W bazie lotniczej w Torżku, w obwodzie twerskim, położonym setki kilometrów od granicy z Ukrainą, doszło do śmiałego ataku przeprowadzonego przez ukraińskiego sabotażystę. Celem był śmigłowiec szturmowy Mi-28, należący do 344. Centrum Szkolenia Lotnictwa Armijnego Federacji Rosyjskiej. Materiał filmowy z operacji został opublikowany przez partyzancki ruch "Ludowy Opór Ukrainy".
Wybuch, zgłoszony przez lokalnych mieszkańców na kanałach społecznościowych, potwierdza skuteczność akcji, choć rosyjskie władze nie ujawniły oficjalnie skali strat.
Jak zwraca uwagę ukraiński serwis United24 Media 344. Centrum jest kluczowym ośrodkiem szkoleniowym dla pilotów i personelu technicznego lotnictwa armii rosyjskiej. Przygotowuje załogi do obsługi wszystkich typów śmigłowców wykorzystywanych przez Siły Powietrzno-Kosmiczne Rosji, a także zapewnia szkolenie dla personelu wojskowego państw sojuszniczych. Według portalu zdjęcia satelitarne z 2024 r. pokazują, że na lotnisku stacjonowały różne modele śmigłowców, w tym Mi-28, Mi-24 i Mi-8/17.
W ostatnich dniach Ukraina zniszczyła lub uszkodziła w brawurowych atakach rosyjskie uzbrojenie. 4 sierpnia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o skutecznym ataku dronów na lotnisko na okupowanym przez Rosję Krymie. Celem było lotnisko Saki, jedna z kluczowych baz lotniczych Rosji. Według komunikatu, trafiono w pięć samolotów: jeden myśliwiec Su-30SM został całkowicie zniszczony, drugi tego samego typu został uszkodzony, a trzy Su-24 zostały trafione.
W 2022 roku jak przypomina portal Militarnyi, Główny Zarząd Wywiadu opublikował nagranie z podłożenia ładunków wybuchowych w śmigłowcu w jednej z rosyjskich baz lotniczych. Według GUR, eksplozja całkowicie zniszczyła dwa rosyjskie śmigłowce szturmowe Ka-52 Alligator. Dwie kolejne maszyny zostały poważnie uszkodzone.
Polecany artykuł:
Mi-28, to rosyjski dwumiejscowy śmigłowiec szturmowy, opracowany przez biuro konstrukcyjne Mil, przeznaczony do zwalczania celów opancerzonych, wsparcia wojsk lądowych oraz prowadzenia operacji w trudnych warunkach, w tym w nocy. Jego rozwój rozpoczął się w latach 80. XX wieku jako odpowiedź na potrzeby radzieckich sił zbrojnych, konkurując z modelem Ka-50. Pierwsze prototypy oblatano w 1982 roku, ale produkcja seryjna rozpoczęła się dopiero w latach 2000., głównie z powodu problemów finansowych po rozpadzie ZSRR.
Śmigłowiec napędzają dwa silniki turbinowe Klimow WK-2500, każdy o mocy około 2200 KM, co pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 300 km/h i pułapu operacyjnego do 5700 metrów. Zasięg wynosi około 450 km, a z dodatkowymi zbiornikami paliwa może wzrosnąć do 1100 km. Mi-28 charakteryzuje się solidnym opancerzeniem kabiny załogi, które chroni przed pociskami kalibru do 12,7 mm, a także systemami ochrony przed pociskami z głowicami termicznymi, takimi jak flary i zakłócacze podczerwieni.
Uzbrojenie Mi-28 jest wszechstronne: podstawą jest ruchome działko Szypunow 2A42 kalibru 30 mm z zapasem 250 pocisków, montowane pod dziobem, zdolne do rażenia celów lekko opancerzonych. Śmigłowiec może przenosić do 16 kierowanych pocisków przeciwpancernych Ataka, rakiety niekierowane S-8 lub S-13, a także bomby o masie do 500 kg. W wersji eksportowej (Mi-28NE) możliwe jest zastosowanie pocisków powietrze-powietrze Igła dla samoobrony.
Kluczową cechą Mi-28N jest zaawansowana awionika, w tym systemy noktowizyjne i termowizyjne, które umożliwiają operacje w nocy i przy złej pogodzie. Wyposażony jest w zintegrowany system celowniczy z kamerami termicznymi, dalmierzami laserowymi i radarami, co pozwala na precyzyjne namierzanie celów. Kabina pilota i operatora uzbrojenia jest wyposażona w wyświetlacze wielofunkcyjne, a systemy nawigacyjne oparte na GPS i GLONASS zwiększają skuteczność operacyjną.
Wersja Mi-28NM, wprowadzona w 2019 roku, oferuje ulepszone silniki, radar nadwirnikowy i możliwość integracji z dronami, co zwiększa jej możliwości rozpoznawcze i bojowe. Śmigłowiec jest eksportowany do krajów takich jak Irak, Algieria czy Indie (w wariancie Mi-28NE). Mimo zalet, jak wysoka siła ognia i ochrona, Mi-28 bywa krytykowany za mniejszą zwrotność w porównaniu z konkurencyjnym Ka-52 oraz za wysoką cenę eksploatacji.
Polecany artykuł:
