Chiny testują kolejną tajną maszynę stealth. Nowy myśliwiec 6. generacji czy dron bojowy?

2025-08-06 16:30

Chiński wyścig po dominację w powietrzu nabiera tempa. W sieci pojawiły się zdjęcia kolejnej eksperymentalnej maszyny w układzie latającego skrzydła, przypominającej koncepcję J-36, czyli chińskiego myśliwca szóstej generacji, oraz wcześniejszy demonstrator J-XDS. Najprawdopodobniej oznacza to, że Chiny rozwijają trzecią tego typu platformę stealth.

Chiny budują nowy myśliwiec stealth?

Nowe zdjęcia, opublikowane 4 sierpnia 2025 r. pokazują tajemniczy, chiński myśliwiec w locie. To trzeci taki projekt zauważony w ostatnich miesiącach (dwa wcześniejsze ujrzały światło dzienne w grudniu 2024 r.) pokazujący tempo i zaangażowanie Chin w rozwój zaawansowanych statków powietrznych dla swojej armii. Nie jest jasne, gdzie i kiedy wykonano zdjęcia. Trudno też jednoznacznie stwierdzić ich prawdziwość. Dodatkowo żadne z nich nie pokazuje dostatecznej liczby szczegółów, aby określić „tożsamość” i potencjalne przeznaczenie maszyny.

Samolot ujawniony na zdjęciach przypomina kształtem połączenie amerykańskiego F-35 i chińskiego J-20. Jednak zamiast klasycznego ogona, konstruktorzy zdecydowali się na bezogonowy układ delta, który najwyraźniej ma zapewnić lepsze właściwości manewrowe i większą kontrolę przy niskiej wykrywalności radarowej, zauważa The War Zone. Wydaje się również, że kadłub samolotu został zoptymalizowany pod kątem technologii stealth poprzez zmniejszenie liczby elementów odbijających fale radarowe i uproszczenie całej konstrukcji. 

Chińskie władze zgodnie ze swoją tradycją nie komentują żadnych doniesień o nowych samolotach, a same zdjęcia nie zawierają numerów bocznych, oznaczeń jednostek ani informacji o producencie. Eksperci przedstawili jednak kilka scenariuszy sugerujących, czym tak naprawdę może być nowa chińska maszyna. Jeden z nich zakłada, że to kolejny załogowy myśliwiec, mający być chińską odpowiedzią na amerykański program myśliwca szóstej generacji NGAD oraz europejskie FCAS i Tempest.

Kolejny mówi, że to lekki myśliwiec stealth nowej generacji, który wypełni lukę pomiędzy starszymi J-10, a bardziej zaawansowanym J-20, zapewniając tańszą i bardziej elastyczną platformę bojową z technologią stealth. Jeszcze inny wskazuje, że widoczna na zdjęciach maszyna to zaawansowany bezzałogowiec mogący nawet występować w roli tzw. „lojalnego skrzydłowego”, towarzysząc J-20 i J-16 jako wspierająca platforma uzbrojenia i rozpoznania.

Fu Qianshao, chiński ekspert ds. wojskowości, w rozmowie z serwisem Global Times przyznał, że jeśli doniesienia mediów okażą się prawdziwe, nowy samolot będzie kolejnym dowodem zaawansowanych możliwości technologicznych Chin w projektowaniu maszyn stealth w układzie bezogonowym. Jak wyjaśnił Fu, oznacza to, że samolot nie posiada pionowych stateczników. Taka konstrukcja zmniejsza skuteczny przekrój radarowy i zwiększa możliwości stealth w każdym aspekcie, ale jednocześnie wymaga zaawansowanych systemów sterowania lotem, aby zachować manewrowość. „W tych aspektach Chiny zajmują pozycję światowego lidera” – dodał. 

Chiński wyścig o dominację w powietrzu

Pojawianie się kolejnych, tajemniczych chińskich samolotów zwraca uwagę na znaczne przyśpieszenie rozwój technologii bojowych w powietrzu przez Pekin. Raport FlightGlobal World Air Forces 2024 wykazał, że Chiny już teraz mają przewagę liczebną pod względem myśliwców nad Stanami Zjednoczonymi i jednocześnie posiadają największą, liczącą ok. 1500 sztuk, flotę tych maszyn na świecie (USA mają ich około 1400). Pekin zawdzięcza to m.in. szybkiemu tempu produkcji J-10C, J-16, ale też J-20. 

Ten ostatni, znany również jako Mighty Dragon, według chińskiej telewizji państwowej CCTV, miał przelecieć przez jedne z najbardziej monitorowanych korytarzy powietrznych w Azji, czyli Cieśninę Tsushima i Kanał Bashi, nie zostając wykrytym przez zaawansowane systemy obrony USA, Japonii i Korei Południowej. To według Pekinu ma podkreślać jego "niewidzialność". Nie wiadomo, czy takie zdarzenie miało faktycznie miejsce, ale podkreśla ono chińskie dążenia do budowania zaawansowanych maszyn w technologii stealth. 

Warto jednak podkreślić, że to Stany Zjednoczone wciąż mają przewagę liczebną jeśli chodzi o myśliwce 5. generacji. Mowa tu głównie o F-35 i F-22, które wciąż są technologicznie bardziej zaawansowane niż większość chińskich odpowiedników. Dodatkowo mocarstwa dalej ścigają się w rajdzie o posiadanie myśliwców 6. generacji, a także budowę floty tzw. "lojalnych skrzydłowych".

Oczekuje się, że bezzałogowce tego typu będą miały istotny wpływ na klasyczny model załogowych walk powietrznych. Mogą bowiem zapewniać pilotom tradycyjnych maszyn wczesne ostrzeganie, rozpoznanie, naprowadzanie na cel, mogą pełnić też rolę „magazynu amunicji, wspierać zakłócenia elektroniczne, a także zwiększać świadomość sytuacyjną pilota i poszerzać jego możliwości ataku. Chiny w tym obszarze stawiają na FH-97A, a USA rozwijają i testują takie platformy jak chociażby MQ-28 Ghost Bat czy XQ-58A Valkyrie.

Portal Obronny SE Google News