Watykańska oferta. Papież uważa, że Mińsk byłby dobrym miejscem do rozmów o pokoju

2022-12-27 18:02

Stolica Apostolska i Watykan chcą, jak najszybszego zakończenia wojny na Ukrainie. Wszyscy tego chcą. Nawet Federacja Rosyjska. Papieżowi Franciszkowi nie udało się zażegnać wojny wizytą w Moskwie i rozmową z Putinem, bo prezydent FR nie był nimi zainteresowany. „Jestem pewien, że Mińsk może stać się ponownie centrum negocjacji w sprawie pokoju na Ukrainie” – powiedział nuncjusz apostolski na Białorusi, abp Ante Jozić, w wywiadzie dla lokalnego kanału STV TV. Podkreślał, że Białoruś, Watykan i wszyscy chcący być platformą dla porozumienia, powinni być na tę propozycję otwarci.

Ante Jozić, nuncjusz papieski na Białorusi

i

Autor: PS STV

Czy otwarci na tę koncepcję Franciszka (abp Jozić jest tylko ją przekazującym) będą Ukraińcy? Stawiają twarde warunki, po spełnieniu których gotowi są rozpocząć rozmowy pokojowe. Problem w tym, że są to warunki – obecnie – nie do przyjęcia przez Federację Rosyjską. Tak samo, jak warunków rosyjskich (uznania przyłączenia tzw. republik ludowych do FR) nie uzna – przynajmniej w aktualnej sytuacji politycznej – nie zaakceptuje Ukraina. Wspominanego wywiadu nuncjusz papieski udzielił 25 grudnia, ale jakoś nie bardzo przebił się do szerszego grona odbiorców. Stąd też poświęcamy papieskiej ofercie nieco uwagi. Wywiadu watykański dyplomata udzielił na okoliczność 30. rocznicy relacji dyplomatycznych między Stolicą Apostolską i Białorusią. W wywiadzie abp. Jozić stwierdził był, że Białoruś zawsze była otwarta na prośby Stolicy Apostolskiej. „Białoruś może ponownie stać się centrum negocjacji i przyczynić się do pokoju na Ukrainie” – uważa nuncjusz, czyli ambasador Watykanu, na Białorusi.

Gen. Tomasz Drewniak: "Nawet przy sukcesach Ukrainy na froncie przyjdzie taki dzień, gdy trzeba będzie usiąść z Rosją do stołu" [Express Biedrzyckiej

Przypomnijmy, że na początku wojny w Mińsku toczyły się negocjacje ukraińsko-rosyjskie, na poziomie wiceministrów spraw zagranicznych. Dotyczyły one jednak zawieszenia działań wojennych, a nie zawarcia trwałego pokoju. Pod koniec lutego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostatecznie odrzucił możliwość negocjacji z Rosją na Białorusi ponieważ państwo to nie jest neutralne w wojnie Rosji z Ukrainą. Wówczas Ukraina była w tragicznym położeniu i mało kto dawał jej szanse na przetrwanie w zmaganiach z znacznie potężniejszym sojusznikiem. Po 10 miesiącach wojny sytuacja nieco odwróciła się. Choć Ukraina jest zrujnowana wojną, to jednak w aspekcie wojskowym jest stroną, która zyskała przewagę. To Ukraina odbija okupowane terytoria, a traci je Rosja. Rosja, którą jawnie wspiera Białoruś, choć jej żołnierze nie są (jeszcze) zaangażowani w wojnę z Ukrainą. Czy kierownictwo polityczne Ukrainy chciałoby teraz szukać pokoju za pośrednictwem sojusznika agresora? Podajcie swoje opinie w komentarzach.

Sonda
Czy sądzisz, że Białoruś uderzy w Ukrainę?

Dlaczego Polacy masowo odchodzą od Kościoła?

Powody mogą zaskakiwać. POSŁUCHAJ!

Listen on Spreaker.