• Trump podkreślił, że Europejczycy są „pierwszą linią obrony”, a USA będą ich wspierać w zapewnieniu bezpieczeństwa Ukrainie.
• Prezydent Zełenski zaznaczył, że Ukraina potrzebuje „wszystkiego”: silnej armii, broni, personelu, misji szkoleniowych i wsparcia wywiadowczego.
• Trump zapowiedział możliwość rozmów trójstronnych z udziałem Putina, wskazując, że takie spotkanie zwiększa szanse na trwały pokój.
Trump: Pokój w Ukrainie wymaga współpracy z Europą
Podczas spotkania w Gabinecie Owalnym Trump podkreślił, że temat gwarancji bezpieczeństwa będzie jednym z głównych punktów rozmów w rozszerzonym gronie z udziałem europejskich przywódców.
Pytany, czy rozważa wysłanie amerykańskich żołnierzy do Ukrainy po ustaniu walk, odpowiedział:
„Być może powiemy o tym później. Jeszcze dzisiaj spotykamy się z siedmioma świetnymi ludźmi, z wielkich krajów, i będziemy o tym rozmawiać. Oni wszyscy będą w to zaangażowani, ale będą mieli dużo wsparcia w kwestii bezpieczeństwa.”
Trump zaznaczył, że to Europejczycy są „pierwszą linią obrony”, ale USA są gotowe im pomóc. Na pytanie, czy zaoferuje Ukrainie ochronę podobną do NATO-wskiej, odpowiedział, że nie wie, czy tak by to określił, ale europejscy liderzy chcą zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo, a Ameryka im w tym pomoże. Dodał też, że zapewni Ukrainie solidną ochronę:
„Będziemy współpracować z Ukrainą, ze wszystkimi i zadbamy, żeby pokój, jeśli nadejdzie, trwał długo. Nie mówimy o dwuletnim pokoju, po którym znowu wpadniemy w bałagan.”
Trump zapowiedział też rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem, która ma odbyć się tuż po poniedziałkowych spotkaniach. Zaznaczył, że jego celem jest zorganizowanie spotkania trójstronnego:
„Jeśli nie będzie spotkania trójstronnego, walki będą trwać. Jeśli będzie spotkanie, istnieje duża szansa na pokój.”
Prezydent Zełenski potwierdził gotowość do udziału w takim spotkaniu. Na pytanie o rezygnację z wcześniejszego żądania zawieszenia broni, Trump stwierdził, że nie potrzebuje formalnego zawieszenia walk i choć byłaby to dobra rzecz, wierzy, że wojna może zakończyć się od razu poprzez końcowe porozumienie pokojowe:
„Możemy wypracować porozumienie, w którym będziemy pracować nad pokojem, podczas gdy oni będą jeszcze toczyć walkę. Wolałbym, żeby przestali, ale strategicznie rzecz biorąc, mogłoby to być niekorzystne dla jednej lub drugiej strony.”

Zełenski: Ukraina potrzebuje „wszystkiego” w zakresie bezpieczeństwa
Trump unikał odpowiedzi, czy chce, aby Ukraina wycofała się z kontrolowanej części Donbasu w zamian za zakończenie walk. Podkreślił jedynie, że jego celem jest zakończenie wojny.
Spotkanie przebiegło w znacznie przyjaźniejszej atmosferze niż pierwsze spotkanie w Białym Domu 28 lutego, które zakończyło się publiczną kłótnią. Zełenski, ubrany w garnitur w stylu wojskowym i czarną koszulę, wdał się w krótką wymianę zdań z komentatorem Brianem Glennem, który w lutym krytykował jego strój. Tym razem Glenn pochwalił ubiór Zełenskiego, a Trump potwierdził komplement. Zełenski odpowiedział, że choć zmienił strój, Glenn pozostał w tym samym garniturze, co wcześniej.
Pytany o gotowość do przeprowadzenia wyborów prezydent Ukrainy odpowiedział, że jest otwarty na ich organizację, ale pod warunkiem, że odbyłyby się w bezpiecznych warunkach. Zełenski wskazał też, jakie gwarancje bezpieczeństwa są Ukrainie potrzebne:
„Potrzebujemy wszystkiego. Przede wszystkim silnej ukraińskiej armii – broni, personelu, misji szkoleniowych, informacji wywiadowczych. To wszystko zależy od dużych krajów, takich jak USA…”.
Poniedziałkowe spotkanie zostało przygotowane w błyskawicznym tempie. Sam Trump uznał jest za wyjątkowe. Czym się zakończy? Czymś, co można byłoby okreslić mianem „przełomu” w dążeniu do zakończenia wojny na Ukrainie?
Polecany artykuł: