Wojna nie wpływa na gwałtowny wzrost kursu złota. A i tak świat je kupuje

2022-03-15 16:25

Gdy światem, albo jego bogatą częścią, wstrząsa wojna, to kurs USD umacnia się i ceny złota też zwyżkują. Cena uncji 24-karatowego kruszcu wynosiła wg rannego kursu z 15 marca 1956,24 USD,a z tego popołudniowego już 1 916,15 dolarów. 22 lutego za uncję płaciło się 1924,04 USD. Pięć dni później kurs odbił się do 2043,94. Gwałtownych wzrostów ani spadków na rynku złota na razie nie widać.

złoto, sztaby

i

Autor: pixabay.com

Złoto zawsze drożało, miało spadki, ale nie na tyle duże, by spowodowały one powrót do tego, co można byłoby określić po laicku pojęciem: „staniało”. Ceny z 2004 r., gdy za uncję płaciło się około 400 USD to już historia, która nie powtórzy się. Czy w czasie wojennej niepewności, postępującej inflacji, wręcz nędznego oprocentowania lokat itd. warto uciułaną kasę zamienić na złoto? Przed wszystkim należy mieć świadomość, że drobnego, jak to ładnie określa się, inwestora obowiązywać będą wyższe ceny, spotowe, Dla przykładu: gram granulatu 24-karatowego złota kosztuje więcej niż wynikałoby to z obowiązujących kursów. Na marginesie ustala jest London Bullion Market Association. Dwa razy dziennie – o 10:30 i 15:00 i podawany jest na LBMA Gold Price.

− W ostatnim czasie obserwujemy również wzrost zainteresowania Polaków złotem inwestycyjnym. To zainteresowanie nie zaczęło się teraz, ten ciągły wzrost obserwujemy tak naprawdę od 2019 r. Polacy szukają alternatyw przede wszystkim dla lokat bankowych, które dotychczas były numerem jeden – tłumaczy agencji Newseria Aleksander Pawlak, prezes zarząd spółki Tavex, jednego z dużych graczy na europejskim rynku handlu złotem. – Szukają alternatyw z tego względu, że oprocentowanie nie broni ich przed inflacją, już od ponad dwóch lat oprocentowanie lokat jest poniżej inflacji i Polacy szukając alternatyw, kierują się m.in. do złota. Złoto jest doskonałym zabezpieczeniem majątku, zwłaszcza w bardziej kryzysowych, niespokojnych i inflacyjnych czasach. To są te kryteria, które najbardziej złotu sprzyjają

Po śmierci ojca półtora miesiąca zamykałam jego konto, a bank naliczał opłaty

Jest popyt nie tylko na złoto inwestycyjne, czyli sztabkowe. Na marginesie: nim się je kupi, warto sprawdzić ceny. Sztabkę o wadzę uncji, a zatem raczej złotą blaszkę, można było kupić (15 marca) za 8838 zł i za 9101.Popyt jest również na złote monety. Ceny, ze zrozumiałych względów są znacznie wyższe od złota sztabkowego lub granulowanego. A teraz kilka ciekawostek, nim złożycie zamówienia na złote sztabki. Polska znajduje się wśród państw, można powiedzieć, wydobywających złoto. Nie jest ono pozyskiwane bezpośrednio z rud złotonośnych, ale w procesie rafinacji miedzi. Co roku KGHM wprowadza na rynek złota około… 3 ton kruszcu o próbie 999,9! Jeszcze kilka lat temu polski rynek chłonął ok. 6 ton złota, teraz w związku z podanymi wyżej czynnikami napędzającymi popyt, sprzedaje się go więcej. To i tak niewiele, bo wówczas w Niemczech sprzedawano 120 ton, a w Chinach pięciokrotnie więcej. 30 proc. z circa 4,5 tys, t. złota trafiającego co roku na rynek (jak trafi więcej, to cena spadnie) uzyskuje się z recyklingu, głównie elektrosprzętów. Złoto fizycznie przechowywane jest w 15 największych, centralnych bankach świat. To co najmniej 30 tys. ton, a teraz, w takich czasach, to pewnie jest go jeszcze więcej.

Na ceny złota mają wpływ też koszty wydobycia. Te małe nie są. Od 900 USD za pozyskanie uncji. Wbrew obowiązującym stereotypom, złota na skalę przemysłową nie wydobywa się sitem z rzeki (u nas w ten sposób Polskie Bractwo Kopaczy Złota rocznie wypłukuje w Sudetach ok. 500 g kruszcu), ale metodami górniczymi w odkrywkach i kopalniach głębinowych. Złoto zasadniczo tkwi bowiem w skałach. Jeśli z tony można pozyskać gram złota, to łatwo obliczyć, ile trzeba przerobić skał, by pozyskać z nich złoto do wybicia jednego południowoafrykańskiego krugerranda (31,1035 g Au).

Sonda
Trzymasz oszczędności w obcych walutach?