- W odpowiedzi na akty dywersji, Polska uruchamia operację „Horyzont”, mającą na celu ochronę infrastruktury krytycznej.
- Do 10 tysięcy żołnierzy, w tym Wojska Obrony Terytorialnej i specjaliści od dronów, będzie patrolować kluczowe węzły komunikacyjne.
- Celem operacji jest odstraszenie potencjalnych terrorystów i zapewnienie ciągłości funkcjonowania państwa. Dowiedz się, jak wojsko wykorzysta zaawansowaną technologię do monitorowania zagrożeń.
Operacja „Horyzont” jest bezpośrednią odpowiedzią na akty dywersji, które miały miejsce w ostatnich dniach na trasie kolejowej Warszawa – Dorohusk. Jak podaje PAP, w miejscowości Mika na Mazowszu doszło do eksplozji ładunku wybuchowego, który zniszczył tor kolejowy, a niedaleko stacji Gołąb na Lubelszczyźnie pociąg z 475 pasażerami musiał gwałtownie hamować z powodu uszkodzonej trakcji energetycznej. Prokuratura postawiła w tej sprawie zarzuty dwóm obywatelom Ukrainy, Ołeksandrowi K. i Jewhenijowi I., dotyczące aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej.
„Celem operacji "Horyzont" jest zapobieganie i odstraszanie ewentualnych terrorystów; musimy pokazać, że wojsko jest gotowe do zapewniania bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej” – podkreślił w rozmowie z PAP gen. Krzysztof Król ze Sztabu Generalnego WP. Operacja, która formalnie rozpoczęła się w piątek, 21 listopada, ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa linii kolejowych i węzłów komunikacyjnych.
Współpraca między służbami jest kluczowa. W misję zaangażowane są nie tylko wojsko, ale także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), Policja oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW). Jak zaznaczył gen. Król,
„Wszyscy uczestniczymy w tym jako jedno państwo i instytucje mundurowe, zabezpieczając i przygotowując zabezpieczanie infrastruktury krytycznej”.
Wojsko na szlakach: Widoczność jako element odstraszania
Z uwagi na rozległość polskiej sieci kolejowej, wojsko nie jest w stanie zabezpieczyć każdego jej odcinka. Dlatego też, jak wyjaśnił gen. Król, działania będą koncentrować się na najbardziej krytycznych obszarach.
„Musimy definiować te obszary, które są najbardziej krytyczne, z jednej strony ze względu na zapewnienie ciągłości funkcjonowania naszego państwa w wymiarze ekonomicznym, a z drugiej także w wymiarze bezpieczeństwa transportów wsparcia dla Ukrainy” – wskazał generał.
Priorytetem będzie monitorowanie kluczowych węzłów komunikacyjnych.
W operacji „Horyzont” wezmą udział żołnierze z różnych rodzajów wojsk, w tym:
- Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT);
- Wojsk Specjalnych;
- Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni;
- Wojsk Inżynieryjnych;
- Wojsk Dronowych;
Szczególną rolę odegrają wojska dronowe, które wykorzystają bezzałogowce rozpoznawcze do patrolowania linii kolejowych. „One bez konieczności fizycznej obecności naszego personelu będą w stanie przekazywać informacje dot. aktualnego stanu infrastruktury krytycznej” – podkreślił gen. Król. Dodatkowo, wojska inżynieryjne będą wspierać prace planistyczne, oceniając, które obiekty są rzeczywiście krytyczne i na co należy zwrócić szczególną uwagę.
Poza wykorzystaniem nowoczesnych technologii, przewidziane są również piesze patrole żołnierzy, prowadzone wspólnie z funkcjonariuszami innych służb. Patrole te będą obecne nie tylko na szlakach, ale także na węzłach komunikacyjnych i dworcach. Gen. Król nawiązał do przykładów Francji i Belgii, gdzie po tragicznych zamachach terrorystycznych rozmieszczano uzbrojonych żołnierzy w miejscach publicznych.
„Do pewnego stopnia nasza operacja będzie wyglądała w taki sposób. Musimy pokazać, że wojsko jest gotowe również do zapewnienia bezpieczeństwa tej krytycznej infrastruktury kolejowej, a także drogowej” – zaznaczył.
Koordynacja i efektywność: Klucz do sukcesu operacji
Dowodzenie operacją „Horyzont” powierzono Dowództwu Operacyjnemu Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ), które będzie dysponować maksymalnie 10 tysiącami żołnierzy. To właśnie DORSZ będzie decydować, gdzie i jakie siły zostaną rozmieszczone, w zależności od bieżącej sytuacji i potrzeb.
Płk Marek Pietrzak, rzecznik Sztabu Generalnego WP, wyjaśnił, że rozpoczęcie operacji nie oznacza, że na dworcach i w innych miejscach natychmiast pojawią się tysiące uzbrojonych żołnierzy. Misja została zaprojektowana tak, aby była jak najbardziej efektywna i wymagała jak najmniejszego zaangażowania żołnierzy. Chodzi przede wszystkim o działania punktowe, czyli wydzielanie wojsk do monitorowania miejsc uznanych przez ABW za wyjątkowo wrażliwe lub podatne na zagrożenia, a także o bieżące reagowanie na doniesienia służb o możliwych zagrożeniach.
Udział wojska w misji jest kluczowy ze względu na unikalne zdolności rozpoznawcze, takie jak dostęp do zaawansowanych dronów, którymi nie dysponują inne służby. Warto podkreślić, że żołnierze ochraniający obiekty kolejowe pojawili się w całej Polsce już w ostatnich dniach, jednak były to działania kryzysowe, a nie regularna operacja.
Wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz, informował wcześniej na platformie X (dawniej Twitter), że „Ponad 400 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej wspólnie ze Służbą Ochrony Kolei patroluje 80 kluczowych odcinków infrastruktury kolejowej. WOT monitoruje tory, nasypy, przepusty oraz węzły kolejowe. Żołnierze wykorzystują wszelki niezbędny sprzęt, w tym drony, a do dyspozycji są także śmigłowce”. Dodał również, że „wspólne działania z SOK będą prowadzone tak długo, jak będzie to potrzebne” i zapewnił, że „Jeśli zajdzie taka konieczność, siły zostaną zwiększone”.
W operacji wezmą również udział funkcjonariusze służb podległych MSWiA, w tym przede wszystkim Policja. Karolina Gałecka, rzeczniczka MSWiA, podkreśliła, że „Liczba policjantów będzie adekwatna i dostosowana do potrzeb i aktualnej sytuacji, w celu realizacji zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa. Na chwilę obecną jest to jedno z priorytetowych zadań policji”.
Widoczność i odstraszanie: Główna broń przeciwko terrorystom
Gen. Król wyraźnie podkreślił znaczenie widoczności wojska w przestrzeni publicznej. „Musimy być po prostu widoczni. Ta widoczność jest także elementem całej tej operacji, ponieważ jej celem jest przede wszystkim zapobieganie i odstraszanie ewentualnych terrorystów finansowanych i motywowanych przez naszych adwersarzy ze wschodu, żeby nie dopuszczać do jakichkolwiek ataków na naszą infrastrukturę” – powiedział generał. To właśnie poprzez obecność i gotowość do działania, Wojsko Polskie ma zamiar wysłać jasny sygnał, że Polska jest przygotowana na obronę swojej infrastruktury krytycznej przed wszelkimi zagrożeniami.