W TVN24 wiceszef MON był pytany o wizytę we wtorek w Polsce sekretarza generalnego NATO oraz premiera Wielkiej Brytanii, którzy spotkają się z szefem polskiego rządu Donaldem Tuskiem w Warszawie.
"Rozmowy będą dotyczyły bezpieczeństwa Polski i sytuacji na Ukrainie" - podał Tomczyk. Zaznaczył przy tym, że wizyta szefa NATO i premiera Wielkiej Brytanii w Warszawie była planowana wcześniej i dodał, że sytuacja na froncie w Ukrainie "jest krytyczna i bardzo poważna".
Wiceszef MON odniósł się również do informacji, że brytyjski premier Rishi Sunak ma ogłosić w Warszawie nowy pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 500 mln funtów. "Brytyjczycy uruchomią największy pakiet w historii pomocy dla Ukrainy" - zaznaczył Tomczyk, przypominając przy tym także o polskiej pomocy. "Bardzo dużo robimy właśnie po to, żeby Ukraina mogła wygrywać tę wojnę i mogła ją wygrać" - zapewnił.
"To jest dzisiaj tak, że wszystko (sytuacja na wojnie w Ukrainie - PAP) zależy od nas, że przyszłość de facto dzieje się teraz. I zależy od naszych działań. Zależy od Amerykanów. Zależy od pomocy brytyjskiej, od pomocy polskiej i naszego zaangażowania.
Przypomniał też, że w obronie Ukrainy przed agresją Rosji zginęło do tej pory kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy ukraińskich. "Oni oddali życie walcząc przy użyciu naszej broni, broni amerykańskiej" - przypomniał Tomczyk.
Wiceszef MON skomentował też wypowiedź dla "Faktu" prezydenta Andrzeja Dudy, który powiedział, że jeżeli byłaby decyzja naszych sojuszników, aby rozlokować broń nuklearną w ramach Nuclear Sharing także i na naszym terytorium, "to jesteśmy na to gotowi".
"Na pewno zaskakujące jest to, że prezydent Duda już kolejny raz wychodzi z pewną inicjatywą międzynarodową bez - de facto - rozmowy z rządem. Myślę, że najpierw rozmowa, a później inicjatywa i taka powinna być właściwa kolejność, tym bardziej, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną państwa i musimy jednak uznać to pierwszeństwo" - skomentował Tomczyk.
"Prezydent Duda mówi o rozmieszczeniu broni nuklearnej na terenie naszego kraju. I to jest sprawa, która wymaga nie tylko pogłębionej analizy, ale przede wszystkim uzgodnień między rządem a prezydentem i między sojusznikami" - dodał.
Premier Tusk spotka się we wtorek z sekretarzem generalnym NATO i premierem Wielkiej Brytanii w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej im. gen. Tadeusza Kościuszki w Warszawie Wesołej, gdzie zaplanowano "krótkie spotkanie z brytyjskimi żołnierzami". Następnie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ma odbyć się spotkanie szefów rządów Polski i Wielkiej Brytanii, po którym zapowiedziano oświadczenie dla mediów.
Premier Tusk mówiąc w poniedziałek o wizycie szefa NATO i brytyjskiego premiera poinformował, że to dalszy ciąg jego misji rozbudowywania pozycji Polski w kwestii polityki bezpieczeństwa. "Bardzo mi na tym zależy, żeby sojusznicy, szczególnie ci, z którymi praktycznie pracujemy, to są właśnie Brytyjczycy, Skandynawowie, państwa naszego regionu, żeby ta współpraca była coraz lepiej koordynowana" - podkreślił.
Dodał, że objawia się to choćby w takich projektach jak tzw. żelazna kopuła, w związku z którą trzeba wykonać - jak powiedział - "gigantyczną i błyskawiczną pracę" w celu skoordynowania czasem sprzecznych interesów biznesowych czy politycznych różnych krajów. "Oczywiście bezpieczeństwo Polski jest w centrum mojego zainteresowania" - zaznaczył Tusk.
Premier Sunak ogłosi w Warszawie nowy pakiet wsparcia dla Ukrainy
Brytyjski premier Rishi Sunak ogłosi we wtorek w Warszawie nowy pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 500 mln funtów - poinformowało w nocy z poniedziałku na wtorek jego biuro. Jak podkreślono, to największy pojedynczy brytyjski pakiet pomocy dla Ukrainy.
W wydanym komunikacie zapowiedziano, że Sunak spotka się z polskim premierem Donaldem Tuskiem, aby omówić pogłębienie stosunków brytyjsko-polskich, po czym obaj przeprowadzą rozmowy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem na temat bezpieczeństwa europejskiego i wsparcia dla Ukrainy. Następnie premier uda się do Niemiec na spotkanie z kanclerzem Olafem Scholzem.
Poinformowano, że dodatkowe fundusze w wysokości 500 milionów funtów zwiększą wartość brytyjskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy do 3 mld funtów w tym roku finansowym i zostaną wykorzystane do szybkiego dostarczenia pilnie potrzebnej amunicji, obrony powietrznej, dronów i wsparcia inżynieryjnego.
Ministerstwo obrony przekaże również największy do tej pory pojedynczy pakiet sprzętu dla Ukrainy, który obejmie 60 łodzi bojowych, ponad 1600 pocisków uderzeniowych i obrony powietrznej, a także dodatkowe precyzyjne pociski kierowane dalekiego zasięgu Storm Shadow, ponad 400 pojazdów, w tym 160 pojazdów Husky, 162 pojazdy opancerzone i 78 pojazdów terenowych oraz prawie 4 miliony sztuk amunicji do broni strzeleckiej.
"Obrona Ukrainy przed brutalnymi ambicjami Rosji jest kluczowa dla naszego bezpieczeństwa i całej Europy. Jeśli Putin odniesie sukces w tej agresywnej wojnie, nie zatrzyma się na polskiej granicy. Jestem w Warszawie, aby pogłębić więzi z naszymi polskimi partnerami i zapewnić nowe, krytyczne wsparcie wojskowe dla obrony Ukrainy. Ukraińskie siły zbrojne nadal dzielnie walczą, ale potrzebują naszego wsparcia - i potrzebują go teraz" - oświadczył Sunak.
W wydanym komunikacie zapowiedziano, że podczas swojego pierwszego osobistego spotkania z nowym premierem Polski Tuskiem Sunak będzie dążył do pogłębienia więzi między Wielką Brytanią a Polską w wielu kwestiach. Ma zaoferować rozmieszczenie eskadry myśliwców RAF Typhoon w celu prowadzenia NATO-wskich operacji Air Policing nad Polską w przyszłym roku. Ponadto, aby jeszcze bardziej ożywić handel i wesprzeć brytyjskie firmy chcące inwestować w Polsce, ogłosi potrojenie funduszy dostępnych w ramach UK Export Finance, brytyjskiego mechanizmu wsparcia eksportu, z 5 milionów funtów do 15 milionów funtów.
PAP
Polecany artykuł: