• IDF atakowała szpital, gdy na miejscu były już ekipy ratunkowe.
• Wśród zabitych znaleźli się dziennikarze Reutersa, AP, Al-Jaziry i NBC.
• Szpital im. Nasera był już wcześniej celem izraelskich ataków.
• Organizacje międzynarodowe alarmują o katastrofie humanitarnej i głodzie w Gazie.
• Polska Misja Medyczna wysyła tam zespoły lekarzy, którzy codziennie ratują rannych – to kropla w morzum potrzeb.
Wojna bez granic: cywile i dziennikarze giną w izraelskich atakach
IDF prowadzi operację przeciwko bojownikom Hamasu. Izrael twierdzi, że kamuflują się oni w budynkach użyteczności publicznej, w piwnicach domów mieszkalnych itd. Takie ataki potępia społeczność międzynarodowa, rządy wielu państw, ale nie USA – główny sojusznik Izraela i de facto gwarant jego istnienia. Po raz kolejny na linii ognia IDF znaleźli się cywile. Nie wiadomo, ilu hamasowców udało się armii izraelskiej zlikwidować. Wiadomo za to, ilu zginęło w tych operacjach cywilów.
W poniedziałkowym ataku zginęli pacjenci szpitala. Mieli tego pecha, że byli na czwartym piętrze budynku podczas podwójnego ataku. Najpierw uderzyła jedna rakieta, a po chwili, gdy na miejscu były już ekipy ratunkowe, druga – przekazało kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia Strefy Gazy. Wcześniej informowano o 14 zabitych.
Wśród ofiar śmiertelnych było czterech dziennikarzy, którzy pracowali m.in. dla stacji Al-Jazira, agencji prasowych Reuters i Associated Press oraz sieci NBC.
„Siły Obronne Izraela żałują jakiejkolwiek krzywdy wyrządzonej niezaangażowanym osobom i w żaden sposób nie atakowały dziennikarzy” – przekazały służby prasowe IDF w komunikacie. Szef Sztabu Generalnego gen. Ejal Zamir polecił wszczęcie śledztwa w sprawie ataku.
Agencja Reutera przekazała, że jest zdruzgotana śmiercią pracującego dla niej dziennikarza i zaapelowała o zapewnienie pomocy medycznej innemu pracownikowi agencji, który został ranny w ataku. Al-jazira potwierdziła śmierć pracującego dla niej dziennikarza. Dwa tygodnie temu w innym izraelskim ataku zabito pięciu dziennikarzy katarskiej telewizji. Również agencja AP przekazała, że w poniedziałkowym ataku zginął zatrudniony przez nią dziennikarz.
Według biura prasowego administracji Strefy Gazy dotyhczas IDF zabiły 244 dziennikarzy. Amerykańska organizacja Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) informowała przed poniedziałkowym atakiem, że podczas wojny zginęło ponad 186 dziennikarzy i pracowników mediów, w przeważającej mierze byli to Palestyńczycy.
Szpital im. Nasera jest największą lecznicą na południu Strefy Gazy. W czasie trwającej od blisko dwóch lat wojny placówka była kilkakrotnie atakowana przez wojsko izraelskie. Powtórzmy: armia wielokrotnie oskarżała bojowników palestyńskiego Hamasu o to, że ukrywają się wśród cywilów, m.in. w szpitalach.

Strefa śmierci: klęska humanitarna i cywile w ogniu konfliktu
Od 7 października 2023 r., gdy Hamas napadł na południe Izraela, zabijając ok. 1,2 tys. osób i biorąc w jasyr 251, według władz lokalnych w izraelskim odwecie zginęło ponad 62,6 tys. Palestyńczyków. Nie ma danych, ilu w tym czasie Izraelowi udało się zabić hamasowców.
– Według danych izraelskich, do których dotarł brytyjski dziennik „The Guardian”, 83 proc. ofiar w Strefie Gazy to cywile. Oznacza to, że zginęło ich już ponad 50 tysięcy – to cztery razy więcej, niż w trwającej o 1,5 roku dłużej wojnie w Ukrainie – skomentował sytuację Jakub Belina-Brzozowski z Polskiej Misji Medycznej.
Dane co do liczby ofiar są rozbieżne. Te podane przez brytyjskich dziennikarzy można zaliczyć do najmniejszych. Pięć z sześciu ofiar to cywile.
– Większość wiarygodnych szacunków mówiła dotąd o 75–85 proc. ofiar cywilnych, te dane są ze sobą spójne. To kolejne potwierdzenie, że przy planowaniu działań wojennych w Strefie Gazy życie cywila nie ma żadnej wartości – komentuje Ewa Piekarska-Dymus z Polskiej Misji Medycznej.
Strefę Gazy dotknęła wielowymiarowa katastrofa humanitarna, w tym również klęska głodu. Rząd izraelski twierdzi, że to fałsz, że Palestyńczycy mają co jeść i od kilku dni puszcza w mediach społecznościowych klipy pokazujące, jak dobrze odżywieni cywile raczą się sytym jedzeniem.
A tymczasem w mieście Gaza ogłoszona została klęska głodu. Codziennie na każde 10 tys. osób dwie umierają wskutek głodu. Teraz przybywa tam jeszcze pół miliona cywilów, a to oznacza, że 100 osób codziennie umiera z głodu. Materiały wideo pokazujące zagłodzonych cywilów kojarzą się tylko z czasami II wojny światowej – z obrazami z żydowskich gett i niemieckich obozów koncentracyjnych.
Chroniczny głód to nie tylko „chudość” i osłabienie – to całościowe wyniszczenie organizmu, w którym układ odpornościowy, serce, mózg i krew stopniowo przestają działać. Najbardziej dramatyczne skutki obserwuje się u dzieci: zahamowany rozwój jest nieodwracalny nawet po poprawie odżywienia. W terminalnym stanie wyniszczenia głodem u człowieka dochodzi do niewydolności wielonarządowej (serca, wątroby, nerek). Śmierć następuje wskutek infekcji lub zatrzymania pracy serca.
– Strefa Gazy to strefa śmierci. Potwierdzają to relacje naszych lekarzy ze szpitala al-Aksa w Dajr al-Balah: każdego dnia zderzają się oni ze śmiercią ludzi, których życie dałoby się uratować. Dałoby się, gdyby na miejscu były leki, antybiotyki, jedzenie, czysta woda – wyjaśnia Jakub Belina-Brzozowski.
Polska Misja Medyczna (prosi o wspomożenie) każdego miesiąca wysyła do szpitala w Dajr al-Balah kilkuosobowy zespół medyków z Jordanii. Są to zazwyczaj ortopedzi, chirurdzy, anestezjolodzy czy pielęgniarze. Każdego dnia przeprowadzają oni co najmniej kilkadziesiąt zabiegów, przede wszystkim w przypadkach nagłych – na osobach, które zostały poszkodowane w ostrzałach i bombardowaniach. Planowe zabiegi i przyjęcia w szpitalach są wstrzymane przez katastrofalną sytuację medyczną na miejscu.
Instytucje ONZ-owskie twierdzą, że „głód jest sztucznie wywołany i celowy”. Jest bronią w walce z Hamasem? W lipcu z powodu ostrego niedożywienia hospitalizowano w Strefie Gazy blisko 13 tys. dzieci, z których ponad 2,8 tys. (22 proc.) cierpi na ciężkie ostre niedożywienie (ang. SAM), czyli najbardziej śmiercionośną formę tego stanu – poinformowało Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA).
Izrael zaprzecza, by jego działania przyczyniały się do głodu, i oskarża Hamas oraz podległe mu instytucje o zawyżanie liczby wywołanych nim zgonów.