USA mają na oku rosyjskie ataki hybrydowe na sojuszników Ukrainy
Szefowie dyplomacji podczas wspólnej konferencji prasowej pytani byli o odpowiedź Zachodu na rosyjskie ataki hybrydowe na wschodnią flankę NATO, w ramach których Polska jest jednym z celów.
Blinken zaznaczył, że rosyjskie ataki są obserwowane i omawiane wraz z innymi sojusznikami. Powiedział, że ataki hybrydowe odnotowywane są w „wielu różnych krajach, przy użyciu różnych środków” i jest to „częścią szerszej strategii Rosji”.
– Zapewniam, że ściśle współpracujemy z naszymi partnerami, wymieniamy niezbędne informacje i podejmujemy kroki, które będą miały konsekwencję, jeśli chodzi o rosyjskie ataki. Nie chodzi jedynie o nałożone nadzwyczajnych sankcje, ale również inne starania, które będziemy wzmacniać i kontynuować aby mieć pewność, że Rosja poniesie konsekwencje swoich działań – podkreślił dyplmatycznie amerykański polityk.
Minister Radosław Sikorski odnosząc się do aktów sabotażu i ich prób oświadczył, że…
–Jeśli dojdzie do kolejnego „pożaru”, gdzie ranny zostanie jakiś polski obywatel, to Polska podejmie działania, które Rosja zauważy...
NATO nie jest stroną konfliktu i się nią nie stanie
Dziennikarze pytali sekretarza Blinkena o jego opinię dotyczącą koncepcji zestrzeliwania polskimi rakietami z Polski rosyjskich rakiet nad zachodnią Ukrainą.
– Jest to kwestia, którą omawiamy z sojusznikami, z całością Sojuszu – powiedział krótko Blinken i podkreślił przy tym, że Rosja musi zaprzestać nie tylko ataków na Ukrainę, ale również takich, które mogą zagrozić sojusznikom.
Taką koncepcję Sikorski przedstawił w wywiadzie dla „Financial Times”. Wysoki rangą urzędnik Kwatery Głównej NATO w komentarzu do tej wypowiedzi podkreślił, że Sojusz uznaje prawo każdego sojusznika do ochrony jego własnej przestrzeni powietrznej, jednak „to, co poszczególni sojusznicy robią na rzecz Ukrainy, może mieć znaczenie również dla NATO jako całości”, a „NATO nie jest stroną konfliktu i się nią nie stanie”.
Sekretarza obrony pytano o to „czy udzielono już pozwolenia, by Ukraina mogła atakować cele w głębi Rosji przy użyciu zachodniej bron?
Blinken podkreślił, że Stanom Zjednoczonym od pierwszego dnia rosyjskiej inwazji zależy na tym, by Ukraina miała to, czego potrzebuje, by odpierać agresję.
– Zmieniły się działania Rosji i sytuacja na polu bitwy, i my dostosowywaliśmy się do tej sytuacji – odpowiedział dyplomata.
Swój pogląd w sprawie wyraził szef polskiej dyplomacji:
– Ofiara agresji ma prawo się bronić, ma prawo zwalczać środki napadu powietrznego, które w nią uderzają. Więc uważam, że Ukraina ma prawo do używania zachodniej broni do zapobiegania zbrodniom wojennym.
Sekretarz wyraził uznanie dla Polski i jej przywództwa w NATO
Jak podała ambasada Stanów Zjednoczonych w Warszawie, Donald Tusk i Antony Blinken rozmawiali o kluczowych aspektach relacji amerykańsko-polskich, m.in. strategiach bezpieczeństwa i obrony, współpracy energetycznej oraz „wspólnych wysiłkach, aby agresja Rosji na Ukrainę pozostała strategiczną porażką”.
„Stany Zjednoczone są zaangażowane we wzmacnianie naszej współpracy z Polską, szczególnie w zakresie współpracy obronnej, poprawy bezpieczeństwa energetycznego, napędzania wzrostu gospodarczego i umacniania trwałej więzi między naszymi narodami” – podano w komunikacie ambasady.
Ogólnikowe komunikaty (co jest zrozumiałe) wydano po rozmowach Duda-Blinken. Na platformie społecznościowej X ambasada USA podała, że politycy rozmawiali m.in. na temat zagadnień związanych z bezpieczeństwem.
„Sekretarz wyraził uznanie dla Polski i jej przywództwa w NATO, podkreślając, jak istotne jest przeznaczanie przez Polskę ponad 4 proc. PKB na obronność (najwięcej wśród członków Sojuszu) oraz znaczne wysiłki modernizacyjne polskiej armii”.
Z kolei Kancelaria Prezydenta zakomunikowała, że tematami rozmów były sytuacja na Ukrainie, a także bezpieczeństwo w regionie i współpraca w zakresie cywilnej energetyki jądrowej, czyli wspólnego projektu budowy elektrowni (jądrowej - Portal Obronny) na Pomorzu”...
Listen on Spreaker.