Rosja jednak zaatakuje NATO? ISW ostrzega

2023-10-10 10:13

Konflikt Rosji z Ukrainą trwa od lutego zeszłego roku, ale wciąż nie nie wiadomo, jak ta wojna się skończy. Mimo tego, agresywne państwo już teraz zamierza zreformować swoje wojsko, a eksperci przestrzegają, że może to być pierwszy krok do ataku na państwa NATO. Raport amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną brzmi bardzo pesymistycznie.

Vladimir Putin

i

Autor: Mikhail Metzel, Sputnik, Kremlin Pool Photo via AP Vladimir Putin

Rosja od lutego zeszłego roku próbuje zdobyć Ukrainę, ale na ten moment sytuacja dla Władimira Putina nie jest zbyt dobra. Siłom agresora nie udało się zająć Kijowa, tylko tereny na wschodzie kraju. Tymczasem postępująca ukraińska kontrofensywa pokazuje, że Rosjanie mogą mieć spory problem z utrzymaniem zajętych terenów. Jak się jednak okazuje, problemy i brak znaczących sukcesów na ukraińskim froncie, nie stanowią przeszkód dla Rosji, by planować dalszą ekspansję i to na państwa NATO. Jak zauważyli eksperci z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, ostatnie decyzje Władimira Putina wskazują na to, że w przyszłości może on dokonać inwazji na państwa bałtyckie. Chodzi o podzielenie Zachodniego Okręgu Wojskowego na dwa, które już kiedyś funkcjonowały: moskiewski oraz leningradzki. 

- Ta decyzja Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej wskazuje, że Rosja widzi potrzebę restrukturyzacji swoich sił przeciwko NATO. Nie jest jasne, w jaki sposób Rosja będzie w stanie zmobilizować, wyszkolić i zorganizować te siły w nowe formacje okręgu wojskowego - czytamy w najnowszym raporcie amerykańskiego Instytutu nad Wojną.

Rosjanie z wielką uwagę obserwują również granicę z Finlandią, która zdecydowała się dołączyć do NATO już po agresji Rosji na Ukrainę.

Ekspert: Putinowi została tylko broń atomowa PORTAL OBRONNY

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki