Amerykanie poważnie rozważali możliwość użycia broni jądrowej przez Rosję w wojnie z Ukrainą...

2024-03-10 11:13

Od co dwóch lat, odkąd toczy się wojna rosyjsko-ukraińska, świat bombardowany jest przez Rosję groźbami użycia taktycznej broni jądrowej w tym konflikcie, a w razie jego (cokolwiek to znaczy) rozszerzenia się i poza terytorium Ukrainy. Celuje w tych groźbach nie tylko dyżurny „straszak” Federacji Rosyjskiej, jej b. prezydent Dmitrij Anatoljewicz Miedwiediew, obecnie (od 2020 r.) wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa FR. Zdarzało się, że takie groźby-ostrzeżenia wychodziły od samego Władimira Putina. CNN opublikował materiał, z którego wynika, że pod koniec 2022 r. Stany Zjednoczone rozpoczęły „rygorystyczne przygotowania” na wypadek użycia broni jądrowej przez Rosję w wojnie z Ukrainą.

bomba wodorowa, broń jądrowa

i

Autor: pixabay.com

Takim atakiem Rosja usiłuje wywrzeć presję na Zachód i co najmniej ograniczyć jej zaangażowanie w pomoc militarno-polityczną dla Kijowa. Według infromacji przekazanych CNN Stany Zjednoczone skontaktowały się z wieloma wysokimi urzędnikami Kremla, omówiły tę kwestię z sojusznikami USA i poprosiły Chiny i Indie, aby zniechęciły Rosję do sięgnięcia po broń masowej zagłady.

Stacja CNN poinformowała, że jeden z urzędników amerykańskich ocenił, że publiczne oświadczenia Chin i Indii były „pomocnym i przekonującym czynnikiem”, który pokazał Rosji koszty potencjalnej decyzji. Informacja CNN opiera się na tym, co tej amerykańskiej stacji telewizyjnej mieli powiedzieć „dwaj urzędnicy wysokiego szczebla” rządu USA.

Od późnego lata do jesieni 2022 r., Rada Bezpieczeństwa Narodowego zwołała serię posiedzeń, aby opracować plany awaryjne „w przypadku bardzo wyraźnego wskazania, że ​​zamierzają coś zrobić, zaatakować bronią nuklearną, lub gdyby tak się stało, jak byśmy zareagowali, jak próbowalibyśmy temu zapobiec lub powstrzymać”. To wypowiedź „pierwszego wyższego urzędnika”.

W materiale CNN czytamy:

„W październiku 2022 r. minister obrony Rosji Siergiej Szojgu wykonał serię telefonów do urzędników ds. obrony w USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Turcji, informując ich, że Kreml „jest zaniepokojony możliwymi prowokacjami ze strony Kijowa polegającymi na użyciu brudnej bomby.” USA i inni zachodni urzędnicy odrzucili rosyjskie ostrzeżenia. Mimo to ambasador Rosji przy ONZ przekazał bezpośrednio ONZ list, w którym szczegółowo opisał to samo rzekome zagrożenie. Rosyjscy urzędnicy twierdzili, że Ukraina zbuduje i zdetonuje brudną bombę przeciwko siłom rosyjskim, a następnie obwini Rosję za atak”.

W opinii ekspertów Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) takie oskarżenia miały stanowić dla Rosji pretekst do użycia taktycznej broni jądrowej. Przypomnijmy, że sytuacja wojenna wówczas była na niekorzyść Federacji Rosyjskiej i groziła jej utrata wcześniej zajętych obszarów Ukrainy.

Obecnie jest odwrotnie, a Rosja nie porzuciła „jądrowej retoryki”. Co musi się stać, by Putin zdecydował się na użycie, po raz pierwszy od 1945 r., broni A? Jak wielce jest to prawdopodobne? Hipotez w tej materii jest wiele. Zobaczmy co do powiedzenia w tzw. temacie mają eksperci ISW.

Putin chce nas wciągnąć na Ukrainę

Otóż Rosja wciąż wiąże tę groźbę z przekroczeniem tzw. czerwonej linii. Zgodnie z rosyjską strategią obrony, po broń A sięgnie wówczas, gdy zostaną zagrożone jej bezpieczeństwo i integralność terytorialna. Pojemne stwierdzenie. Zasadniczo jednak Moskwa używa straszaka jądrowego w związku z prowadzoną SWO (specjalną operacją wojskową), czyli wojną z Ukrainą.

ISW w swoim komentarzu stwierdza: „Siły ukraińskie kilkakrotnie w trakcie wojny przekroczyły nuklearne „czerwone linie” Rosji bez rosyjskiego ataku nuklearnego, co wskazuje, że wiele rosyjskich „czerwonych linii” to najprawdopodobniej operacje informacyjne mające na celu powstrzymanie Ukrainy i Zachodu od działań mających na celu pokonanie rosyjskiej inwazji na Ukraina. Wyzwolenie przez Ukrainę terytoriów okupowanych przez Rosję podczas kontrofensyw na wschodzie i południu Ukrainy jesienią 2022 r. i późniejsze ukraińskie ataki na okupowaną Ukrainę naruszyły rosyjskie „czerwone linie”. Przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO również naruszyło tzw. czerwone linie Rosji. ISW w dalszym ciągu ocenia, że ​​użycie rosyjskiej broni nuklearnej na Ukrainie pozostaje wysoce mało prawdopodobne”.

A czy byłoby tak, gdyby – czego chce prezydent Francji – wojska państw należących do NATO zaangażowały się w jakąkolwiek działalność na terytorium Ukrainy?

Sonda
Uznajesz użycie broni jądrowej przez Rosję w wojnie z Ukrainą za możliwe?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki