Spis treści
- Krytyka Putina i obietnice dotyczące wyborów
- Źródło nagrań i reakcja sztabu Trumpa
- Swobodna strona Trumpa za zamkniętymi drzwiami
- Finansowanie kampanii i naciski na darczyńców
Zgodnie z nagraniem audio, do którego dotarło CNN, Trump powiedział:
„Powiedziałem Putinowi: "Jeśli wkroczysz na Ukrainę, zbombarduję Moskwę. Mówię ci, nie mam wyboru"”.
Dodał również, że Putin zareagował słowami: „Nie wierzę ci”. Jednak Trump twierdził, że rosyjski przywódca uwierzył mu w 10%.
Trump twierdził także, że przekazał podobne ostrzeżenie prezydentowi Chin Xi Jinpingowi w związku z potencjalną inwazją na Tajwan, grożąc zbombardowaniem Pekinu.
„Uznał mnie za szaleńca” – powiedział Trump o Xi, dodając, że „nigdy nie mieliśmy żadnych problemów”.
Krytyka Putina i obietnice dotyczące wyborów
Trump odniósł się do swoich rozmów z Putinem i Xi, argumentując, że gdyby to on był prezydentem zamiast Joe Bidena, zapobiegłby konfliktom na Ukrainie i w Strefie Gazy. We wtorek Trump ponownie wyraził frustrację z powodu oporu Putina wobec porozumienia pokojowego, narzekając, że rosyjski przywódca rzuca „mnóstwo bzdur” w stronę Stanów Zjednoczonych.
„Nie jestem zadowolony z Putina” – powiedział podczas posiedzenia gabinetu. „Jestem bardzo niezadowolony z nich”.
Trump potwierdził też wysłanie do Ukrainy broni defensywnej. Powiedział, że przywódca Rosji nie traktuje odpowiednio życia ludzi i zabija ich zbyt wielu.
"Chcemy (wysłać) broń defensywną, bo Putin nie traktuje odpowiednio życia ludzkiego. Zabija zbyt wielu ludzi. Więc wysyłamy broń defensywną Ukrainie i zatwierdziłem to - powiedział Trump. - Jeśli chcecie znać prawdę, to Putin gada nam bzdury. Cały czas jest bardzo miły, ale nic z tego nie wynika" - oświadczył prezydent USA.
Źródło nagrań i reakcja sztabu Trumpa
Wypowiedzi te, które padły podczas przemówienia Trumpa w czasie kampanii wyborczej znalazły się wśród nagrań z serii spotkań fundraisingowych w 2024 r. w Nowym Jorku i na Florydzie. Nagrania te trafiły w ręce Josha Dawseya, Tylera Pagera i Isaaca Arnsdorfa, którzy szczegółowo opisali niektóre z tych rozmów w swojej nowej książce „2024”. Sztab wyborczy Trumpa odmówił komentarza na temat treści nagrań.
Swobodna strona Trumpa za zamkniętymi drzwiami
Nagrania pokazują bardziej swobodną stronę Trumpa, którą był skłonny ujawnić za zamkniętymi drzwiami, aby przyciągnąć zamożnych darczyńców. Oprócz agresywnej strategii polityki zagranicznej, mówił także o deportacji protestujących studentów obiecując rozprawienie się z pro-palestyńskimi demonstracjami na kampusach uniwersyteckich i swojej opinii, że „osoby korzystające z pomocy społecznej” zawsze będą głosować na Demokratów.
Naciskał również na publiczność, aby „była naprawdę hojna” w pomaganiu mu w wyborach, obiecując cofnięcie ruchu o 25 do 30 lat, jeśli zostanie wybrany.
Polecany artykuł:
Finansowanie kampanii i naciski na darczyńców
Trump twierdził, że przekonał jednego z zamożnych darczyńców, który zaoferował darowiznę w wysokości 1 miliona dolarów w zamian za lunch z nim, aby zamiast tego zwiększył kwotę do 25 milionów dolarów.
„I zrobił to, dał mi 25 milionów dolarów” – powiedział Trump. „To szaleństwo”.
Trump podkreślał, że trzeba mieć odwagę, żeby prosić o pieniądze i nakłonić darczyńców do takiego sposobu myślenia.
