Karol Nawrocki oficjalnie zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP. Kosiniak-Kamysz: "Bezpieczeństwo wymaga współpracy, nie nienawiści"

W środę (6 sierpnia), podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza, prezydent Karol Nawrocki formalnie przejął zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi RP. Jak podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz, Polska jest na pierwszej linii obrony świata zachodniego. Wicepremier podkreślił także, że "bezpieczeństwo wymaga współpracy, nie nienawiści, nie krzyków, ale współpracy, która jest pomiędzy różnymi ośrodkami władzy i różnymi poglądami. Bez współpracy nie ma budowy bezpieczeństwa. Nienawistny krzyk osłabia je, niszczy wspólnotę, nie buduje potencjału sojuszu ani siły społeczeństwa".

Karol Nawrocki

i

Autor: MON / X/ CC0 3.0 Karol Nawrocki

Uroczystość na pl. Piłsudskiego w Warszawie była pełna symboli. Prezydent przyklęknął przed sztandarem i go ucałował. Następnie na maszt wciągnięto proporzec prezydenta, symbolizujący jego zwierzchnictwo nad wojskiem. Karol Nawrocki złożył również wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w swoim przemówieniu podkreślił, żyjemy w najbardziej niebezpiecznych czasach od zakończenia II wojny światowej.

"Polska jest codziennie atakowana w przestrzeni internetowej, tych ataków rocznie jest około 600 tysięcy. Codziennie na naszą granicę nastają ci którzy atakują polskich strażników granicznych, policjantów i żołnierzy. Akty dywersji i sabotażu, próby podpaleń, naruszenia przestrzeni powietrznej, zakłócenia GPS, to wszystko imperialna polityka Federacji Rosyjskiej wymierzona w Polskę w NATO oraz UE. Polska jest na pierwszej linii obrony świata zachodniego, Polska zdaje egzamin".

Wicepremier powiedział także, że prezydent Karol Nawrocki przejmuje zwierzchnictwo nad armią, której największym skarbem są żołnierze.

"Tysiące książek, opracowań i filmów ukazujące losy żołnierza polskiego wyraźne pokazują, jedną najważniejszą sprawę, że to jego charakter, wychowanie i przygotowanie jest zawsze najważniejsze, bo ono decyduje o obronie państwa. I armia w żaden sposób nie może być wikłana w spory polityczne, musi być wolna od polityki i nie lubi gwałtownych ruchów, musi być kontynuacją dobrych rzeczy, zmiany nie mogą być w sprzeczności z oczekiwaniami, bo na końcu, to nie zależnie od miejsca pochodzenia na kogo głosujemy, poglądów i światopoglądów to żołnierz Wojska Polskiego, żołnierze Wojska Polskiego w ramie w ramie z różnych stron staną w obronie Rzeczpospolitej. Do tego są powołani i to jest ich najważniejsze zadanie".

Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę również na to, że armia ma dobrze przygotowanych żołnierzy po misjach zagranicznych i wykształconą kadrę oficerską. 

"Armia przeżywa największy okres transformacji w swej historii: modernizacji, organizacyjnych zmian budowy choćby wojsk dronowych, wielkich inwestycji jak Tarcza Wschód, spraw związanych z budową największego potencjału na dziś trzeciej co do wielkości w NATO".

Garda: Krzysztof Gawkowski

Kosiniak-Kamysz zwrócił także uwagę, że "bezpieczeństwo wymaga współpracy, nie nienawiści, nie krzyków, ale współpracy, która jest pomiędzy różnymi ośrodkami władzy i różnymi poglądami. Bez współpracy nie ma budowy bezpieczeństwa". 

"Nienawistny krzyk osłabia je, niszczy wspólnotę, nie buduje potencjału sojuszu ani siły społeczeństwa. Niezależnie od emocji, które są normalną sprawą dla nas dla naszego rządu, współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa dla Ministerstwa Obrony Narodowej dla mnie jako ministra obrony narodowej jest świętym nakazem wynikającym z konstytucji praw Rzeczpospolitej, a tak naprawdę z potrzeby serca dbania o dobro i bezpieczeństwo ukochanej ojczyzny. I nic nas w tej drodze nie zatrzyma. I nic nas w tej drodze nie zniechęci. Będziemy pełni pasji do budowy wspólnie wierze w to panie prezydencie siły rzeczypospolitej i przygotowania na najtrudniejsze".

Portal Obronny SE Google News