11 listopada Polska odzyskała niepodległości, ale aby nadać jej kształt musiała walczyć jeszcze przez wiele lat. „Polskie formacje powstające w Austro-Węgrach, Rosji czy Francji były trzonem odradzającego się polskiego wojska, które już w 1919-1920 roku musiało stawić czoła kolejnemu wyzwaniu, jakim była wojna polsko-bolszewicka” – podkreśla prowadzający nas Tomasz Szumański, rzecznik prasowy Muzeum Wojska Polskiego, ale też bardzo sprawny przewodnik po ekspozycji.
Polecany artykuł:
Zwraca naszą uwagę np. na wypłowiały, bolszewicki sztandar. To jedyny oryginał, jaki nie został „oddany” ZSRR w czasach komunistycznych. Zachowała go jedna z przedwojennych pracownic muzeum. Podobny los spotkał wiele eksponatów „niewygodnych” dla ówczesnej władzy. Inne maja za sobą inne, choć równie ciekawe historie, jak prezentowany na ekspozycji czołg Renault FT, czy oryginalna, niemiecka Enigma, która trafiła do zbiorów przez Wielką Brytanie.
Zapraszam do obejrzenia tego krótkiego fragmentu naszej podróży przez obecną, tymczasową ekspozycję muzeum. Kolejne odcinki będziemy publikować w najbliższych tygodniach. Pozwoli to każdemu zapoznać się, choćby pobieżnie, z tym co już obecnie prezentuje Muzeum Wojska Polskiego. Zachęcamy do odwiedzenia jego nowej siedziny na warszwskiej Cytadeli.