Niemcy przyjęły projekt budżetu na 2025 rok. Mniej pieniędzy na Bundeswehrę i na pomoc dla Ukrainy

2024-07-18 10:51

Rząd Niemiec przyjął w 17 lipca projekt budżetu na 2025 rok, w którym zaplanowano łącznie wydatki w wysokości 480,6 mld euro. Plan finansowy był jednym z głównych punktów spornych między partiami koalicji rządowej. Kwestia mniejszych pieniędzy na Bundeswehrę wywołała sporo napięcia w koalicji rządowej. Minister Pistorius postanowił nawet napisać list do żołnierzy, w którym wyraził rozczarowanie kompromisem budżetowym, ale zapewnił, że gotowość operacyjna wojska nadal będzie absolutnym priorytetem dla niego.

Ćwiczenia Bundeswehry

i

Autor: Bundeswehr / Marco Dorrow Ćwiczenia Bundeswehry

Na początku lipca partie koalicyjne – SPD, Zieloni i FDP - osiągnęły porozumienie ws. budżetu federalnego na 2025 r., kończąc w ten sposób wielomiesięczny spór o jego kształt. Na przyszły rok zaplanowano wydatki na 480,6 mld euro. Z kolei w tym roku rząd federalny ma wydać łącznie 488,9 mld euro.

Aby pokryć wydatki, niemiecki rząd w przyszłym roku musi zaciągnąć nowy dług na kwotę 43,8 mld euro – napisał portal tagesschau.

Przyjęty projekt budżetu na 2025 r. zakłada m. in. zwiększenie wydatków na obronność o ok. 1,3 mld euro. Niemcy będą mogli zrealizować cel NATO, który zakłada przeznaczanie przynajmniej 2 proc. PKB na obronność – wynika z informacji na stronach rządowych. Federalny minister obrony Boris Pistorius (SPD) domagał się wzrostu budżetu obronnego - w wysokości 53,25 mld euro - o ponad 6 mld euro. Jak napisał ZDF minister nadal nie porzucił swoich żądań i będzie nalega na wprowadzenie zmian w projekcie budżetu rządu federalnego w procesie parlamentarnym. „Nie porzuciłem celu uzyskania jeszcze większych środków w nadchodzącym procesie parlamentarnym” – powiedział Pistorius dziennikom „Rheinische Post” i „General-Anzeiger”.

Świat się zbroi. Nie jest za późno? Juliusz Sabak | CNC#16

Jak dodał „trzymam się swoich liczb, aby w interesie naszego bezpieczeństwa i wszystkich żołnierze, mogli oni sprostać wymaganiom w nadchodzących latach”. Pistorius dodał także, że jego żądanie dodatkowych 6,5 miliarda euro nie było wzięte z powietrza.

Według ministra obrony, poszczególne projekty Bundeswehry mogą albo nie zostać wdrożone tak szybko, jak planowano, albo trzeba będzie szukać nowych opcji finansowania. Pistorius nie powiedział, o jakie projekty chodzi. "Wyraźnym priorytetem" w wykorzystaniu dostępnych środków będzie "gotowość operacyjna, zdolność szkoleniowa i bieżące funkcjonowanie wojsk" – wyjaśnił.

Jednocześnie minister obrony dał do zrozumienia, że porozumienie NATO, zgodnie z którym wszystkie państwa członkowskie powinny przeznaczać dwa procent swojego PKB na obronność, może wymagać podniesienia w górę. "Być może pewnego dnia zdamy sobie sprawę, że dwa procent to za mało". Według barometru politycznego ZDF 52 proc. Niemców uważa, że ​​sygnalizacja świetlna zapewnia Bundeswehrze zbyt mało pieniędzy.

Pistorius pisze list do żołnierzy

Jak przekazał Spigel sytuacja związana z budżetem dla armii jest naprawdę napięta w związku z tym minister Pistorius postanowił wyrazić rozczarowanie w liście do Bundeswehry razem z inspektorem generalnym Carstenem Breuerem. Jak napisała gazeta, cytując ich list, Pistorius i Breuer napisali, że wynik negocjacji budżetowych "nie był satysfakcjonujący w świetle sytuacji zagrożenia i wymagań stawianych Bundeswehrze".

W liście Pistorius podkreśla, że ​​Bundeswehra potrzebuje szybko większej ilości pieniędzy. „Sam budżet na rok 2025 wymagałby zwiększenia o ponad sześć miliardów euro, aby wyposażyć Bundeswehrę w to, czego potrzebuje w obliczu zmieniających się czasów” – czytamy w piśmie.

Podjęta obecnie podwyżka o zaledwie 1,25 miliarda euro oznacza, że ​​„nie możemy teraz inicjować wszystkich projektów, których wymaga sytuacja zagrożenia”. Pistorius i Breuer podkreślają, że potrzeby Bundeswehry w ciągu najbliższych dwóch lat będą „znacznie przewyższać obecne założenia planu finansowego”. Jak wynika z listu według nich, bezpieczeństwo nie jest dostępna „za darmo”.

List do żołnierzy zawiera także dwie obietnice. Z jednej strony Pistorius zapewnia Bundeswehrę, że gotowość operacyjna nadal będzie absolutnym priorytetem i podobnie jak ćwiczenia i manewry będzie „wyłączona z oszczędności w wykonaniu budżetu na 2025 rok”. Chce także zadbać o to, aby nie pominąć wyposażenia osobistego żołnierzy, zakupów amunicji i części zamiennych oraz pilnie potrzebnej cyfryzacji Bundeswehry. „Rosja prawdopodobnie może rozbudować swoje siły zbrojne do takiego poziomu, aby w ciągu kilku lat mogły zaatakować terytorium NATO ” – ostrzega Pistorius. „Musimy się do tego przygotować już teraz”.

Ostatnie wersy listu można z pewnością odczytać jako zapowiedź, że minister nie chce poprzestać na mozolnie osiągniętym kompromisie, który przewiduje jedynie rekompensatę rosnących kosztów funkcjonowania Bundeswehry przez najbliższe dwa lata. Pistorius dosłownie ostrzega, że ​​należy natychmiast uzupełnić braki materialne w wojsku, obecny projekt budżetu nie wystarczy. Jak napisał: „Będziemy zatem nadal walczyć o to, aby w nadchodzących latach zwiększyć budżet obronny, aby potrzeby Bundeswehry mogły zostać jak najszybciej zaspokojone” – zapowiedział minister.

Mniej pieniędzy dla Ukrainy z Niemiec

Oprócz budżetu obronnego Bundeswehra ma otrzymać wsparcie na wyposażenie w wysokości 22 mld euro ze specjalnego funduszu. Rząd federalny zaplanował na przyszły rok wsparcie wojskowe dla Ukrainy w wysokości 4 mld euro – to o 4 mld euro mniej niż w 2024 r. Podobna sytuacja miała miejsce w projekcie budżetu federalnego na 2024 r. Wówczas niemiecki rząd chciał przeznaczyć 4 mld euro na wsparcie militarne dla Ukrainy. Ostatecznie zdecydował się zwiększyć pomoc dwukrotnie.

PM/PAP

Sonda
Jak oceniasz starania ministra Pistoriusa?