Spis treści
- Nadzieja na zakończenie wojny
- Kwestie terytorialne i elektrownie na stole negocjacyjnym
- Trudne relacje z Ukrainą
- Kreml potwierdza, że we wtorek Putin będzie rozmawiał z Trumpem
- Pozytywne sygnały z Moskwy
- Wyzwania negocjacyjne
- Los okupowanych obwodów
- Możliwe scenariusze i implikacje
- Perspektywy czasowe i "układ terytorium za bezpieczeństwo"
- Rubio i Ławrow rozmawiają o Ukrainie i Jemenie
- Ostrożny optymizm Rubio
- Dalsze kroki
- Gen. Kellogga tylko do kontaktów z Ukrainą
- Moskwa miała obiekcje wobec Kellogga
- Kontrowersyjne wypowiedzi Kellogga
Nadzieja na zakończenie wojny
„Będę rozmawiał z prezydentem Putinem we wtorek. W weekend wykonano wiele pracy” - poinformował Trump dziennikarzy na pokładzie Air Force One. Prezydent USA wyraził optymizm co do możliwości zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej: „Chcemy zobaczyć, czy możemy zakończyć tę wojnę (przyp. red. Rosji przeciwko Ukrainie). Może możemy, może nie, ale myślę, że mamy na to bardzo duże szanse”.
Kwestie terytorialne i elektrownie na stole negocjacyjnym
Zapytany o ewentualne ustępstwa, Trump odpowiedział: „będziemy rozmawiać o terytorium. Będziemy rozmawiać o elektrowniach (...). Myślę, że przedyskutowaliśmy już bardzo wiele z obiema stronami, Ukrainą i Rosją. (...) Rozmawiamy, dzielimy pewne zasoby”. Wypowiedź ta sugeruje, że negocjacje będą dotyczyć kluczowych aspektów konfliktu, w tym kontroli nad terytoriami i infrastrukturą energetyczną.
Trudne relacje z Ukrainą
Donald Trump zasugerował, że współpraca z Ukrainą jest trudniejsza niż z Rosją. Nawiązał tym samym do spotkania z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, które odbyło się 28 lutego w Waszyngtonie, rozmowa miała gwałtowny przebieg i zakończyła się przedwczesnym opuszczeniem Białego Domu przez ukraińskiego przywódcę. Agencja Reutera zauważa, że ewentualne przyjęcie przez Ukrainę proponowanego przez USA zawieszenia broni postawiłoby Rosję w trudnej sytuacji i mogłoby zweryfikować opinię Trumpa o Putinie.
Kreml potwierdza, że we wtorek Putin będzie rozmawiał z Trumpem
Kreml potwierdził w poniedziałek, że następnego dnia dojdzie do rozmowy telefonicznej przywódców Rosji i USA, Władimira Putina i Donalda Trumpa. Wcześniej o rozmowie powiadomił amerykański prezydent.
"Taka rozmowa jest zaplanowana na wtorek" - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow na briefingu.
Pozytywne sygnały z Moskwy
Specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff ocenił w wywiadzie dla CNN w niedziele (16 marca) po spotkaniu z Putinem, że kluczowy dla porozumienia będzie los czterech okupowanych przez Rosję ukraińskich obwodów. Witkoff relacjonował, że rozmowa z Putinem trwała około trzy-cztery godziny i przybliżyła stanowiska obu stron. Choć Putin nie przyjął bezwarunkowo propozycji 30-dniowego zawieszenia broni, Witkoff stwierdził, że rosyjski prezydent "akceptuje filozofię prezydenta Trumpa" i chce zakończyć wojnę.
Do spotkania Witkoffa i Putina doszło dwa dni po tym, jak USA i Ukraina uzgodniły propozycję 30-dniowego zawieszenia broni. Putin oznajmił, że Rosja popiera amerykańską propozycję zakończenia konfliktu metodami pokojowymi, ale podkreślił, że jakiekolwiek zawieszenie broni powinno prowadzić do trwałego pokoju, a więc musi wyeliminować zasadnicze przyczyny konfliktu. Zasugerował także, że przedłożona im propozycja zawieszenia broni jest korzystna dla Ukraińców, którzy mogą wykorzystać ten okres do mobilizacji i dozbrojenia.
Wyzwania negocjacyjne
„Myślę, że mamy w terenie szczególne warunki: jest granica o długości 2000 km, na której obecnie toczą się wszelkiego rodzaju walki między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi. Jest region kurski, o którym należy tutaj pomyśleć. To wszystko są szczegóły, które muszą zostać ustalone przy stole” - powiedział Witkoff, wskazując na złożoność sytuacji na froncie.
Los okupowanych obwodów
Witkoff podkreślił, że kluczowe znaczenie w negocjacjach będzie miał status czterech okupowanych i anektowanych przez Rosję obwodów. Uniknął jednak odpowiedzi na pytanie o ewentualne uznanie przez USA rosyjskich zdobyczy terytorialnych: „Nie chcę teraz o tym mówić. Myślę, że trochę za wcześnie, żeby się w to zagłębiać. Teraz myślę, że będziemy mieć zespoły negocjatorów Stanów Zjednoczonych, którzy spotkają się z Ukraińcami w tym tygodniu, to samo stanie się z Rosjanami”.
Możliwe scenariusze i implikacje
Ewentualne porozumienie między Rosją a Ukrainą, osiągnięte przy pośrednictwie USA, miałoby ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Jednakże, biorąc pod uwagę złożoność konfliktu i trudne relacje między stronami, osiągnięcie takiego porozumienia będzie wymagało znacznych wysiłków dyplomatycznych. „Agencja Reutera zauważyła że przyjęcie przez Ukrainę proponowanego przez USA zawieszenia broni wymusza na Rosji ustąpienie wobec żądań Trumpa dotyczących przerwania walk i może wystawić na próbę opinię prezydenta USA o Władimirze Putinie”.
Perspektywy czasowe i "układ terytorium za bezpieczeństwo"
Witkoff wyraził nadzieję na zakończenie walk w ciągu tygodni, podobnie jak prezydent Trump. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz w wywiadzie telewizyjnym ze stacją ABC potwierdził wagę kwestii terytorialnej, mówiąc o "układzie terytorium za przyszłe gwarancje bezpieczeństwa" i podkreślając konieczność uwzględnienia "rzeczywistości sytuacji na miejscu".
"Tracimy dosłownie setki tysięcy ludzi w przeciągu kilku miesięcy i może to przerodzić się w trzecią wojnę światową. Więc możemy mówić o tym, co jest dobre, a co złe, ale musimy również mówić o rzeczywistości sytuacji na miejscu" - zaznaczył.
Podczas kolejnego wywiadu w telewizji Fox Waltz odrzucił też sugestie, jakoby Putin ogrywał Trumpa, wyrażając przekonanie, że tylko Trump może zakończyć konflikt.
"To jest prawie śmieszne. Wolę prezydenta Trumpa w radzeniu sobie z takimi ludźmi jak Xi, Kim Dzong Un, Putin czy inni niż jego poprzednika. Jak obaj prezydent Putin i Zełenski powiedzieli podczas naszych pierwszych rozmów zaledwie kilka tygodni temu, tylko prezydent Trump może to zakończyć" - powiedział Waltz, dodając, że "wie, z kim ma do czynienia po obu stronach" konfliktu.
Rubio i Ławrow rozmawiają o Ukrainie i Jemenie
Sekretarz stanu USA Marco Rubio rozmawiał telefonicznie z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem w sobotę (.15 marca) Rozmowa dotyczyła kolejnych kroków w negocjacjach pokojowych dotyczących Ukrainy oraz operacji militarnej przeciwko rebeliantom Huti w Jemenie. Rubio ostrzegł Rosję przed dalszymi atakami Huti na amerykańskie jednostki na Morzu Czerwonym.
Rubio i Ławrow omówili "kolejne kroki w celu kontynuacji niedawnych spotkań w Arabii Saudyjskiej (nt. wojny w Ukrainie" i zgodzili się kontynuować prace nad przywróceniem komunikacji między USA a Rosją. Rozmowa ta jest kolejnym etapem dyplomatycznych wysiłków na rzecz zakończenia wojny w Ukrainie.
Ostrożny optymizm Rubio
Marco Rubio, relacjonując rozmowy z Rosjanami po szczycie G7 w Kanadzie, był bardziej powściągliwy, mówiąc o "skomplikowanej i trudnej sytuacji". Zaznaczył jednak, że istnieją powody do ostrożnego optymizmu i zasugerował, że publiczne wypowiedzi Putina niekoniecznie odzwierciedlają faktyczne stanowisko Rosji w rozmowach za zamkniętymi drzwiami.
Dalsze kroki
Rozmowa Rubio i Ławrowa stanowi kolejny krok w złożonym procesie dyplomatycznym. Wciąż wiele niewiadomych pozostaje co do ostatecznego kształtu porozumienia i dalszych działań stron konfliktu. Kluczowe znaczenie będą miały dalsze negocjacje i ewentualne ustępstwa obu stron.
Gen. Kellogga tylko do kontaktów z Ukrainą
Prezydent USA Donald Trump ogłosił zmianę roli gen. Keitha Kellogga, dotychczasowego specjalnego wysłannika ds. Ukrainy i Rosji. Kellogg będzie teraz skupiał się wyłącznie na kontaktach z Ukrainą. Trump zdementował również doniesienia o tym, jakoby jego drugi wysłannik, Steve Witkoff, był zmuszony czekać na spotkanie z Władimirem Putinem.
„Z przyjemnością informuję, że generał Keith Kellogg został mianowany Specjalnym Wysłannikiem ds. Ukrainy. Generał Kellogg, Wysoko Szanowany Ekspert Wojskowy, będzie bezpośrednio kontaktował się z Prezydentem Zełenskim i ukraińskim kierownictwem. Zna ich dobrze i mają bardzo dobre relacje robocze. Gratulacje dla generała Kellogga!” - napisał Trump na Truth Social. Zmiana ta oznacza ograniczenie roli Kellogga, który wcześniej zajmował się zarówno Ukrainą, jak i Rosją.
Moskwa miała obiekcje wobec Kellogga
Decyzja Trumpa może być związana z doniesieniami medialnymi, według których Moskwa miała obiekcje co do udziału Kellogga w negocjacjach. "Jak donosił portal Politico, obiekcje wobec uczestnictwa Kellogga w procesie wyrażała Moskwa, uważając go za zbyt wrogiego rozmówcę." W jego miejsce w rozmowach z Rosją uczestniczy Steve Witkoff, specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu i przyjaciel Trumpa.
Kontrowersyjne wypowiedzi Kellogga
Kellogg był postrzegany jako jedna z osób w otoczeniu Trumpa najbardziej przychylnych Ukrainie. Jednakże, jego wcześniejsze wypowiedzi, w których porównał wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy do "zdzielenia muła deską po nosie", wywołały kontrowersje zarówno w Kijowie, jak i w Waszyngtonie. "Mówił też, że Ukraina i jej prezydent sami ściągnęli na siebie tę decyzję, publicznie podważając pokojowe plany Trumpa podczas wizyty w Białym Domu."
PM/PAP
