraz pojazdy transportowo-załadowcze TZM-360. Wszystko to tworzy kompleks zdolny do operowania autonomicznie w terenie. System Neptun ma szybko udać się w wyznaczone miejsce, wykonać zadanie bojowe, a następnie oddalić się, aby uniknąć namierzenia i trafienia przez przeciwnika.
Kluczowym elementem tego systemu jest pocisk R-360 Neptun. Ukraińscy inżynierowie wyposażyli go w aktywną głowicę radarową do końcowego naprowadzania, autonomiczne systemy nawigacji oraz zadbali o to, aby miał możliwość lotu na wysokości kilku metrów nad powierzchnią morza, dzięki czemu jest trudniejszy do wykrycia. Zasięg tego pocisku szacuje się na około 300 km. Posiada on głowicę bojową o masie blisko 150 kg – wystarczającą, aby zniszczyć okręty klasy fregaty czy niszczyciela. Chociaż R-360 Neptun został pierwotnie zaprojektowany jako przeciwokrętowy pocisk manewrujący, coraz częściej pojawiają się doniesienia, że realia wojny wymusiły jego adaptację do nowych zadań, w tym ataków na cele lądowe.
Nieoficjalnie mówi się również o zwiększeniu zdolności produkcyjnych tych pocisków przez Ukrainę do poziomu, który umożliwia regularne dostawy nowych partii pocisków na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy. Choć nie ujawniono oficjalnych liczb, zachodni analitycy szacują, że Ukraina może produkować od kilku do kilkunastu sztuk miesięcznie, w zależności od dostępności elektroniki i silników, które są częściowo importowane.
Broń, której Ukrainie zazdrości świat?
Zainteresowanie technologią R-360 ze strony państw trzecich nie budzi wątpliwości. Doniesienia wywiadowcze wskazują, że Rosja podejmowała próby przechwycenia wraków użytych Neptunów, aby zidentyfikować ich kluczowe podzespoły. Najprawdopodobniej były to działania mające na celu ich skopiowanie lub opracowanie skutecznych środków przeciwdziałania. Nie można bowiem zapominać, że to R-360 Neptun odpowiada za poważną porażkę Kremla. W kwietniu 2022 r. dwa pociski tego typu uderzyły w krążownik Moskwa, uznawany wówczas za flagowy okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i go zatopiły. Nie dziwne więc, że Rosja odczuwa potrzebę lepszej znajomości specyfiki ich działania.
Z kolei według ukraińskich źródeł wywiadowczych, na wschodnich rynkach uzbrojenia pojawiły się próby pozyskania dokumentacji technicznej związanej z systemem naprowadzania i sterowania. Dotychczas jednak żadna z prób nie zakończyła się sukcesem. Zostały udaremnione, tak jak miało to miejsce w przypadku ostatniej akcji SBU z obywatelami Chin. Państwo to jest jednym z sojuszników Kremla, który pomaga Rosji, chociażby w obchodzeniu zachodnich sankcji poprzez dostawy towarów podwójnego zastosowania.
