W czerwcu ubiegłego roku Czechy podpisały umowę o wspólnym z innymi krajami zakupie Leopardów 2A8, gdzie to Praga chciała pozyskać 77 pojazdów z Niemiec w tym 58 czołgów Leopard 2A8 i do 19 wozów wsparcia na podwoziu czołgowym. Zakup był szacowny na około ponad 2 mld euro, a według pierwotnego planu armii wszystkie czołgi powinny dotrzeć do końca 2030 roku. Jednak jak się okazuje, ambitny plan może nie być prędko zrealizowany, ponieważ jak podał czeski serwis Novinky.czk1, rząd w Pradze zmaga się z problemami budżetowymi, okazało się, że wpływy do budżetu były niższe, niż zakładano.
Jak podał serwis, w grudniu ubiegłego roku czeskie Ministerstwo Obrony otrzymało pismo od Sztabu Generalnego, w którym dowództwo armii poprosiło o zawieszenie negocjacji w sprawie zakupu czołgów Leopard 2A8 z powodu braku funduszy. „Ze względu na brak środków finansowych związanych z powtarzającym się zmniejszaniem funduszy, prosimy o porzucenie projektu Głównego Czołgu Bojowego” - czytamy w liście.
Na podstawie szacunków Ministerstwa Finansów zakładano, że w budżecie na 2025 rok będzie 169 miliardów koron (6,93 mld dol). Jest to kwota, która wówczas odpowiadała dwóm procentom PKB. Obecnie jednak jest to niecałe 160 miliardów koron (6,32 mld dol.), z czego dodatkowe sześć miliardów koron trafi do innych ministerstw na projekty związane z obronnością kraju. Nie wiadomo jeszcze, czy czeski rząd znalazł rozwiązanie, które pozwoliłoby mu sfinansować wszystkie niezbędne kontrakty w tym roku. Spodziewać się jednak należy jak już, przesunięcia w czasie zakupu niemieckich czołgów niż całkowitej rezygnacji z zakupu.
Rząd czeski uruchomił kilka projektów strategicznych w tym zakup wspomnianych niemieckich czołgów, zakup 24 myśliwców F-35A, 2 samoloty transportowe C-390 i 246 bojowych wozów piechoty CV90. Obecnie w służbie czeskiej armii znajduje się tylko 30 zmodernizowanych czołgów T-72 M4CZ. Kraj otrzymał kolejne 28 czołgów Leopard 2A4 z Niemiec w ramach wymiany za oddanie uzbrojenia Ukrainie. Ponadto w grudniu czeski rząd na własny koszt zakupił 14 kolejnych czołgów tego typu.
Leopard 2A8 nie bazuje na niemieckiej wersji A7+, ale na węgierskim wariancie Leoparda 2A7HU. Ma być jednak od niego jeszcze nowocześniejszy, dzięki wymianie systemu kierowania ogniem, łączności i świadomości sytuacyjnej. Bezpieczeństwo ma zapewnić nowy pakiet opancerzenia, chroniący też przed minami i innymi ładunkami dno pojazdu oraz system aktywnej obrony EuroTrophyBędzie to produkowany przez spółkę jont venture firm KMW, General Dynamics European Land Systems (GDELS) oraz Rafael Advanced Defense Systems wariant dobrze znanego izraelskiego systemu ochrony Trophy, produkowanego przez ostatnią z wymienionych firm. Uzbrojenie podstawowe nadal będzie stanowić armata Rh120 L55 kalibru 120 mm, ale podobnie jak w pojazdach węgierskich, dodano zdalnie sterowany moduł uzbrojenia. Wzrost masy związany z opancerzeniem ma skompensować nowy silnik o mocy 1600 KM. Zwiększony pobór mocy nowych systemów zaspokoi mocniejsze APU (pomocnicze źródło zasilania).