Mamy w Polsce 30 tys. weteranów misji wojskowych i pokojowych. Będzie ich przybywać

2025-05-30 11:40

29 maja obchodzony był Dzień Weterana Działań poza Granicami Państwa oraz Międzynarodowy Dzień Uczestników Misji Pokojowych ONZ. To pierwsze święto, z kalendarza nietypowych, fetowane jest od 2012 r. To drugie – od 2022 r. Politycy spotkali się z weteranami, a 65 z nich otrzymało resortowe odznaczenia. Ucichły fanfary i oklaski, więc teraz „na spokojnie” można przedstawić udział polskich żołnierzy, a także policjantów, strażaków oraz innych funkcjonariuszy i osób cywilnych, w działaniach „poza granicami państwa” i „misji pokojowych ONZ”.

weterani

i

Autor: Andrzej Bęben

Dla podkreślania udziału w międzynarodowych misjach pokojowych i stabilizacyjnych

Dzień Weterana Działań poza Granicami Państwa został ustanowiony na mocy ustawy z 19 sierpnia 2011 r. Święto weteranów nieprzypadkowo przypada w Dniu Uczestników Misji Pokojowych ONZ. Ustawodawca w ten sposób chciał podkreślić udział Polaków w międzynarodowych misjach pokojowych i stabilizacyjnych.

Zrównując święto krajowej rangi z międzynarodowym, państwo polskie doceniło także żołnierzy pełniących służbę poza granicami kraju – nie tylko w kontekście walki o niepodległość, ale też misji w Iraku, Afganistanie, Kosowie, Libanie, Czadzie, Kongo i innych krajach.

Zważywszy, że status weterana, na mocy wspomnianej ustawy, przysługuje uczestnikowi, który był w misji przez co najmniej 60 dni, to weteranami są ci, którzy wykonywali zadania bojowe, jak i ci, których ONZ wysłała w zakątki świata w charakterze rozjemców.

Misja pokojowa ONZ nie zawsze jest bezpieczna dla żołnierzy

Według danych udostępnianych przez MON, MSWiA i ONZ, od 1973 r. łącznie ponad 70 tys. Polaków – żołnierzy, policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej – uczestniczyło w misjach pokojowych ONZ. Polacy zadebiutowali w misji UNEF II, w Egipcie, w roku 1973.

Od 1992 r. polscy policjanci uczestniczyli w misjach ONZ, między innymi w: Bośni i Hercegowinie (UNMIBH), Kosowie (UNMIK), Gruzji (UNOMIG), Liberii (UNMIL), Sudanie Południowym (UNMISS), Haiti (MINUSTAH).

Choć były to misje pokojowe, to wcale nie były bezpieczne. Nie wróciło z nich 87 polskich żołnierzy i funkcjonariuszy oraz 8 policjantów.

Wojsko Polskie podaje, że „poza granicami państwa”, w misjach zagranicznych, zadania wykonywało ponad 120 tys. żołnierzy oraz pracowników cywilnych.

Garda: Tor testowy WISŁA - WITPiS
Portal Obronny SE Google News

W Iraku polscy żołnierze pojawili się w 2003 r., a w Afganistanie rok wcześniej

Opinia publiczna powoli zapomina o tym, że Polska aktywnie uczestniczyła w misjach wojskowych w Iraku i Afganistanie, wysyłając znaczące kontyngenty żołnierzy w ramach międzynarodowych operacji stabilizacyjnych i bojowych. Przypomnijmy…

W Iraku byliśmy obecni w latach 2003–2008. W szczytowym okresie, w pierwszej zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego (PKW) w Iraku służyło około 2,5 tys. żołnierzy. Łącznie w Iraku służbę pełniło ok. 16 tys. naszych żołnierzy. 22 wróciło do Polski w metalowych trumnach.

W Afganistanie byliśmy znacznie dłużej, od 2002 do 2021 r. Początkowo w PKW Afganistan służyło ponad 100 żołnierzy. W szczytowym okresie, tj. w latach 2010–2011, już prawie 2,6 tys. żołnierzy. To był największy polski kontyngent w historii misji pokojowych i stabilizacyjnych. W ciągu bez mała 20 lat Polska do Afganistanu wysłała 33 tys. żołnierzy i pracowników MON. Zginęło 44 uczestników misji, a ponad 850 zostało rannych.

Jakie przywileje uzyskuje się wraz ze statusem weterana?

Status weterana formalnie posiada 30 tys. osób, z czego 848 to weterani poszkodowani. Oznacza to, że jedynie ok. 25 proc. uprawnionych ubiega się o nadanie tego statusu.

Jakie kryteria określają „starego żołnierza” (łac. veteranus – stary (doświadczony) żołnierz)? Jakie prawa i przywileje daje ten status? Określa to ustawa i rozporządzenia do niej. Weteranem jest osoba, powtórzę, która uczestniczyła w działaniach poza granicami państwa przez co najmniej 60 dni. Ustawa wprowadziła także status weterana poszkodowanego. To osoba, która została ranna, doznała urazu lub zachorowała podczas misji i ma orzeczony trwały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu.

Status weterana potwierdzony jest legitymacją weterana oraz kartą identyfikacyjną.

Jakie przywileje? Między innymi: zniżki na przejazdy środkami transportu publicznego (50 lub 100 proc. w niektórych przypadkach), ulgowe opłaty za wydanie paszportu, za wstęp do muzeów itd.

Zasadniczym przywilejem weterana jest dostęp do preferowanych świadczeń medycznych i korzystanie z nich w placówkach MON i MSWiA.

Oczywiście nie dającym się wycenić przywilejem jest uścisk dłoni szefa resortu lub desygnowanego urzędnika wręczającego pamiątkową odznakę „Weterana Działań Poza Granicami Państwa” albo medal „Za Zasługi dla Obronności Kraju”. Weteran, niekoniecznie mundurowy, może być odznaczony Krzyżem Wojskowym. By otrzymać to najwyższe obecnie wojskowe odznaczenie, trzeba się wybitnie zasłużyć. Krzyż Wojskowy (są trzy klasy) do końca 2024 r. otrzymało 201 osób.

Dlaczego żołnierze jadą w świat ryzykować życiem?

Bo takie ryzyko wpisane jest w ich zawód. A za wykonywanie profesjonalnej pracy otrzymuje się wynagrodzenie. Nie owijając w bawełnę – czynnik finansowy to znaczący przyczynek, by zgłosić chęć do uczestnictwa w misji. Obecnie wysokość takiego uposażenia określona jest w rozporządzeniu ministra obrony narodowej z 8 grudnia 2023 r. „w sprawie należności pieniężnych żołnierzy zawodowych pełniących służbę poza granicami państwa”.

Generalnie ujmując: takie uposażenia są wyższe od osiąganych w kraju. Trzeba pamiętać, że o ile dla wojskowych takie oferty finansowe są atrakcyjne, to już dla pracowników cywilnych, którzy też są potrzebni do prawidłowego funkcjonowania kontyngentów misyjnych, nie zawsze są tak atrakcyjne.

Przykład: cywilnym lekarzom do pracy w Afganistanie oferowano zakwaterowanie i wyżywienie oraz 20 tys. zł (pod koniec działania PKW Afganistan). Ciężko było znaleźć amatorów, bo w kraju lekarze zarabiali – bez ryzyka – znacznie więcej. Ciekawostka – lekarze w PKW Afganistan zarabiali więcej od… jego dowódcy!

Na koniec wrócę jeszcze do przywilejów weteranów. Przede wszystkim nie ma im czego zazdrościć. „Starzy żołnierze” mogą jednak zazdrościć weteranom sprzed 1600 lat i więcej. Veteranus legionarius Romanus za czasów cesarskich po 25 latach służby mógł odejść do cywila. Otrzymywał praemium militiae w wysokości 5 tys. denarów. To odpowiednik co najmniej 50 tys. USD. Jeszcze większą wartość miała ziemia, którą otrzymywał weteran – ok. 7 hektarów. A wartością bezcenną dla weterana było prawo do noszenia broni. Można pozazdrościć legionistom Imperium Romanum?

Sonda
Czy jesteś za wysłaniem Wojska Polskiego w ramach misji na Ukrainę?