Spis treści
Ishiba oświadczył, że Japonia „stanowczo podtrzymuje i nie ma planów rewizji” tzw. trzech zasad niejądrowych, które obejmują:
- nieposiadanie broni jądrowej,
- nierozwijanie broni jądrowej,
- niepozwalanie na obecność broni jądrowej na swoim terytorium.
Z sondażu NHK, opublikowanego na początku tego tygodnia i obejmującego 1989 osób, wynika, że 49% respondentów między majem a lipcem, stwierdziło, że liczba broni jądrowej w przyszłości pozostanie taka sama lub wzrośnie, podczas gdy w podobnym badaniu przeprowadzonym dekadę temu odsetek ten wyniósł 32%.
Wzmocnienie odstraszania USA a polityka jądrowa Japonii
Jednocześnie premier Japonii podkreślił potrzebę wzmocnienia amerykańskiego odstraszania, które obejmuje zdolności nuklearne. Zaznaczył, że „Nie stoi to w sprzeczności z naszym stanowiskiem o ostatecznym urzeczywistnieniu świata wolnego od broni jądrowej”.
Mimo że Japonia pozostaje pod parasolem nuklearnym USA, co oznacza ochronę ze strony amerykańskiego arsenału jądrowego w ramach sojuszu bilateralnego, nie rozważa współdzielenia tej broni. Ishiba odrzucił pomysł zawarcia przez Japonię porozumienia o współużytkowaniu broni nuklearnej ze Stanami Zjednoczonymi, które stały się najbliższym sojusznikiem Tokio w okresie powojennym, na wzór NATO.
Tego typu porozumienia, znane jako „nuclear sharing”, funkcjonują w ramach NATO, gdzie niektóre kraje, takie jak Niemcy czy Belgia, przechowują amerykańską broń jądrową na swoim terytorium. Decyzja ta wynika nie tylko z historycznych uwarunkowań, ale także z obaw przed eskalacją napięć w regionie. Wprowadzenie broni jądrowej na terytorium Japonii mogłoby sprowokować ostry sprzeciw Chin, Rosji i Korei Północnej, a także wywołać niepokój wśród japońskiego społeczeństwa.
Japońska gazeta Kyodo News poinformowała pod koniec lipca, że USA i Japonia omawiały scenariusz, w którym armia amerykańska użyłaby broni jądrowej w przypadku wystąpienia nieprzewidzianych zdarzeń w Azji Wschodniej. Gazeta, powołując się na anonimowe źródła, stwierdziło, że taki ruch jest „sygnałem, dążącym do wzmocnienia amerykańskiego parasola nuklearnego, pod którym chroniona jest Japonia, w obliczu nasilonej aktywności militarnej Chin, Korei Północnej i Rosji”. Japonia i Stany Zjednoczone przeanalizowały sposoby koordynacji i radzenia sobie z problemami wynikającymi z ewentualnego użycia broni jądrowej, takimi jak kształtowanie opinii publicznej. Dyskusje dotyczyły również zakresu informacji, jakie Stany Zjednoczone mogą udostępniać Japonii, podały źródła.
Rozmowy opierają się na przyjętych w grudniu pierwszych „wytycznych dotyczących rozszerzonego odstraszania” między sojusznikami, w których podkreślono potrzebę lepszych procedur komunikacji na temat amerykańskiej broni jądrowej w celu obrony bezpieczeństwa Japonii. Jednakże, jak powiedział wysoki rangą urzędnik japońskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, szczegółów nie ujawniono ze względu na poufność informacji związanych z bezpieczeństwem narodowym. Źródła dyplomatyczne, na które powołuje się Kyodo News podały, że wytyczne określają kroki, jakie kraje podejmą w przypadku użycia przez Stany Zjednoczone broni jądrowej na mocy artykułu 5 dwustronnego paktu bezpieczeństwa. Artykuł 5 zobowiązuje Stany Zjednoczone do obrony terytoriów pod administracją Japonii przed atakiem zbrojnym.
Doniesienia o rozmowach pojawiły się w obliczu obaw Japonii o możliwy konflikt w Cieśninie Tajwańskiej. Tokio poparło zwiększenie obecności wojskowej USA, w tym plany rozmieszczenia dronów rozpoznawczych dalekiego zasięgu na Okinawie, niedaleko Tajwanu, oraz utworzenia tymczasowych baz USA wzdłuż południowo-zachodnich wysp Nansei w Japonii, z których jednostki rakietowe mogłyby zostać rozmieszczone w razie konieczności ewakuacji na Tajwan.
Chińskie Ministerstwo Obrony stanowczo potępiło doniesienia o takich dyskusjach. Rzecznik ministerstwa Zhang Xiaogang wezwał oba kraje do ograniczenia roli broni jądrowej w polityce bezpieczeństwa narodowego i zbiorowego.
„Jako kraj, który doświadczył zbombardowania nuklearnego, Japonia powinna głęboko zdawać sobie sprawę, że wojny nuklearnej nie wolno toczyć i nigdy nie da się jej wygrać” – powiedział Zhang.
Dodał, że niektórzy w Japonii dążą obecnie do wzmocnienia amerykańskiej polityki odstraszania i dążenia do dzielenia się bronią jądrową, które groziły wywołaniem wyścigu zbrojeń. „To niezwykle niebezpieczny trend” – powiedział Zhang.
Inicjatywy Ishiby sprzed objęcia urzędu premiera
Jeszcze przed objęciem stanowiska szefa rządu jesienią 2024 roku, Ishiba proponował stworzenie azjatyckiej wersji NATO i sugerował, że organizacja ta mogłaby rozważyć udział w amerykańskim programie „nuclear sharing”.
Decyzja rządu w Tokio odzwierciedla zarówno historyczne doświadczenia kraju, jak i jego politykę zagraniczną opartą na konstytucji pacyfistycznej.
Sąsiedzi Japonii i ich arsenał nuklearny
Japonia znajduje się w regionie, w którym trzy sąsiednie państwa Chiny, Rosja i Korea Północna posiadają broń jądrową. Według szacunków:
- Chiny dysponują około 410 głowicami nuklearnymi, z planami dalszej rozbudowy arsenału do 2030 roku. Ich program obejmuje zarówno głowice strategiczne, jak i taktyczne, zdolne do rażenia celów na dużą odległość.
- Rosja, jako jedno z największych mocarstw nuklearnych, posiada około 5900 głowic jądrowych, w tym strategiczne i taktyczne, rozmieszczone na różnych nośnikach, takich jak pociski międzykontynentalne czy okręty podwodne.
- Korea Północna, choć jej arsenał jest mniejszy, szacowany na 20-30 głowic, rozwija program rakietowy, który budzi niepokój w regionie. Testy rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych są regularnie przeprowadzane przez Pjongjang.
Historyczny kontekst decyzji Japonii
Stanowisko Japonii w kwestii broni nuklearnej jest głęboko zakorzenione w jej historii. W 1945 roku kraj ten stał się jedynym na świecie, który doświadczył ataku nuklearnego, kiedy to zrzucono bomby na Hiroszimę i Nagasaki, które zabiły dziesiątki tysięcy ludzi i pozostawiły trwały ślad w japońskiej świadomości narodowej. Wydarzenia te ukształtowały pacyfistyczną konstytucję Japonii, przyjętą w 1947 roku, która w artykule 9. zakazuje prowadzenia wojny oraz utrzymywania sił zbrojnych zdolnych do działań ofensywnych. Co prawda w ostatnich latach kraj zaczyna odchodzić od tych zapisów np. poprzez aktywniejsze działania w regionie czy sprzedaż uzbrojenia.
Skala i lokalizacja amerykańskich wojsk w Japonii
Stany Zjednoczone stacjonują w Japonii około 54 000 żołnierzy, co czyni ten kraj największą zagraniczną bazą wojskową USA. Główne bazy znajdują się na wyspach Okinawy (m.in. Kadena Air Base, Camp Foster), Honsiu (Yokota Air Base, Camp Zama) oraz w innych regionach, takich jak Sasebo w prefekturze Nagasaki. Na Okinawie, która stanowi zaledwie 0,6% powierzchni Japonii, skoncentrowanych jest ponad 70% amerykańskich instalacji wojskowych w tym kraju.
Amerykańskie siły obejmują różne rodzaje wojsk: lotnictwo (np. myśliwce F-15 i F-35), marynarkę wojenną (w tym lotniskowiec USS Ronald Reagan stacjonujący w Yokosuce), piechotę morską oraz jednostki wsparcia logistycznego. Obecność ta obejmuje również zaawansowane systemy obrony przeciwrakietowej, takie jak Aegis, które mają kluczowe znaczenie w kontekście zagrożeń ze strony Korei Północnej i Chin.
Obecność wojsk amerykańskich w Japonii rozpoczęła się po zakończeniu II wojny światowej w 1945 roku, gdy Japonia, po klęsce i zrzuceniu bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki, podpisała kapitulację. W okresie okupacji (1945–1952) USA przejęły kontrolę nad administracją kraju, wprowadzając nową, pacyfistyczną konstytucję w 1947 roku. Kluczowym elementem tej konstytucji był artykuł 9, który zakazywał Japonii posiadania sił zbrojnych zdolnych do działań ofensywnych.
W 1951 roku podpisano Traktat o Bezpieczeństwie między Japonią a USA, który umożliwił stacjonowanie wojsk amerykańskich na terytorium Japonii w zamian za zapewnienie ochrony. Traktat ten, zrewidowany w 1960 roku, stał się podstawą sojuszu japońsko-amerykańskiego, który do dziś jest filarem bezpieczeństwa w regionie. Japonia, pozbawiona możliwości prowadzenia ofensywnej polityki militarnej, polega na USA w ramach bezpieczeństwa, szczególnie w kontekście zagrożeń nuklearnych i konwencjonalnych ze strony sąsiadów.
Warto jednak nadmienić, że niektórzy Japończycy postrzegają obecność USA jako symbol ograniczonej suwerenności kraju. Jednocześnie rosnąca agresywna polityka Chin i zagrożenia ze strony Korei Północnej sprawiają, że większość społeczeństwa i rządu uważa sojusz z USA za niezbędny.
Polecany artykuł:
