Niemieckie trudności z brygadą na Litwie. Minister Niemiec zabiera głos

2023-10-16 16:27

Niemcy nie mają szczęścia, by wypełnić swoje zobowiązania. Po tym jak wycofali się z wpisania w plan wydatków przeznaczania 2% PKB na obronność, i obiecaniu w czerwcu bieżącego roku, przez kanclerza Scholza, że na Litwie będzie na stałe stacjonować brygada niemiecka. To teraz minister obrony Niemiec musi się tłumaczyć, że nie będzie to takie proste. Jeszcze w czerwcu minister ogłosił, że: „Niemcy są gotowe na stałe rozmieścić brygadę swych wojsk”. Słowa ministra spotkały się z ogromnym zaskoczeniem w szaragach wojskowych. Teraz minister ujawnia szczegóły.

Spis treści

  1. Ile będzie liczyć niemiecka brygada na Litwie?
  2. Czy są na to pieniądze?
  3. Brak chętnych do służenia na Litwie
  4. Niemiecka obecność na Litwie

Jak napisał niemiecki portal Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND) w zeszłym tygodniu minister obrony Niemiec Boris Pistorius stanął przed Komisją Obrony Bundestagu, aby wyjaśnić swój plan posłom, a później dziennikarzom na temat stacjonowania niemieckiej brygady na Litwie. Według słów ministra, Niemcy mają plan obliczony na 3 lata relokacji niemieckich żołnierzy na Litwę, który zakłada ,,że w pierwszej połowie 2024 roku pojawi się na Litwie tymczasowe dowództwo, w drugiej połowie „zespół rozmieszczania”, i na koniec 2024 roku „niewielka, 3-cyfrowa liczba żołnierzy”.

Ile będzie liczyć niemiecka brygada na Litwie?

Minister obrony Boris Pistorius, przekazał także ile będzie dokładnie liczyć brygada. Według ministra, na Litwie ma stacjonować „ciężka brygada bojowa” licząca 3,5 tys. mężczyzn i kobiet, a nie jak wcześniej było mówione 4 tys. Ma ona składać się z elementów już istniejących w Niemczech, które mają zostać połączone na Litwie. Jak dodał minister - „nie chodzi o przeniesienie istniejącej brygady jeden do jednego na Litwę”.

dr Małgorzata Bonikowska: Putin testuje jedność Zachodu. Niemcy są w potrzasku własnej polityki [Super Raport]

Ciężka brygada jak się planuje ma być gotowa do działania w 2025 roku wraz z dowódcą, jednak jak podkreślił minister to "nie oznacza, że brygada licząca 3500 żołnierzy będzie widoczna na Litwie do tego czasu. Tak na pewno nie będzie”. Dodatkowo, Niemcy prowadzą rozmowy z Norwegią i Holandią, żeby żołnierze z tych krajów wsparli stronę niemiecką na Litwie, więc nie będzie to brygada składająca się wyłącznie z żołnierzy Bundeswehry.

Czy są na to pieniądze?

To nie koniec jednak problemów, ponieważ w Niemczech rozpoczynają się dyskusję skąd na ten cel weźmie się pieniądze, ponieważ nikt (chyba) nie przewidział po deklaracjach, że takie pieniądze będą potrzebne. Jak powiedział rzecznik ds. polityki obronnej grupy parlamentarnej CDU/CSU, Florian Hahn, którego cytuje portal RND Redaktionsnetzwerk Deutschland zasadniczo popiera pomysł dyslokacji: "ale to musi również działać. I tutaj mamy pewne wątpliwości. Pytanie, czy ostatecznie pojawią się rozkazy dyslokacji na Litwę wbrew woli żołnierzy, pozostaje nie mniej otwarte niż standard, jakiego nasi żołnierze mogą oczekiwać na Litwie". Hahn obawia się również, że i tak już skąpe wyposażenie Bundeswehry nie będzie wystarczające, a na koniec zapytał: „Skąd właściwie będą pochodzić pieniądze?". Powiedział, że należy spodziewać się dodatkowego zapotrzebowania w wysokości do 6 miliardów euro - czyli pieniędzy, których nie ma w budżecie”.

Brak chętnych do służenia na Litwie

Do tego dochodzi problem niechęci stacjonowania niemieckich żołnierzy wraz z rodzinami na Litwie, którzy nie chcą tam mieszkać. Jak przytoczył w rozmowie z ministrem obrony Niemiec dziennik Tagesschau, powołując się na badania „tylko co piąta osoba była skłonna do relokacji na Litwie”. Minister miał zareagować następująco: „ Tylko? Jeśli liczby z ankiety są prawdziwe, to muszę powiedzieć tym, którzy są zainteresowani: bądźcie cierpliwi. Otrzymujemy wiele pozytywnych opinii od żołnierzy, co bardzo mnie cieszy. Litwa cieszy się doskonałą reputacją wśród żołnierzy. Nawiasem mówiąc, wynika to również z faktu, że współpraca, na przykład w ramach wielonarodowej "grupy bojowej", którą dowodzimy, już tam doskonale funkcjonuje. To nam pomaga”. Minister dodał na samym końcu także zdanie, które może być bardzo wymowne i pokazuje, że może być naprawdę bardzo trudno zebrać brygadę: „zasada dobrowolności będzie miała pierwszeństwo” – powiedział minister Pistorius. Niestety minister nie powiedział co będzie jeśli ochotników chętnych do stacjonowania na Litwie będzie za mało.

Minister w rozmowie z dziennikiem pytany o kwestię infrastruktury niemieckiego kontyngentu powiedział, że najprawdopodobniej powstanie w okolicach największych miast - „do końca roku wspólnie z naszymi partnerami na Litwie opracujemy plan działania. Wtedy będzie jasne, do kiedy i jakie obiekty zostaną wybudowane, aby nasza Bundeswehra mogła pracować na Litwie i, jeśli będzie taka potrzeba, mieszkać tam ze swoimi rodzinami. Już rozglądamy się za lokalizacjami w pobliżu głównych miast Wilna i Kowna”.

Niemiecka obecność na Litwie

Niemiecka obecność na Litwie jest związana z ustanowieniem przez NATO „wzmocnionej wysuniętej obecności" (eFP) na wschodzie w 2017 roku, gdzie to Niemcy dowodzą wielonarodową grupą bojową. Niemieckie dowództwo na Litwie ma pod sobą 1600 żołnierzy z NATO w tym 1000 z Niemiec. Na Szczycie NATO w Madrycie w 2022 roku, kraje notowskie zobowiązały się do postawienia około 300 000 żołnierzy w stan podwyższonej gotowości oraz zwiększenia liczebności ośmiu wielonarodowych grup bojowych do wielkości brygady, która może liczyć nawet 5500 żołnierzy.

Sonda
Jak oceniasz politykę Niemiec wobec wschodniej flaki NATO?