25 października obie izby rosyjskiego parlamentu zdecydowały o wycofaniu się Rosji z ratyfikacji traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych (CTBT), przyjętego w 1996 roku na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jak powiedział przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin - „w interesie zapewnienia bezpieczeństwa naszego kraju wycofujemy ratyfikację traktatu o całkowitym zakazie prób nuklearnych”, aby wejść w życie, decyzja izby potrzebuje teraz jedynie podpisu prezydenta Władimira Putina. Powodem wycofania się z ratyfikowanego w 2000 roku traktatu, jest jak mówi Rosja nieratyfikowanie przez USA. Traktat nigdy nie został w pełni wdrożony. Traktat nie został jeszcze ratyfikowany przez Chiny, Indie, Pakistan, Koreę Północną, Izrael, Iran i Egipt.
Moskwa już 6 października ogłosiła, że zamierza wycofać się z traktatu, aby „odzwierciedlić” stanowisko Stanów Zjednoczonych, które same podpisały traktat, ale nigdy go nie ratyfikowały. Wspomniany traktat zakazuje wszelkich prób nuklearnych, w tym testów broni jądrowej gdziekolwiek na świcie. Mimo wycofania się z ratyfikacji, Rosja deklaruje pozostanie sygnatariuszem i będzie współpracować w ramach traktatu o zakazie prób nuklearnych.
Po decyzji władz rosyjskich, Moskwa postanowiła jednak przeprowadzić ćwiczenia z zmasowanego „odwetowego uderzenia nuklearnego”. Według komunikatu rosyjskiego ministerstwa obrony, ćwiczenie obejmowało użycie pocisku międzykontynentalnego RS-24 Jars z poligonu na Dalekim Wschodzie, rakietę wystrzelił podwodny okręt atomowy znajdujący się na Morzu Barentsa, a bombowce dalekiego zasięgu Tu-95MS wystrzeliły testowo pociski manewrujące. (wideo załączone)
Jak podano w oświadczeniu Kremla - „podczas ćwiczeń miały miejsce praktyczne wystrzelenia pocisków balistycznych i manewrujących”. Rosyjska telewizja pokazała ministra obrony Siergieja Szojgu, który za pośrednictwem łącza wideo poinformował Putina o ćwiczeniach, które według niego były próbą „zmasowanego uderzenia nuklearnego” w odpowiedzi na atak nuklearny agresora.
Jak zwraca uwagę agencja Reuters, Rosja od czasu do czasu przeprowadza takie ćwiczenia w celu przetestowania swoich zdolności nuklearnych najczęściej w październiku. Stany Zjednoczone również przeprowadzają regularne ćwiczenia nuklearne. Putin i rosyjscy urzędnicy od czasu inwazji Rosji na Ukrainę dawali sygnały na temat możliwego użycia broni jądrowej, co wywołało niepokój na Zachodzie. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow powiedział na początku tego miesiąca, że Moskwa będzie w dalszym ciągu przestrzegać zakazu i wznowi próby nuklearne tylko wtedy, gdy zrobi to najpierw Waszyngton.
Ćwiczenia odbyły się po tym, jak Rosja zakomunikowała w tym tygodniu, że przeanalizuje amerykańskie propozycje wznowienia dialogu na temat kontroli zbrojeń nuklearnych, ale nie zaakceptuje ich, chyba że Waszyngton porzuci swoje „wrogie” stanowisko wobec Moskwy. USA i Rosja regularnie przeprowadzały wzajemne inspekcje obiektów nuklearnych i ograniczały liczbę głowic w ramach traktatu New START, ale Moskwa zawiesiła traktat w lutym z powodu wojny na Ukrainie i podkreślania, że USA podejmują wobec Rosji agresywne działania. W tym tygodniu Stany Zjednoczone przeprowadziły próbę chemiczną na swoim poligonie w Nevadzie. USA przekazały, że test pomoże „wykryć” eksplozje nuklearne o małej mocy.
Rosja szantażuje i straszy zachód ale błaga o zakończenie wyścigu
W zeszłym roku, Władymir Putin oświadczył, że jest gotowy do użycia broni atomowej, gdyby Rosja stanęła w obliczu zagrożenia. By wywołać większy niepokój Putin postanowił rozlokować na Białorusi taktyczną broń jądrową. Jednak jak można przypuszczać ćwiczenia z odwetowego ataku nuklearnego mają na celu dalsze wzbudzenie niepokoju na zachodzie ale są także podyktowane reakcją obronną Rosji.
Jak było już wspomniane USA nie ratyfikowały porozumienia o całkowitym zakazie prób jądrowych (CTBT). Rosja liczy, że takimi ćwiczeniami sprawi, że USA ratyfikują umowę w obawie, że Rosja może dalej dokonywać takich prób, może się zdecydować na realne użycie lub ćwiczenia wymkną się pod kontroli. Rosja w oświadczeniu dała jasno do zrozumienia nie planuje rezygnować z moratorium z 1992 roku CTBT, jednak nawołuje by USA ratyfikowały traktat.
Przeprowadzenie próby jest trochę grą w cykora ze strony obydwu potęg. Rosja obecnie przyśpieszyła przeprowadzając próbę liczą, że takie coś sprawi że obecny wyścig zbrojeń i napięcia - który się rozpoczął od czasu operacji hybrydowej Rosji w 2014 roku i przyśpieszyły w zeszłym roku po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę - zostaną zatrzymane, nowym traktatem lub porozumieniem z którego Rosja wyjdzie wygrana. Co sprawi, że USA ograniczą wyścig zbrojeń i napięcie, co będzie dla Rosji korzystne, bo to nie wywoła nowej wojny tym razem nuklearnej.
Od czasu powstania CTBT odbyło się 10 prób nuklearnych na świecie. Jak wynika z danych ONZ, Indie przeprowadziły dwie w 1998 roku, Pakistan również dwie w 1998 roku. Korea Północna przeprowadziła testy w latach 2006, 2009, 2013, i dwa razy w 2016 roku oraz w 2017 roku.
Według Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) z danych na styczeń 2023 roku, Chiny posiadają około 410 głowic nuklearnych, co oznacza wzrost o około 60 głowic w porównaniu z rokiem poprzednim. Liczba ta jest nadal znacznie mniejsza niż w Stanach Zjednoczonych, to około 3708 (1770 rozmieszczonych) i Rosji około 4489 (1674 rozmieszczonych).