Niespełna miesiąc po rozpoczęciu drugiej kadencji, ogólna ocena pracy prezydenta Donalda Trumpa wynosi 45 proc. 51 proc. uczestników sondażu Gallupa wyraża przeciwną opinię. W pierwszym badaniu opinii publicznej po objęciu urzędu 20 stycznia br. Republikanina popierało 47 proc. respondentów.
W badaniu z połowy stycznia, które przedstawiała stacja ABC News popularności Trumpa, wynosiła 47,2 procent, w porównaniu do 47,4 procent, którzy mieli wtedy negatywną opinię o nim. Stacja zwróciła uwagę, że tak wysokie poparcie wynkało wtedy z tego, że „wielu hejterów Trumpa naprawdę się do niego przekonało”. Co ciekawe jak pisało ABC News, Trump nie poprawił swojej pozycji tylko wśród jednego segmentu elektoratu, ponieważ według porównania sondaży YouGov/The Economist sprzed i po wyborach, odsetek Amerykanów oceniających Trumpa pozytywnie wzrósł wśród każdej płci, rasy i grupy wiekowej, z wyjątkiem osób w wieku 65+ — a nawet wśród nich jego pozytywny odsetek „spadł” tylko o 1 punkt procentowy (z 49 procent do 48 procent).
Z kolei stacja CBS News napisała, że wyborcy, twierdzą, że Trump poświęca odpowiednią ilość uwagi sprawom takim, jak zakończenie programów na rzecz różnorodności, równości i integracji oraz deportacja osób przebywających w kraju nielegalnie. Stacja jednak zwraca uwagę, że coraz większa część Amerykanów twierdzi, że administracja nie skupia się wystarczająco na obniżaniu cen. Inflacja była kluczowym powodem, dla którego Trump wygrał wybory – jak przypomina CBS News. Według sondażu stacji, obniżanie cen to jedyny element, w którym zdecydowana większość kraju zgadza się, że zespół pana Trumpa powinien się bardziej na tym skupić. Dotyczy to prawie połowy Republikanów, nawet gdy twierdzą, że skupia się on w odpowiedniej mierze na szerokim zakresie innych elementów. Administracja otrzymuje mimo wszystko stosunkowo większe poparcie w kwestii takich, jak zakończenie programów DEI i ograniczenie pomocy zagranicznej, co wynika z faktu, że znaczna liczba Republikanów uważa, że na tych kwestiach należy się skupić.
Autorzy badania Gallupa zwracają uwagę, że ogólną aprobatę dla działań prezydenta wyraziło jedynie 4 proc. Demokratów oraz 37 proc. niezależnych wyborców. Jak podkreśla Gallup, różnica w ocenie pracy Trumpa przez przedstawicieli obu głównych amerykańskich partii wynosi aż 89 proc. Większa, bo sięgająca odpowiednio 90 i 92 proc., była jedynie w dwóch sondażach przeprowadzonych jesienią 2020 roku, kiedy prezydent ubiegał się o reelekcję. Dla porównania, w przypadku prezydenta Joe Bidena, w październiku 2021 roku, różnica ta wynosiła 88 proc.
Podobny odsetek ankietowanych, jak w ogólnej ocenie, wyraził zadowolenie z polityki Trumpa w kwestiach imigracyjnych (46 proc.), spraw zagranicznych (44 proc.), handlu międzynarodowego (42 proc.) oraz gospodarki (42 proc.). Nieco mniejszy odsetek, bo 40 proc., aprobuje sposób, w jaki prezydent radzi sobie z sytuacją na Ukrainie oraz z konfliktem na Bliskim Wschodzie, między Izraelem a Palestyńczykami. Obecne oceny Trumpa w zakresie polityki zagranicznej i gospodarki są również historycznie niskie w porównaniu z ocenami z początku kadencji innych niedawnych prezydentów. Jego najnowszy wskaźnik poparcia dla spraw zagranicznych wynoszący 44%, choć lepszy od 38%, jakie uzyskał w tym samym momencie swojej pierwszej kadencji, jest niższy od wskaźników Bidena (56%), Baracka Obamy (54%) i Clinton (53%), ale podobny do wskaźników George'a W. Busha (46%). Obecny wskaźnik poparcia dla gospodarki Trumpa, 42%, jest niższy niż 48% w lutym 2017 r., a także pierwsze oceny w lutym dla Bidena (54%), Obamy (59%) i Busha (53%) w tej kwestii.
Republikanie również ogólnie aprobują sposób, w jaki prezydent radzi sobie z imigracją (92%), sprawami zagranicznymi (90%), gospodarką (90%) i handlem zagranicznym (89%). Kolejne 80% Republikanów aprobuje sposób, w jaki Trump radzi sobie z sytuacją na Bliskim Wschodzie i Ukrainie. W tym samym czasie Demokraci rejestrują jednocyfrowe oceny aprobaty Trumpa we wszystkich sześciu mierzonych kwestiach. Oprócz 40% oceny niezależnych za osiągnięcia prezydenta w kwestii imigracji, ich oceny wahają się od 31% w kwestii gospodarki do 37% w kwestii spraw zagranicznych.
Gallup przypomina również, że amerykańskim przywódcą, który na tym samym etapie prezydentury (w lutym) otrzymał niską ogólną ocenę, był Bill Clinton z poparciem na poziomie 51 proc. Najwyższą aprobatę odnotowali natomiast John F. Kennedy (72 proc.) oraz Jimmy Carter (71 proc.).
Można się jednak spodziewać, że pozytywna ocena rządów Trumpa będzie spadać, jeśli prezydent nie zacznie na poważnie zajmować się kwestiami gospodarczymi, co jest najważniejsze dla Amerykanów obecnie, bo inflacja spowodowała wysokie koszty życia. Prezydent może jednak sporo zyskać w sondażach jeśli zakończy wojnę na Ukrainie, co prawda nie jest to temat, który jakoś mocno interesuje Amerykanów, ale może dać Trumpowi pewien oddech i możliwość chwalenia się sporym sukcesem, co zapewne Trump wielokrotnie wykorzysta w przyszłości.
PM/PAP
