Niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział, że regularne spotkania sojuszników mające na celu przyspieszenie i synchronizację dostaw broni na Ukrainę najlepiej zorganizować pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, mając na uwadze nową administrację Trumpa.
„A jeśli ci w Stanach Zjednoczonych zdecydują się nie utrzymywać dłużej tego formatu, będziemy musieli podjąć własne decyzje” - powiedział Pistorius na spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Ukrainy. Dodał, że jest zbyt wcześnie, aby spekulować, co może się stać z formatem po objęciu urzędu przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa 20 stycznia.
Pistorius przy okazji pochwalił rolę swojego amerykańskiego odpowiednika Lloyda Austina, który po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. powołał Grupę Kontaktową ds. Ukrainy, i podziękował mu za jego przywództwo. Krótko przed odejściem prezydenta Bidena ze stanowiska Austin ogłosił dodatkową pomoc wojskową w wysokości 500 milionów dolarów. Pakiet obejmuje amunicję przeciwlotniczą, amunicję oraz wsparcie techniczne dla myśliwców F-16 znajdujących się na wyposażeniu Ukrainy.
Z kolei szef polityki zagranicznej UE Kallas powiedział, że Unia Europejska jest gotowa objąć rolę przywódcy, jeśli wsparcie USA dla Ukrainy zostanie wycofane. Zakłada jednak, że USA, niezależnie od czyjego przywództwa, nie będą zainteresowane tym, aby Rosja była najsilniejszą potęgą na świecie.
Oprócz ministrów obrony krajów wspierających w spotkaniu w Ramstein biorą także udział sekretarz generalny NATO Rutte i prezydent Ukrainy Zełenski. Zełenski powiedział, że zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta USA rozpoczyna nowy rozdział dla Europy i całego świata. W tym kontekście zwolennicy Ukrainy muszą jeszcze ściślej ze sobą współpracować.
„Przeszliśmy tak długą drogę, że szaleństwem byłoby zrezygnować i nie rozwijać stworzonych przez nas koalicji obronnych, zwłaszcza że już teraz pomagają nam one rozwijać i wzmacniać to, co jest zasadniczo naszą wspólną siłą obronną. Bez względu na to, co dzieje się na świecie, każdy chce mieć pewność, że jego kraj nie zostanie po prostu wymazany z mapy” – powiedział.
Odnosząc się do wojennych potrzeb Ukrainy, Zełenski poprosił uczestników spotkania o dostarczenie systemów obrony powietrznej. Podziękował także każdemu państwu, które wspiera Ukrainę artylerią, sprzętem i innym wyposażeniem wojskowym.
Prezydent-elekt Donald Trump wielokrotnie krytykował pomoc USA dla Kijowa i twierdził, że będzie w stanie w bardzo krótkim czasie zakończyć wojnę. Trump podczas swojej pierwszej kadencji groził także wycofaniem amerykańskich żołnierzy z Niemiec i zamknięciem baz wojskowych. Czy jednak Trump wycofa się z formatu Ramstein? Amerykański prezydent na pewno będzie chciał, by to Europa wzięła większą odpowiedzialność za pomoc Ukrainie. Zapewne Trump będzie się domagał, by Europa dostarczyła Ukrainie większą ilość uzbrojenia lub np. jeśli nie jest w stanie szybko dostarczyć tego uzbrojenia ze swoich fabryk, to niech to uzbrojenie zakupi w Stanach Zjednoczonych. Przypomnijmy, że 17 grudnia NATO przejęło od USA koordynację zachodniej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Krok ten miał na celu nie bycie uzależnionym od decyzji USA.
Z kolei według niedawnych słów specjalnego wysłannika Trumpa ds. Ukrainy i Rosji generała Keitha Kellogga, Donald Trump chce "jak najszybciej" doprowadzić do zakończenia wojny na Ukrainie, ale nie zamierza ustępować przywódcy Rosji Władimirowi Putinowi.
Według jego słów: "Myślę, że ludzie powinni wiedzieć, że nie próbuje on niczego dać Putinowi ani Rosjanom. Próbuje ocalić Ukrainę i zachować jej suwerenność i dopilnuje, aby było to uczciwe i sprawiedliwe" – oświadczył Kellogg w wywiadzie dla telewizji Fox News.
Ocenił, że "największym błędem" ustępującego prezydenta USA Joe Bidena było to, że przez ponad dwa lata nie negocjował z Putinem. Administracja Trumpa "planuje stworzyć warunki dla prezydenta", aby mógł rozmawiać zarówno z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, jak i z przywódcą Rosji.
Kellogg dodał, że jego celem "osobistym i zawodowym" jest znalezienie rozwiązania konfliktu w ciągu 100 dni od 20 stycznia, kiedy ma nastąpić inauguracja Trumpa.
Wcześniej sam prezydent elekt oświadczył, że rozumie emocje Rosji, która sprzeciwia się wejściu Ukrainy do NATO. "Rosja miałaby wtedy kogoś (z NATO) tuż za progiem" – powiedział Trump. Według niego Moskwa i Kijów "zawarły porozumienie", które odpowiadało obu stronom, które jednak zostało złamane przez Bidena gdy powiedział, że Kijów powinien móc przystąpić do sojuszu.
Grupa kontaktowa ds. Obrony Ukrainy, zwana w skrócie Grupą Ramstein, zawiązana została 26 kwietnia 2022 r. w znajdującej się w Niemczech amerykańskiej bazie lotniczej o tej samej nazwie. To międzynarodowa platforma współpracy, która spotyka się, by koordynować pomoc zbrojeniową dla Ukrainy. W jej skład wchodzi przeszło 50 krajów, w tym Polska. Decyzję o ewentualnej kontynuacji posiedzeń Grupy Ramstein podejmie przyszła administracja USA.
PM/PAP