• Od jesieni 2023 roku do IDF powołano około 300 tys. rezerwistów, z których wielu zmaga się z problemami psychicznymi po powrocie z frontu.
• Chasydzi stanowczo sprzeciwiają się obowiązkowej służbie wojskowej – proces rekrutacji ultraortodoksów napotyka silny opór społeczny i religijny.
• W odpowiedzi na rosnącą liczbę przypadków PTSD i samobójstw, armia izraelska rozbudowuje struktury pomocy psychologicznej, także na terenach objętych działaniami wojennymi.
Wojna, trauma, ofirat i opór ultraortodoksów
Według oficjalnych statystyk, od wybuchu wojny w Strefie Gazy poległo ponad 900 izraelskich żołnierzy, z czego ponad 300 w trakcie ataku Hamasu 7 października 2023 r. Rannych zostało ok. 19 tys. żołnierzy, a ponad 10 tys. z nich zmaga się z PTSD i innymi problemami psychicznymi. W 2025 r. odnotowano już 16 samobójstw, a w całym 2024 r. odnotowano 21 takich przypadków, a rok wcześniej – 17; głównie wśród rezerwistów. Od jesieni 2023 r. do służby powołano ich ok. 300 tys.
Przypomnijmy, że obowiązkową służbą wojskową w IDF są objęci niemal wszyscy obywatele po ukończeniu 18. roku życia. Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Mężczyźni służą obecnie 30–32 miesiące, a kobiety 24 miesiące. Czas służby może się różnić w zależności od jednostki i pełnionej funkcji, a osoby pełniące służbę w oddziałach bojowych mogą mieć wydłużony okres służby.
Po ukończeniu służby zasadniczej wiele osób przechodzi jeszcze do rezerwy, gdzie do 40. roku życia uczestniczą w corocznych ćwiczeniach.
Poborowi nie podlegają osoby niezdolne do służby z przyczyn zdrowotnych, obywatele Izraela arabskiej narodowości (z wyjątkiem Druzów), a do czerwca 2024 r. również Żydzi ortodoksyjni. W praktyce proces rekrutacji ultraortodoksów dopiero się rozpoczyna i napotyka silny opór. Społeczność chasydzka i jej przywódcy religijni otwarcie protestują przeciwko poborowi, a zgłaszalność do komisji wojskowych pozostaje niska. Dodać trzeba, że chasydzi nie popierają jakiejkolwiek wojny prowadzonej przez Izrael.

Jak IDF przeciwdziała traumie i stresowi bojowemu
Wracając do zasadniczego tematu… Jak informuje „Times of Israel”, w reakcji na to niepokojące zjawisko IDF zwiększyły liczbę oficerów-psychologów, uruchomiły całodobowe infolinie wsparcia, rozbudowały jednostki ds. stresu bojowego i opieki nad osobami z PTSD – również w strefach działań wojennych.
Dopiero pod koniec XX w. w medycynie pojawił się ten termin. Obecnie oficjalna definicja PTSD (Post-Traumatic Stress Disorder) według najnowszej klasyfikacji chorób, czyli ICD-11 (sporządzanej przez Światową Organizację Zdrowia), brzmi:
„Zespół stresu pourazowego (PTSD) to zaburzenie, które może rozwinąć się po doświadczeniu ekstremalnie zagrażającego lub przerażającego wydarzenia albo serii takich wydarzeń.
PTSD charakteryzuje się występowaniem wszystkich poniższych objawów:
• ponowne przeżywanie traumatycznego wydarzenia (lub wydarzeń) w teraźniejszości, w postaci żywych, natrętnych wspomnień, flashbacków lub koszmarów sennych;\• unikanie myśli i wspomnień związanych z wydarzeniem (wydarzeniami) lub unikanie aktywności, sytuacji bądź osób, które je przypominają;
• utrzymujące się poczucie zagrożenia, objawiające się np. nadmierną czujnością (hiperczujnością) lub przesadną reakcją przestrachu.
Objawy muszą utrzymywać się przez co najmniej kilka tygodni i powodować znaczące upośledzenie funkcjonowania w sferze osobistej, rodzinnej, społecznej, edukacyjnej, zawodowej lub innej istotnej dziedzinie życia”.
W definicji nie wspomina się, że krańcowym stadium PTSD może być brak chęci do życia.