Polskie Su-22 jak drony? MON zabiera głos

2025-11-27 15:10

W wielu państwach, które nadal eksploatują poradzieckie samoloty, pojawia się coraz więcej pomysłów na wykorzystanie starych, wysłużonych maszyn. Jednym z nich jest ich konwersja na bezzałogowe statki powietrzne. W związku z tym poseł Bartosz Kownacki złożył interpelację do Ministra Obrony Narodowej w sprawie możliwości wykorzystania samolotów Su-22 do konwersji na bezzałogowe statki powietrzne.

W październiku poseł Bartosz Kownacki złożył interpelacje nr 13009 do ministra obrony narodowej w sprawie wykorzystania samolotów Su-22 do konwersji na bezzałogowe statki powietrzne. Jak pisał poseł w interpelacji:

"Po 4 dekadach, dnia 9.09.2025 r. samoloty myśliwsko-bombowe Su-22 oficjalnie zakończyły służbę w polskich Siłach Powietrznych. Należy zadać pytanie: czy po tylu latach służby muszą skończyć jako pomniki lub po prostu złom? Część maszyn pomimo skończonego resursu nadal jest zdatna do lotów. W dobie rozwoju wszelkiego rodzaju dronów należy poddać analizie czy jest możliwa modyfikacja Su-22 jako bezzałogowy statek powietrzny (UAV)? (...) Pozyskanie kolejnych bezzałogowych statków powietrznych zwiększyłoby bezpieczeństwo obywateli (obserwacja terenu) oraz pozwoliło testować systemy obronne (cel latający)"

Jak argumentował poseł, takie modyfikacje z pełnym powodzeniem zastosowano m.in. w statkach powietrznych:

  • QF-4 Phantom II - Siły powietrzne USA,
  • QF-16 - Siły powietrzne USA,
  • QF-106 Delta Dart - Siły powietrzne USA.

Według posła Su-22 po konwersji na bezzałogowy statek powietrzny mogłyby służyć jako:

  • cele latające/treningowe,
  • bezzałogowe platformy rozpoznawcze,
  • platformy do testów systemów uzbrojenia,
  • platformy do misji bojowych.

Potencjalna modyfikacja ww. statku powietrznego obejmowałaby:

  • systemy sterowania lotem tzn. zastąpienie manualnych układów sterowania systemami elektronicznymi, które umożliwiłyby pełne sterowanie zdalne,
  • napędy sterów - napędzanie mechanizmów sterowania (serwomechanizmy) i ich integracja z systemem sterowania lotem,
  • awionikę (komputery lotu, GPS, system nawigacji, systemy zarządzania misją,
  • usunięcie elementów związanych z załogą,
  •  systemy wykrywania i reagowania na błędy,
  • integrację uzbrojenia.

Dlatego też poseł zadał następujące pytania do MON:

  • Czy rząd planuje wykorzystać samoloty Su-22 do dalszego użytku w polskich Siłach Powietrznych tak, aby nie zmarnować potencjału?
  • Jakie ew. plany alternatywne założono dla Su-22 czyli operacyjnych jeszcze samolotów wg stanu technicznego a nie resursu?
  • Czy w kontekście trwającego za wschodnią granicą konfliktu zbrojnego, który stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej oraz państw NATO, rozważane jest zmodyfikowanie zasad dopuszczania sprzętu wojskowego do eksploatacji - z kryterium opartego na resursie na rzecz oceny faktycznego stanu technicznego, analogicznie jak w czasie „W”? Jeśli tak, jakie kryteria i procedury są brane pod uwagę w tym zakresie?
portal obronny - MIG15 pion

Na interpelacje z upoważnienia Ministra Obrony Narodowej odpowiedział sekretarz stanu Paweł Bejda. Jak możemy przeczytać w odpowiedzi:

"Zgodnie ze stosownym rozkazem Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego samoloty Su-22 zostaną wycofane ze stanu Polskich Sił Powietrznych z dniem 31 grudnia 2025 r. ze względu na wypracowanie docelowej normy eksploatacji oraz brak „źródła” pozyskiwania części zamiennych i wynikające z tych faktów zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników. Samolot nie jest produkowany od wielu lat i został wycofany z eksploatacji w armiach innych państw".

Jak dodał Bejda:

"W związku z powyższym nie prowadzi się analiz dotyczących zmodyfikowania zasad dopuszczania samolotów Su-22 do eksploatacji".

Drugie życie starych samolotów

Konwersja starych, załogowych samolotów bojowych na bezzałogowe to praktyka, która od dekad pozwala armiom na ekonomiczne przedłużenie życia maszyn, zamiast ich złomowania. Amerykanie są w tym mistrzami. Biorą wycofane myśliwce prosto z Boneyard, cmentarzyska w bazie Davis-Monthan w Arizonie, gdzie kurzy się ponad cztery tysiące maszyn i ożywiają je jako drony. Wycofane myśliwce F-4 Phantom II przekonwertowano na bezzałogowe cele latające (drone targets) do treningu pilotów. Program trwał od lat 80. XX w. do 2016 r., z ponad 200 maszynami zmodyfikowanymi na zdalne sterowanie. Podobny los spotkał starsze odrzutowce F-86, które przekonwertowano na bezzałogowe statki powietrzne w latach 50.–60. XX w. do symulacji zagrożeń powietrznych.

Swego czasu Wietnam, rozważał konwersję starszych samolotów na bezzałogowe statki powietrzne. W 2020 r. doniesiono o planach przekształcenia wycofanych MiG-21 w bezzałogowe bojowe statki powietrzne do roli kamikaze lub rozpoznawczej. Projekt miał na celu przedłużenie życia floty bez dużych inwestycji, ale od tamtej pory jest cisza na ten temat. 

Chiny zaś konwertowały starsze J-7 (klon MiG-21) na bezzałogowe cele latające i platformy testowe. Indie także rozważały konwersję wycofywanych MiG-21 na bezzałogowe cele latające lub platformy kamikaze. 

Również Korei Północna myślała o konwersji swoich starych samolotów na bezzałogowce. W sierpniu 2023 r. pojawiły się doniesienia o uruchomieniu programu, w ramach którego setki sowieckich myśliwców MiG mają być przekształcane w drony kamikaze. Chodziło o uzbrojenie ich w precyzyjne pociski kierowane, które pozwalają na uderzanie w cele takie jak instalacje przemysłowe czy infrastruktura w Korei Południowej, poprzez kontrolowane zderzenie z celem i detonację. Ten plan miał dotyczyć MiG-17, MiG-19, MiG-21, MiG-23, oraz MiG-29. Łącznie to ponad 400 maszyn, z których wiele jest już niezdolnych do lotu załogowego ze względu na wiek i brak części zamiennych.

Su-22 w polskiej służbie

Samolot Su-22 wszedł do polskiego lotnictwa wojskowego w latach 80. XX wieku. Pierwsze Su-22 Polska otrzymała w 1984 roku. Były to maszyny w dwóch podstawowych wersjach: jednomiejscowe Su-22M4 oraz dwumiejscowe Su-22UM3K. Łącznie między 1984 a 1988 rokiem Lotnictwo Polskie otrzymało 90 samolotów Su-22M4 i 20 szkolno-bojowych Su-22UM3K – w sumie 110 egzemplarzy. Dostawy realizowano bezpośrednio z zakładów w Komsomolsku nad Amurem i Irkucku w ZSRR. Wszystkie maszyny należały do ostatniej seryjnej wersji eksportowej rodziny Su-17/Su-22, wyposażonej w silnik AL-21F-3 o ciągu 11 000 kg z dopalaniem, który dawał 11 000 kg ciągu z dopalaniem – w praktyce pozwalało to rozpędzić się do prawie Mach 1,7 (około 1850 km/h) na wysokości i do około 1350 km/h przy ziemi

Była to maszyna o zmiennej geometrii skrzydeł w locie z małą prędkością skrzydła rozkładano pod kątem 30°, a przy dużych prędkościach składano do 62°. Dzięki temu świetnie radziła sobie zarówno w niskim locie nad ziemią, jak i przy prędkościach naddźwiękowych na dużej wysokości. Samolot był stosunkowo ciężki pusty ważył ponad 10 ton, a z pełnym obciążeniem startował z masą blisko 19,5 tony. Mógł brać do 4 ton uzbrojenia na ośmiu węzłach (cztery pod kadłubem, cztery pod skrzydłami). Na stałe miał wbudowane po prawej stronie kadłuba dwulufowe działko 30 mm NR-30 z zapasem 80 naboi w codziennych lotach szkolnych często latał bez amunicji albo z symboliczną ilością. W kokpicie miał dość archaiczne, analogowe przyrządy.

Od razu po wprowadzeniu do służby maszyny rozdzielono między trzy lotniska:

  • Piła – pierwsza baza, która dostała Su-22 pod koniec 1984 roku. Tam latały najdłużej spośród tych trzech pierwszych jednostek, aż do 2002 roku (to stąd pochodzi słynna eskadra z tygrysem na ogonie).
  • Mirosławiec – od 1985 roku, głównie starsze Su-22M3 i dwumiejscowe UM3K. Latały tam do 2002 roku.
  • Powidz – też od 1985 roku, ale tylko eskadra rozpoznawcza. Używali ich do 2008 roku.

Po 2000 roku zaczęto powoli wszystko skupiać w jednym miejscu. W 2002 roku pułk z Piły przeniesiono do Świdwina, a w latach 2007–2008 dołączyły do niego ostatnie maszyny z Powidza. Od 2010 roku Świdwin był już jedynym lotniskiem w Polsce, na którym stacjonowały i latały wszystkie pozostałe Su-22. Przez ostatnie 15 lat służby (2010–2025) każdy polski Su-22 niezależnie czy to jednomiejscowy M4, czy dwumiejscowy UM3K  miał swój hangar i płytę postojową wyłącznie w Świdwinie (21. Baza Lotnictwa Taktycznego).

Polskie Su-22 przeszły w latach 90. ograniczoną modernizację w WZL-2 w Bydgoszczy, głównie wymianę części awioniki (nowe radio R-862, system identyfikacji swój-obcy Parol, częściowo nowe przyrządy nawigacyjne), ale nie otrzymały nigdy nowoczesnego uzbrojenia kierowanego ani głowic celowniczych typu Klen-PS czy Fantasmagoria. Głównym uzbrojeniem pozostały klasyczne bomby swobodnie spadające (do 4000 kg), niekierowane pociski rakietowe S-5, S-8, S-24, S-25 oraz działko NR-30. Samoloty mogły przenosić zasobniki rozpoznawcze KKR-1/2 oraz (w ograniczonym zakresie) zasobniki zakłócające SPS-141 lub SPP-1. W 2014 roku przedłużono resurs 18 maszyn (12 Su-22M4 i 6 Su-22UM3K) poprzez prace w Bydgoszczy, zmieniając ich kamuflaż na dwutonowy szary.

W 1999 roku Polska posiadała jeszcze ok. 90 sprawnych Su-22, ale w kolejnych latach liczba ta szybko malała z powodu zużycia płatowców i silników oraz braku części zamiennych po rozpadzie ZSRR i później Rosji. W 2005 roku podjęto decyzję o stopniowym wycofywaniu typu. W 2015 roku, po katastrofie Su-22M4 nr 3814 w Mirosławcu (12 marca 2004) i kilku innych incydentach, ograniczono loty wyłącznie do jednomiejscowych Su-22M4, a dwumiejscowe UM3K wycofano całkowicie.

W marcu 2025 roku szef Sztabu Generalnego WP ogłosił ostateczną decyzję o wycofaniu floty do końca roku ze względu na wyczerpanie resursów i brak części zamiennych. W 2023 roku w linii pozostawało zaledwie kilka egzemplarzy (według oficjalnych danych 6 Su-22M4 i 2 Su-22UM3K w ograniczonym stanie). W październiku 2024 roku w 21. BLT w Świdwinie było jeszcze 5 latających Su-22M4 i 1 UM3K. Ostatnie loty operacyjne wykonano w pierwszej połowie 2025 roku, w tym pożegnalną sesję zdjęciową w kwietniu. Uroczyste pożegnanie odbyło się 10-11 września 2025 roku w 12. Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu, gdzie trzy Su-22UM3K w specjalnych malowaniach wykonały przeloty nad dawnymi bazami w Powidzu, Pile, Świdwinie i Mirosławcu, a w ceremonii uczestniczyli m.in. weterani i przedstawiciele sojuszników NATO. W tym czasie operacyjnych pozostawało około 12 maszyn, w tym 8 widocznych podczas dnia medialnego. 

Portal Obronny SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki