Magazyn "The Atlantic" ujawnił zaskakujące informacje dotyczące decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie ataku na Iran. Według pisma, powołującego się na cztery osoby wtajemniczone w plany prezydenta, czwartkowa (19 czerwca) zapowiedź Trumpa, że z uwagi na "znaczącą możliwość negocjacji" z Iranem podejmie decyzję w sprawie ataku w ciągu dwóch tygodni, była manewrem obliczonym na osłabienie czujności Iranu.
Dezinformacja w Pentagonie: Bombowce B-2 na Pacyfiku czy w Iranie?
Niedzielnemu uderzeniu USA na irańskie obiekty atomowe towarzyszyły także inne działania dla zmylenia przeciwnika. W sobotę przedstawiciele Pentagonu przekazali mediom, że z bazy Sił Powietrznych Whiteman w stanie Missouri wyleciały bombowce B-2, zmierzające na wyspę Guam na Pacyfiku. Według publicznie dostępnych danych samoloty były wciąż w drodze na wyspę, kiedy inna grupa tych bombowców dokonała ataku na Iran. Według "New York Timesa" grupa ta wyruszyła z bazy w Missouri znacznie wcześniej, lecąc przez 37 godzin non stop na wschód, kilkakrotnie tankując paliwo w powietrzu.
Tomahawki z głębin: Użycie okrętów podwodnych zaskoczeniem
Według "NYT" zaskoczeniem było również użycie okrętów podwodnych do wystrzelenia 30 rakiet manewrujących Tomahawk.
Komunikat do Teheranu: USA nie dąży do zmiany reżimu?
Według telewizji CBS przedstawiciele administracji Trumpa zakomunikowali Iranowi w sobotę, że uderzenie to było jedynym planowanym działaniem USA i że Waszyngton nie zamierza dążyć do zmiany reżimu w Teheranie.
Polecany artykuł: