Spis treści
- Dokąd polecą samoloty?
- Groźby Iranu i reakcja Wielkiej Brytanii
- Apel o Deeskalację i Rozmowy z Przywódcami
Starmer podkreślił, że zawsze będzie podejmował właściwe decyzje dla Wielkiej Brytanii, niezależnie od gróźb, zapytany o swoją reakcję na groźby Iranu wobec baz zachodnich państw. Downing Street poinformowało, że do regionu zostaną wysłane dodatkowe odrzutowce oraz samoloty do tankowania.
„Przenosimy zasoby do regionu, w tym odrzutowce, i to w celu zapewnienia wsparcia awaryjnego w regionie”.
Przygotowania rozpoczęły się w piątek rano, po ataku Izraela na irańskie instalacje nuklearne i jego najwyższe dowództwo wojskowe.
Dokąd polecą samoloty?
Kanclerz skarbu Rachel Reeves w wywiadzie udzielonym w programie Sunday with Laura Kuenssberg w BBC nie chciała ujawnić, dokąd dokładnie wysłano brytyjskie samoloty.
Dodała jednak, że jest to „szybko rozwijająca się” sytuacja i byłoby „zaniedbaniem obowiązków”, gdyby nie zrobiono wszystkiego, co możliwe, aby chronić personel i bazy Wielkiej Brytanii na Bliskim Wschodzie.
„Wysyłanie aktywów, w tym samolotów odrzutowych, jest właściwym środkiem ostrożności” – powiedział Reeves.
Zapytana, w jaki sposób Wielka Brytania mogłaby wesprzeć Izrael militarnie, Reeves odpowiedział, że „w przeszłości broniliśmy Izraela przed atakami”.
Kanclerz stwierdziła, że „Izrael ma prawo się bronić” i że Wielka Brytania jest „bardzo zaniepokojona nuklearnymi ambicjami Iranu”.
Jak przypomina BBC, ostatni raz Wielka Brytania ogłosiła, że wysłała w ten region samoloty odrzutowe to był zeszły rok, kiedy rząd stwierdził, że brytyjskie samoloty mogą odegrać rolę w zapobieganiu eskalacji konfliktu.
Groźby Iranu i reakcja Wielkiej Brytanii
Mimo że Wielka Brytania nie brała dotychczas udziału w akcjach militarnych przeciwko Iranowi, sytuacja jest napięta, a groźby ze strony Teheranu są traktowane poważnie. Starmer odmówił odpowiedzi na pytanie, czy Wielka Brytania mogłaby zaangażować się w pomoc Izraelowi w odpieraniu ataków, podkreślając, że są to decyzje operacyjne.
„To są oczywiście decyzje operacyjne, a sytuacja jest w toku i rozwija się, dlatego nie będę wchodził w szczegóły” – powiedział Starmer.
Apel o Deeskalację i Rozmowy z Przywódcami
Zarówno Keir Starmer, jak i Downing Street podkreślają potrzebę deeskalacji napięć w regionie. Starmer odbył serię rozmów z innymi światowymi przywódcami, w tym z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu i prezydentem USA. Downing Street poinformowało o rozmowie Starmera z następcą tronu Arabii Saudyjskiej, księciem Mohammedem bin Salmanem, w której obaj przywódcy podkreślili potrzebę zachowania spokoju.
„Od dawna mamy obawy dotyczące programu nuklearnego Iranu i uznajemy prawo Izraela do samoobrony. Ale jestem absolutnie pewien, że to musi się uspokoić” – powiedział Starmer. „Istnieje ogromne ryzyko eskalacji dla regionu i szerzej, jeśli chodzi o konflikt. Widzieliśmy już wpływ na gospodarkę i ceny ropy”.
Starmer odnotował także rozmowę, która odbyła się w sobotę (14 czerwca) między ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Davidem Lammym a jego irańskim odpowiednikiem Abbasem Araghchim, w której Lammy apelował o zachowanie spokoju.
Starmer powiedział, że decyzja ta była następstwem rozmów z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, Netanjahu i prezydentem USA.
„Od dawna mamy obawy dotyczące programu nuklearnego Iranu i uznajemy prawo Izraela do samoobrony. Ale jestem absolutnie pewien, że to musi się uspokoić. Istnieje ogromne ryzyko eskalacji dla regionu i szerzej, jeśli chodzi o konflikt. Widzieliśmy już wpływ na gospodarkę i ceny ropy”.
