Departament Wojny ogłasza zmianę w rotacji jednostek US Army w Europie

2025-10-29 17:12

W ramach przemyślanego planu Sekretarza Wojny, mającego na celu zapewnienie zrównoważonej obecności sił zbrojnych USA, 2. Brygadowa Mobilna Grupa Bojowa z 101. Dywizji Powietrznodesantowej zostanie rozlokowana zgodnie z harmonogramem w swojej macierzystej jednostce w Kentucky, bez konieczności zastępstwa – zakomunikowało (29 października) dowództwo US Army Europe and Africa.

• Misja Grupy obejmowała głównie Rumunię (Mihail Kogălniceanu) oraz Bułgarię, Słowację i Węgry.

• Decyzja o zakończeniu rotacji bez zastępstwa nie oznacza osłabienia obecności USA w Europie, a w USA pozostaje ponad 80 tys. żołnierzy w regionie.

• Redukcja sił jest częścią strategii USA, koncentrującej zasoby na Indo-Pacyfiku i bezpieczeństwie krajowym, co wywołało komentarze mediów międzynarodowych.

Misjaktóra właśnie dobiega końca, trwała dziewięć miesięcy.

W komunikacie podano, że:

Nie jest to wycofanie się Ameryki z Europy ani sygnał osłabienia zaangażowania w NATO i Artykuł 5. To raczej pozytywny sygnał wzrostu europejskich zdolności i odpowiedzialności. Nasi sojusznicy z NATO odpowiadają na apel prezydenta Trumpa o przejęcie głównej odpowiedzialności za konwencjonalną obronę Europy. Ta korekta sił zbrojnych nie zmieni sytuacji bezpieczeństwa w Europie. Stany Zjednoczone utrzymują silną obecność na całym teatrze działań wojennych w Europie i zachowują zdolność do gromadzenia sił i środków w celu realizacji celów na tym teatrze działań oraz wspierania priorytetów USA, w tym zobowiązania prezydenta Trumpa do obrony sojuszników z NATO".

Miejscem macierzystym stacjonowania Grupy jest Fort Campbell w Kentucky, na granicy stanów Kentucky i Tennessee. Brygada przyleciała do Rumunii w marcu 2025 r., zastępując 3. Brygadę 10. Dywizji Górskiej. Amerykańscy żołnierze byli rozmieszczeni głównie w Rumunii, na bazie lotniczej Mihail Kogălniceanu nad Morzem Czarnym, ale również w innych krajach regionu – w Bułgarii, Słowacji i na Węgrzech.

Garda: Badania genetyczne i Wojsko Polskie
Portal Obronny SE Google News

To jedyna powietrzna szturmowa dywizja w US Army 

Misja tej rotacyjnej Grupy (ok. 4,2 tys. żołnierzy) rozpoczęła się po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r., gdy Pentagon wzmocnił wschodnie skrzydło NATO. Mihail Kogălniceanu znajduje się zaledwie ok. 100 km od granicy z Ukrainą. Jest najbardziej wysuniętą na wschód bazą US Army w Europie. Rotacja, która właśnie dobiega końca, trwała dziewięć miesięcy.

101. Dywizja Powietrznodesantowa (Screaming Eagles - Krzyczące Orły) jest jedyną dywizją szturmową US Army, zdolną do przeprowadzania operacji za pomocą śmigłowców. Powstała w 1942 r. Zasłynęła podczas II wojny światowej dzięki swojej roli w operacji Overlord, operacji Market Garden, wyzwoleniu Holandii i działaniom podczas bitwy o Bulge wokół belgijskiego Bastogne. Podczas wojny wietnamskiej przekształciła się w jednostkę powietrznodesantową, a w 1974 r. została oficjalnie przemianowana na powietrzną dywizję szturmową. Dywizja uczestniczyła we wszystkich najważniejszych konfliktach USA. Obecnie 101. Dywizja dysponuje ponad 100 śmigłowcami i jest zdolna do szybkiego rozmieszczenia sił bojowych na dystansach do ok. 900 km

Decyzja jest szeroko komentowana w mediach amerykańskich

„New York Times” poinformował, że Pentagon sprowadza do domu ok. 700 żołnierzy 101. Dywizji Powietrznodesantowej rozmieszczonych w Niemczech, Rumunii i Polsce, co stanowi część szerszej strategii administracji Trumpa mającej na celu przekierowanie zasobów w stronę regionu Indo-Pacyfiku oraz bezpieczeństwa krajowego. Gazeta podkreśliła, że na początku 2025 r. w Europie stacjonowało ok. 84 tys. amerykańskich żołnierzy.

Stacja telewizyjna NBC News przypomina, że w kwietniu 2025 r. informowała o rozważaniu przez Pentagon wycofania nawet 10 tys. żołnierzy ze wschodniej Europy (połowę sił wysłanych przez administrację Bidena w 2022 r.). Eksperci ostrzegali, że taki ruch może być interpretowany przez Kreml jako osłabienie odstraszania NATO i zachęta dla prezydenta Putina. Seth Jones z Center for Strategic and International Studies stwierdził, że „rosyjscy urzędnicy zinterpretują redukcję sił amerykańskich jako osłabienie możliwości odstraszania”.

Reuters i Associated Press szeroko zrelacjonowały stanowisko Rumunii, cytując komunikat rumuńskiego ministerstwa obrony, które potwierdziło, że ok. 1000 żołnierzy amerykańskich pozostanie w Rumunii, podczas gdy elementy Grupy rozlokowane w kilku krajach NATO przestaną być rotowane. Reuters podkreślił, że administracja Trumpa wcześniej informowała europejskich sojuszników o konieczności przejęcia większej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo, podczas gdy USA koncentrują się na swoich granicach i regionie Indo-Pacyfiku.

Radio Free Europe/Radio Liberty określiło tę decyzję jako „znaczące zmniejszenie obecności wojskowej USA w Rumunii" i zauważyło, że następuje ona w czasie wojny Rosji przeciwko sąsiedniej Ukrainie oraz zwiększonych naruszeń przestrzeni powietrznej NATO przez Rosję, szczególnie w przypadku Rumunii. Publikacja cytowała ambasadora USA przy NATO, Matthew Whitakera, który napisał, że „Stany Zjednoczone pozostają oddane Rumunii – jako zaufanemu sojusznikowi NATO, żywotnemu partnerowi strategicznemu i siłą napędową bezpieczeństwa w Europie”.

Chiński wojskowy portal eng.chinamil.com.cn komentował, że „europejskie media stwierdziły, że Europa przyjmie bardziej ostrożne podejście do oceny zobowiązań bezpieczeństwa USA wobec swoich sojuszników i odpowiednio dostosuje własną strategię bezpieczeństwa". W komentarzu stwierdzono, że redukcja wojsk amerykańskich w Europie osłabi niedawno ustalone cele wzmocnienia obronności NATO i „obiektywnie przyspieszy dążenie UE do większej autonomii obronnej”...

Sonda
Czy Donald Trump powinien spotkać się z Władimirem Putinem, by zakończyć wojnę w Ukrainie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki