Aktualizacja na bieżąco - odświeżać stronę
Rozpoczęła się konferencja prasowa Pentagonu. To pierwszy raz, kiedy sekretarz obrony Pete Hegseth i przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Dan Caine wystąpili przed reporterami z podium w sali odpraw Pentagonu.
"Genialna" operacja: Odważna decyzja prezydenta?
Hegseth rozpoczął od komplementów dla prezydenta, swojego szefa, nazywając „operację” Trumpa odważną i „genialną”.
Hegseth powiedział, że amerykańskie ataki na Iran wiązały się z „wprowadzeniem w błąd”. Może to być odniesienie do zeszłotygodniowego oświadczenia Białego Domu, że prezydent Trump podejmie decyzję o interwencji militarnej w ciągu dwóch tygodni - jak zwraca uwagę NYT.
Sekretarz obrony USA Pete Hegseth stwierdził, że ambicje nuklearne Iranu „zostały zniweczone” po amerykańskich atakach militarnych na najważniejsze irańskie obiekty nuklearne.
„Rozkaz, który otrzymaliśmy od naszego naczelnego dowódcy, był skoncentrowany, był mocny i jasny” – powiedział Hegseth. Zniszczyliśmy irański program nuklearny, ale warto zauważyć, że operacja nie była wymierzona w irańskie wojska ani w naród irański. … Dzięki śmiałemu i wizjonerskiemu przywództwu prezydenta Trumpa i jego zaangażowaniu w pokój poprzez siłę, ambicje nuklearne Iranu zostały unicestwione”. Hegseth, odpowiadając na pierwsze pytanie, powiedział, że atak na Iran „nie ma na celu zmiany reżimu”.
Hegseth dodał: „Jak oświadczył prezydent Trump, Stany Zjednoczone nie dążą do wojny, ale pozwólcie mi powiedzieć jasno, będziemy działać szybko i zdecydowanie, gdy zagrożeni będą nasi ludzie, nasi partnerzy lub nasze interesy. Iran powinien słuchać prezydenta Stanów Zjednoczonych i wiedzieć, że mówi poważnie, każde słowo”.
W odpowiedzi na pytanie o obawy, że atak na Iran może doprowadzić do długotrwałego konfliktu, Hegseth stwierdził, że „z całą pewnością nie jest to sprawa bezterminowa”, dodając, że prezydent powierzył mu „skoncentrowaną, mocną i jasną misję” w postaci ataku na irańskie obiekty nuklearne.
Hegseth powiedział, że administracja Trumpa „dopełniła wymogów dotyczących powiadamiania określonych w ustawie o uprawnieniach wojennych” i poinformowała członków Kongresu o atakach natychmiast „po tym, jak samoloty bezpiecznie wyleciały”.
Hegseth uniknął pytania o to, czy jakiekolwiek nowe informacje wywiadowcze USA wskazywałyby, że Iran zdecydował się opracować broń jądrową. Izrael uzasadnił swój atak na Iran, mówiąc, że Teheran spieszył się, aby wystrzelić broń. Wywiad USA nie doszedł do takiego wniosku.
Według sekretarza obrony Stany Zjednoczone podejmują liczne wysiłki w celu nawiązania kontaktu z irańskimi urzędnikami po atakach na irańskie obiekty nuklearne.
„Mogę jedynie potwierdzić, że zarówno publiczne, jak i prywatne wiadomości są bezpośrednio przekazywane Irańczykom wieloma kanałami, co daje im wszelkie możliwości zasiadania do rozmów” – powiedział sekretarz obrony Pete Hegseth podczas konferencji.
Hegseth kontynuował: „Oni doskonale rozumieją, jakie jest stanowisko Amerykanów, jakie dokładnie kroki mogą podjąć, aby umożliwić pokój i mamy nadzieję, że tak się stanie”.
CNN podało, że Trump podjął decyzję o przeprowadzeniu ataków, gdy stało się jasne, że wysiłki dyplomatyczne utknęły w martwym punkcie.
Zapytany czy Stany Zjednoczone są przygotowane na przedłużającą się wojnę z Iranem, sekretarz obrony Pete Hegseth odpowiedział pośrednio: „Wszystko może się zdarzyć w konflikcie”, powiedział, dodając: „Zakres tego został celowo ograniczony. To jest przesłanie, które wysyłamy”.
Wiceprezydent JD Vance powiedział, że Trump ma nadzieję na znalezienie rozwiązania dyplomatycznego.
„Nie chcemy tego przedłużać ani rozbudowywać bardziej, niż to już zostało rozbudowane. Chcemy zakończyć ich program nuklearny” – powiedział Vance, wypowiadając się w programie NBC „Meet the Press with Kristen Welker”.
„Chcemy rozmawiać z Irańczykami o długoterminowym rozwiązaniu tej sytuacji” – dodał.
Operacja Midnight Hammer
Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Dan Caine właśnie podał nam nazwę operacji: „Midnight Hammer”. Nazwał ją „ściśle tajną misją, w której bardzo niewiele osób w Waszyngtonie zna szczegóły planu”. Generał Caine powiedział, że bombowce B2 wystartowały ze Stanów Zjednoczonych.
Generał Caine przyznał, że operacja wojskowa USA przeciwko Iranowi, obejmowała ponad 125 samolotów i operację dezorientacyjną, w ramach której bombowce zostały rozmieszczone nad Pacyfikiem jako „przynęta”.
Operacja obejmowała siedem bombowców stealth B2. Bombowce zrzuciły ponad tuzin bomb GBU-57 Massive Ordnance Penetrator na dwa irańskie obiekty nuklearne, Fordo i Natanz, powiedział Caine. W Isfahanie wystrzelono pociski Tomahawk oraz dodał, że w ramach ataku myśliwce USA zaatakowały irańskie systemy obrony przeciwlotniczej. Jak powiedział Caine, główny bombowiec B-2 zrzucił dwie potężne bomby bunkrowe na ośrodek nuklearny Fordo, a „pozostałe bombowce uderzyły w inne cele”. Łącznie zaangażowanych było ponad 125 samolotów, w tym B2, tankowce, samoloty rozpoznawcze i myśliwce. Przyznał, że działania USA obejmowały operację dezorientacyjną, w ramach której bombowce zostały rozmieszczone nad Pacyfikiem jako „przynęta”.
Jak powiedział Caine, misja, która odbywała się z bazy w Missouri, była najdłuższą misją B2 od czasu ataków z 11 września. Oprócz bomb zrzuconych przez amerykańskie siły powietrzne, amerykański okręt podwodny wystrzelił ponad 24 pociski manewrujące Tomahawk w kierunku celów w Isfahanie.
Czy obiekty jądrowe Iranu zostały zniszczone?
Gen. Caine powiedział, że chociaż ocena ostatecznych zniszczeń bitewnych zajmie trochę czasu, wstępna ocena wskazuje, że wszystkie trzy miejsca doznały „poważnych uszkodzeń i zniszczeń”. W przeciwieństwie do prezydenta Trumpa, nie użył słowa „zniszczone”.
Gen. Caine, odpowiadając na pytanie, stwierdził, że jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy Iran nadal posiada jakiś potencjał nuklearny. Wysoki rangą urzędnik amerykański przyznał, że atak bombowców B-2 na Fordo nie zniszczył silnie ufortyfikowanego obiektu, lecz spowodował jego poważne uszkodzenia.
Gen. Dan Caine, przewodniczący Połączonych Szefów Sztabów, powiedział, że atak był jednostronnym amerykańskim nalotem bombowym, ale nie obejmował izraelskich myśliwców.
Szef Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Dan Caine stwierdził, że misja zakończyła się sukcesem, gdyż Iran nie ostrzelał żadnego samolotu amerykańskiego w trakcie ataku, a irańskie myśliwce nie zostały wysłane w celu przechwycenia samolotów. Nie wiadomo, czy siły irańskie nie zauważyły amerykańskich samolotów
„Irańskie myśliwce nie latały, a wygląda na to, że irańskie systemy rakietowe ziemia-powietrze nie widziały nas przez całą misję. Zachowaliśmy element zaskoczenia” – powiedział generał. Cain dodał jednak, że ocena zniszczeń spowodowanych przez bomby nie została ukończona. Biorąc pod uwagę, że Pentagon nie ma sił na ziemi, USA mogą mieć trudności z ostatecznym określeniem zniszczeń.
Przewodniczący połączonych szefów sztabu generał Dan Caine powiedział: „Nasze siły pozostają w stanie najwyższej gotowości i są w pełni przygotowane do reagowania na wszelkie irańskie odwetowe lub zastępcze ataki, co byłoby niewiarygodnie złym wyborem. Będziemy się bronić. Bezpieczeństwo naszych żołnierzy i cywilów pozostaje naszym najwyższym priorytetem”.
Polecany artykuł: