- Izrael pozyskuje kolejne samoloty tankowania powietrznego KC-46A Pegasus.
- Nowe samoloty mają zastąpić starzejącą się flotę maszyn KC-707 „Re’em”.
- Czerwcowa operacja Izraela pod kryptonimem "Rising Lion" skierowana przeciwko Iranowi pokazała, że zdolności tankowania w powietrzu są niezbędne dla izraelskich potrzeb operacyjnych.
Strategiczny zakup Izraela
Proces pozyskiwania przez Izrael kolejnych samolotów tankowania powietrznego KC-46A Pegasus jest finansowany w ramach amerykańskiego programu Foreign Military Sales (FMS), ze środków pochodzących z pakietu pomocy wojskowej Foreign Military Financing (FMF). Wartość nowej transakcji szacuje się na około pół miliarda dolarów, a łączna opcja zakupu obejmuje sześć maszyn, co już wcześniej zostało zaakceptowane przez Departament Stanu USA.
Dla Izraela jest to krok o znaczeniu strategicznym, co pokazała czerwcowa operacja pod kryptonimem „Rising Lion”, w której samoloty tankowania powietrznego odegrału dużą rolę. Od dekad podstawą zdolności tankowania w powietrzu pozostają wysłużone KC-707, znane lokalnie jako „Re’em”, które zostały przerobione z cywilnych samolotów pasażerskich przez Israel Aerospace Industries (IAI). Mimo że były to konstrukcje niezawodne i przez wiele lat spełniały swoje zadanie, ich ograniczenia stały się coraz bardziej widoczne w obliczu rosnących wymagań operacyjnych.
Ich wiek, problemy techniczne i wysokie koszty utrzymania w gotowości bojowej sprawiły, że od dawna mówiło się o potrzebie zastąpienia ich nową generacją tankowców. Ostatnie operacje przeciwko Iranowi, podczas których KC-707 wykonywały setki misji tankowania myśliwców izraelskich operujących w odległości ponad dwóch tysięcy kilometrów od własnych baz, unaoczniły, jak bardzo Izrael potrzebuje nowych tankowców powietrznych.
Polecany artykuł:
Pegasus przewyższa swoich poprzedników, choć ma swoje problemy
KC-46A Pegasus jest konstrukcją, która przewyższa zdolnościami swoich poprzedników. Samolot produkcji Boeinga jest zdolny do tankowania w powietrzu szerokiego spektrum statków powietrznych, zarówno bojowych, jak i transportowych. Dzięki nowym systemom łączności, cyfrowym czujnikom oraz zwiększonemu zasięgowi i pojemności paliwowej umożliwia prowadzenie operacji na większą skalę w stosunku do swoich poprzedników.
Choć pierwsze cztery maszyny zostały zamówione jeszcze w 2022 roku, proces dostaw okazał się skomplikowany i czasochłonny. Z jednej strony wpływ miały kwestie administracyjne po stronie izraelskiej, z drugiej zaś problemy techniczne samego programu KC-46A, w tym szczególnie krytykowany system Remote Vision System (RVS), który odpowiada za zdalne kontrolowanie procesu tankowania.
Opóźnienia jednak stopniowo udaje się przezwyciężyć, jeden z samolotów jest już na końcowym etapie montażu, a kolejne będą przekazywane Izraelowi w latach 2025–2027. Kluczowe jest także to, że izraelski przemysł obronny nie zostaje całkowicie wyłączony z programu. Część systemów i rozwiązań technologicznych zostanie opracowana lub zintegrowana lokalnie, tak aby Pegasusy odpowiadały specyficznym wymaganiom operacyjnym Izraela.
Izraelski przemysł skorzysta na tym zakupie
To rozwiązanie ma dwojaki wymiar, z jednej strony zapewnia większą niezależność technologiczną i możliwość modyfikowania samolotów zgodnie z własnymi potrzebami, a z drugiej wzmacnia lokalny przemysł obronny, który zyskuje doświadczenie w pracy z amerykańskimi tankowcami. Nowe maszyny będą bazować w Nevatim, która jest jedną z najważniejszych izraelskich baz lotniczych, gdzie już dziś stacjonuje 120. eskadra „Desert Giants” obsługująca KC-707.
W związku z wprowadzeniem Pegasusów planowana jest rozbudowa tamtejszej infrastruktury w tym budowa nowych hangarów oraz zaplecza technicznego i logistycznego, które umożliwi sprawne utrzymanie floty w gotowości operacyjnej.
Zamówienie kolejnych KC-46A wpisuje się w szerszy proces modernizacji izraelskich Sił Powietrznych, które obok tankowców pozyskują także samoloty F-35I Adir, rozwijają systemy obrony powietrznej, a także inwestują w zdolności kosmiczne i cybernetyczne. Wspólnym mianownikiem tych działań jest dążenie do utrzymania przewagi technologicznej nad wszystkimi sąsiadami i potencjalnymi przeciwnikami, przede wszystkim Iranem.
W praktyce oznacza to, że dzięki nowym tankowcom izraelskie lotnictwo zyskuje większe zdolności do długotrwałych, skoordynowanych operacji bojowych w dowolnym miejscu regionu i poza nim. Zdolność do tankowania w powietrzu jest bowiem jednym z kluczowych elementów pozwalających nowoczesnym siłom powietrznym działać ofensywnie, a nie tylko defensywnie. Dla Izraela, otoczonego przez potencjalnie wrogie państwa i stale narażonego na zagrożenie ze strony Iranu oraz grup bojowych wspieranych przez Teheran, takie zdolności z punktu potrzeb operacyjnych Tel-Awiwu są koniecznością.
