Misja NATO Baltic Air Policing po raz pierwszy jest prowadzona z bazy w Lielvarde. To ważny dzień dla naszego kraju i Sojuszu - podkreślił łotewski minister obrony Andris Spruds. Wyraził wdzięczność wszystkim sojusznikom, którzy angażują swoje siły w misję obrony przestrzeni powietrznej NATO. To ważne pod kątem odstraszania i obrony - dodał.
"Możliwość prowadzenia misji z wielu miejsc wyraźnie pokazuje, że NATO-wska zintegrowana obrona przeciwlotnicza może być sprawna, szybka i wiarygodna, jeśli chodzi o obronę naszej przestrzeni powietrznej" - oznajmił.
Pięć niemieckich samolotów Eurofighter wylądowało w Lielvarde 26 lutego. Już w 1 marca, gdy oficjalnie rozpoczęła się misja, myśliwce wystartowały z bazy, by przechwycić dwa rosyjskie samoloty wojskowe w pobliżu wód terytorialnych Łotwy.
Niemieckie siły przejęły dowództwo od polskich lotników XII zmiany PKW ORLIK w Amari. W ramach misji od listopada 2023 r. polscy piloci strzegli nienaruszalności przestrzeni powietrznej trzech krajów bałtyckich - podkreśliła ambasada RP w Rydze.
W środę (28 lutego ministerstwo obrony Estonii poinformowało o odznaczeniu medalami za pomyślną służbę stacjonujących w Estonii żołnierzy polskich sił powietrznych.
W sobotnim otwarciu bazy NATO Baltic Air Policing w Lielvarde udział wzięła też ambasador RP na Łotwie Monika Michaliszyn.
Misja, polegająca na patrolowaniu przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii, realizowana jest od 2004 roku, kiedy kraje te wstąpiły do NATO. W ramach misji samoloty stratują też z bazy lotniczej w Szawlach na Litwie.
Pierwsza misja niemieckich samolotów
Dwa niemieckie myśliwce Eurofighter wystartowały w piątek (1 marca) z łotewskiej bazy Lielvarde, by eskortować dwa rosyjskie samoloty wojskowe lecące nad Morzem Bałtyckim, w pobliżu Łotwy - poinformowało w sobotę Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych.
26 lutego pięć niemieckich samolotów Eurofighter wylądowało w Lielvarde. Już w piątek rano myśliwce wystartowały z bazy, by eskortować dwa rosyjskie samoloty wojskowe lecące nad międzynarodowymi wodami Bałtyku, w pobliżu wód terytorialnych Łotwy. Niemieckie Eurofightery eskortowały rosyjskie wojskowe samoloty i powróciły do bazy.
"Ten pierwszy alarmowy start niemieckich Eurofighterów z bazy Lielvarde pokazuje zdolność i zaangażowanie NATO pod względem odstraszania i - w razie konieczności - obrony sojuszniczej przestrzeni powietrznej. Jesteśmy świadomi potencjalnych zagrożeń dla naszego terytorium i jesteśmy gotowi na nie 24/7" - oświadczył płk Viesturs Masulis, dowódca łotewskich sił powietrznych.
300 misji powietrznych NATO
Siły powietrzne NATO w całej Europie przeprowadziły w 2023 roku ponad 300 misji, aby przechwycić rosyjskie samoloty wojskowe zbliżające się do przestrzeni powietrznej Sojuszu. Większość tych incydentów miała miejsce nad Morzem Bałtyckim. Naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie samoloty wojskowe pozostały w minionym roku rzadkie i generalnie krótkotrwałe.
Najwięcej startów QRA miało miejsce w czerwcu, gdy same tylko samoloty RAF, dyżurujące w Estonii, przechwyciły 21 rosyjskich maszyn. Od 2014 roku Rosjanie, latając samolotami wojskowymi w neutralnej przestrzeni powietrznej na wschodniej flance NATO oraz nad Morzem Czarnym i na północ od Skandynawii nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Nieliczne są przypadki zgłaszania lotów, a rosyjskie samoloty nie włączają transponderów, które uwidaczniają je dla cywilnej kontroli ruchu oraz nie reagują na próby łączności radiowej. Powoduje to, że każdy taki lot wymaga startu pary dyżurnej QRA (Quick ReactionAlert), która nie tylko identyfikuje takie samoloty, ale też towarzyszy im podczas lotu w pobliżu przestrzeni powietrznej krajów NATO.
Zgodnie z oficjalnym komunikatem, zdecydowana większość spotkań powietrznych samolotów NATO i Rosji była bezpieczna i profesjonalna. Choć zdarzają się, niestety coraz częściej, incydenty związane z niebezpiecznymi manewrami, wykonywanymi przez rosyjskie maszyny. Naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie samoloty wojskowe zdarzały się, ale pozostały rzadkie i generalnie krótkotrwałe. Zwykle były to incydenty związane ze „skróceniem sobie drogi” przez przestrzeń powietrzną państw NATO nad obszarami morskimi.
PO/PAP