MON wychodzi z ofertą kształcenia do studentów medycyny uczelni cywilnych

2025-02-04 11:19

Ministerstwo Obrony Narodowej patronuje projektowi, w ramach którego będzie wdrażany nowy model współpracy między wojskiem, środowiskiem medycznym i uczelniami. Zakłada on zwiększenie zdolności i sprawności operacyjnej lekarzy cywilnych i wojskowych w sytuacjach kryzysowych oraz podczas działań wojennych. – Chcemy stworzyć w większości szpitali wojskowych zakłady medycyny pola walki, zakłady, które wyjdą z ofertą kształcenia do studentów cywilnych w uczelniach cywilnych – podkreśla płk Arkadiusz Kosowski, dyrektor Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia.

Śląski Uniwersytet Medyczny

i

Autor: Andrzej Bęben

Departament odpowiada za wyznaczanie kierunków rozwoju oraz funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia i opieki psychologicznej oraz systemu orzecznictwa lekarskiego, a także sprawuje nadzór nad SPZOZ i instytutami badawczymi uczestniczącymi w systemie ochrony zdrowia (IB).

Celem Departamentu jest stworzenie warunków do funkcjonowania systemu ochrony zdrowia i opieki psychologicznej w resorcie na rzecz pełniących służbę, zatrudnionych, weteranów i weteranów poszkodowanych oraz żołnierzy wojsk sojuszniczych przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i ich personelu cywilnego.

Potrzeby armii skłaniają tego, by poszerzyć współpracę z cywilnymi uczelniami

Niedawno Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński, Politechnika Wrocławska oraz Wojskowy Instytut Medyczny – Państwowy Instytut Badawczy przedstawiły nowy model kształcenia lekarzy cywilnych i wojskowych. Nie trzeba tłumaczyć z jakich przyczyn wynika konieczność przemodelowania współpracy.

Od 20 lat kształcimy studentów wojskowych w łódzkim Uniwersytecie Medycznym. Potrzeby armii skłaniają nas do tego, żeby tę współpracę poszerzyć, stąd skierowaliśmy do współpracy z uczelniami cywilnymi szpitale wojskowe. Między innymi WIM współpracuje z Uniwersytetem Warszawskim po to, żebyśmy szkolili, doskonalili kadrę, w momencie kiedy będziemy tworzyć już uczelnię wyspecjalizowaną, żeby mieć właściwe zasoby do utworzenia tej uczelni – wyjaśnia agencji Newseria płk Arkadiusz Kosowski, dyrektor Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia.

W całej strukturze Służby jest ponad 14 tys. osób, w tym około 3 tys. kadry w mundurach. Brakuje lekarzy, dentystów, weterynarzy, farmaceutów, ratowników medycznych. Na ponad 3 tys. osób, które są w Służbie, brakuje ok. 1,5 tys. kadry o różnej profesji zawodowej.

W czerwcu 2024 r. dyrektor Departamentu podał dane dotyczące „ukadrowienia”:

• lekarze: 55 proc.;

• dentyści: 35 proc.;

• weterynarze: 84 proc.;

• farmaceuci: 60 proc.;

• psychologowie: 63 proc.;

• pielęgniarki: 44 proc.;

• ratownicy medyczni: 69 proc.

Jak widać armii do tzw. ukompletowania kadr medycznych sporo brakuje.

Podkreślić należy, że nie tylko wymienione uczelnie chcą kształcić studentów medycyny na potrzeby Wojska Polskiego. Gotowość zgłosiło więcej uczelni. MON podkreśla, że rozwój edukacji medycznej żołnierzy to jeden z istotnych punktów transformacji Sił Zbrojnych.

– Chcemy stworzyć w większości szpitali wojskowych zakłady medycyny pola walki, zakłady, które wyjdą z ofertą kształcenia do studentów cywilnych w uczelniach cywilnych. Zakład Medycyny Pola Walki w WIM został utworzony z polecenia ministra obrony narodowej i jest finansowany przez ministra. WIMskowa Służba jest szpitalem ministra obrony narodowej i nic, co się w tym zakresie dzieje, nie dzieje się bez zgody i aprobaty MON. Podobnie jest w innych szpitalach wojskowych w Polsce, przypominam, że ich mamy 13, w tym kilka instytutów i każdy ma swoją misję i rolę do spełnienia – wyjaśnia płk Kosowski.

Garda: Rafał Dutkiewicz - Platforma Bezpieczeństwa i Obronności
Portal Obronny SE Google News
Autor:

Wojsko Polskie liczy, że uda się pozyskać cywilnych lekarzy do pracy w armii

Wojskowa Służba Zdrowia, o czym Portal Obronny już informował, w najbliższych latach musi powiększyć kadry medyczne. MON liczy nie tylko, że uczelnie wykształcą lekarzy, którzy zdecydują się na służbę w wojsku. Liczy również, że uda się skłonić lekarzy cywilnych do takiego transferu.

Od października 2024 r. studenci Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego uczą się medycyny pola walki w ramach bloku z ortopedii na V roku studiów Wydziału Lekarskiego. Zajęcia prowadzone są przez doświadczonych ratowników, którzy uczestniczyli w misjach wojskowych. Kurs ma na celu przygotowanie przyszłych lekarzy do pracy w ekstremalnych warunkach, gdzie najważniejsze jest szybkie i skuteczne działanie.

– Chcemy stworzyć w większości szpitali wojskowych zakłady medycyny pola walki, zakłady, które wyjdą z ofertą kształcenia do studentów cywilnych w uczelniach cywilnych – podkreśla płk Kosowski. – Zakład Medycyny Pola Walki w WIM został utworzony z polecenia ministra obrony narodowej i jest finansowany przez ministra. Wojskowy Instytut Medyczny jest szpitalem ministra obrony narodowej i nic, co się w tym zakresie dzieje, nie dzieje się bez zgody i aprobaty MON. Podobnie jest w innych szpitalach wojskowych w Polsce, przypominam, że ich mamy 13, w tym kilka instytutów i każdy ma swoją misję i rolę do spełnienia.

W Łodzi reaktywowana zostanie Wojskowa Akademia Medyczna

W maju 2024 r. wojsko poinformowało, że po kilkudziesięciu latach przerwy w Łodzi ma zacząć działać Wojskowa Akademia Medyczna. Wtedy też podpisano list intencyjny w tej sprawie z przedstawicielami miasta, województwa i Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

– Projekt dotyczący utworzenia Wojskowej Akademii Medycznej uzyskał aprobatę w Ministerstwie Obrony Narodowej i będzie przekazany do prac rządu – wskazuje dyrektor Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia w MON. – W Łodzi dysponujemy Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego. To centralny ośrodek szkolenia i edukowania kadr wojskowo-medycznych w zakresie medycyny pola walki, a przede wszystkim w szeroko pojętej medycynie stanów nagłych. Wojsko współpracuje od lat z Uniwersytetem Medycznym i na terenie Łodzi ma zbudowany kompleks szkoleniowy, edukacyjny, łącznie z poligonem. Chcemy wykorzystywać te zasoby, które dzisiaj są w gestii MON-u, plus do tego doświadczenie naszych czołowych szpitali wojskowych w Polsce...

Medycyna pola walki będzie według analityków rynkowych jedną z dynamicznie rozwijających się w najbliższych latach gałęzi medycyny. Precedence Market Research przewiduje, że wartość światowego rynku opieki nad ofiarami urazów w kontekście wojskowym i humanitarnym szacowana jest na ponad 8 mld USD w 2025 r. Do roku 2034 przekroczy 14 mld USD...

Sonda
Medycyna niekonwencjonalna: jesteś za czy przeciw?