Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany o ewentualne postępy ws. zakupu powietrznych tankowców dla Polski lub ponownego dołączenia do europejskiego programu tankowania powietrznego, przekazał, że obecnie w tej sprawie trwają prace w Sztabie Generalnym WP. Jak dodał, jeśli te prace zostaną zakończone, "Agencja Uzbrojenia dostanie takie zadanie".
Polska stawia na własne zdolności
"Już de facto nie ma szans dostania się do europejskiego (programu)" - przekazał szef MON. Jak podkreślił, Polsce zależy bardziej na własnych zdolnościach w tym zakresie.
Rozmowy z potencjalnymi partnerami
Obecny na konferencji wiceszef MON Paweł Zalewski dodał, że prowadzone są w tej sprawie rozmowy z potencjalnymi partnerami.
Powietrzne tankowce jako multiplikatory siły
Wśród wielu potrzeb nowego sprzętu dla Wojska Polskiego dowódcy wojskowi podkreślają konieczność pozyskania powietrznych tankowców, czyli samolotów z dużymi zbiornikami paliwa i aparaturą umożliwiającą tankowanie innych samolotów w powietrzu. Inspektor Sił Powietrznych gen. Ireneusz Nowak wielokrotnie w wypowiedziach dla mediów wskazywał na pozyskanie tankowców jako jeden z najpilniejszych priorytetów dla Sił Powietrznych.
Jak tłumaczył, powietrzne tankowce to tzw. multiplikatory siły, czyli zasoby, które pozwalają w znacznie większym stopniu wykorzystać np. lotnictwo bojowe. Bez zastosowania rozwiązań takich jak tankowanie w powietrzu nawet najnowocześniejsze myśliwce ograniczone są pojemnością swoich zbiorników paliwa, pozwalającą na pozostanie w powietrzu np. przez maksymalnie 3 godziny.
