25 listopada Rustem Umerow Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy napisał na platformie X:
„Doceniamy produktywne i konstruktywne spotkania w Genewie między delegacjami ukraińską i amerykańską, a także niezmienne wysiłki prezydenta Trumpa, ukierunkowane na zakończenie wojny. Nasze delegacje osiągnęły wspólne zrozumienie co do kluczowych warunków porozumienia omawianych w Genewie".
Umerow napisał dalej, że teraz Ukraina liczy na wsparcie europejskich partnerów w dalszych działaniach. Jak dodał:
"Z niecierpliwością czekamy na zorganizowanie wizyty prezydenta Ukrainy w USA w najwcześniejszym możliwym terminie w listopadzie, aby zakończyć ostatnie kroki i zawrzeć porozumienie z prezydentem Trumpem".
W poniedziałek (24 listopada) rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, ogłosiła, że większość punktów planu pokojowego dla Ukrainy została uzgodniona. Mimo pozytywnego nastawienia administracji do rozmów w Genewie, gdzie omawiano 28-punktowy projekt, Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że lista niezbędnych kroków do zakończenia wojny uległa redukcji i wymaga dalszych dopracowań.
Mimo początkowych kontrowersji, które sugerowały, że plan jest zbyt korzystny dla Moskwy, Leavitt stanowczo zaprzeczyła, twierdząc, że „wszelkie sugestie, że USA nie angażują się w równym stopniu z obiema stronami na rzecz zakończenia tej wojny, są kompletnym kłamstwem”. Wskazała na pozytywne przyjęcie planu przez stronę ukraińską, która, jak zaznaczyła, „była bardzo zaangażowana. Mieli bezpośredni wpływ na treść tego planu i jesteśmy z nimi w bezpośrednim kontakcie”.
Z drugiej strony, Wołodymyr Zełenski w poniedziałek oświadczył, że po rozmowach w Genewie liczba punktów amerykańskiej propozycji pokojowej została zmniejszona i „nie wynosi już 28”. Podkreślił, że „wiele właściwych rzeczy zostało ujętych w tych ramach”, ale dokument wciąż wymaga dopracowania. Prezydent Ukrainy wyraził gotowość do szybkiej pracy nad osiągnięciem „godnego pokoju”, zaznaczając, że Ukraina nigdy nie będzie przeszkodą dla pokoju. Z jego słów wynika, że kwestie wrażliwe zostaną omówione bezpośrednio z prezydentem Trumpem.
Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, we wtorek (25 listopada) pozytywnie ocenił projekt Donalda Trumpa, stwierdzając, że „może stać się dobrą podstawą do dalszych rozmów”. Zapewnił o otwartości Rosji na proces negocjacyjny i dążeniu do osiągnięcia celów środkami polityczno-dyplomatycznymi. Pieskow dodał, że projekt został również pozytywnie oceniony przez Władimira Putina. Zaznaczył jednak, że bez udziału krajów europejskich nie można rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa, co sugeruje potrzebę włączenia ich do przyszłych rozmów.
Mark Rutte, sekretarz generalny NATO, również skomentował plan, przyznając, że „niektóre elementy trzeba było zmienić, ale były w nim też dobre rzeczy”. Podkreślił, że priorytetem jest zapewnienie trwałego pokoju i bezpieczeństwa Ukrainy przed ponowną agresją.
Kryzys transatlantycki i kulisy powstania planu
Dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na źródła, opisał kulisy powstania planu pokojowego dla Ukrainy, które wywołały kryzys transatlantycki. Okazało się, że na projekt, który początkowo zaognił stosunki między USA, Ukrainą i Europą, wpłynął kluczowy wkład ze strony wysłannika Kremla, Kiriłła Dmitrijewa.
Według gazety, sporządzenie planu zlecił w październiku prezydent Donald Trump. Pierwszy szkic dokumentu, który stał się podstawą 28-punktowego planu, zaczęli tworzyć Steve Witkoff i zięć Trumpa, Jared Kushner, po powrocie z Bliskiego Wschodu. Źródła „Wall Street Journal” wskazują, że działania Witkoffa i Kushnera opierały się na wkładzie Kiriłła Dmitrijewa, który odbył tajne spotkania z doradcami w Miami. Dmitrijew, z którym Kushner zna się od dawna, miał o wiele bardziej szczegółowe pomysły na kształt propozycji.
Dmitrijew nalegał, aby Ukraina nigdy nie przystąpiła do NATO i aby całkowicie wycofała się z Donbasu i innych terytoriów, których pragnie Rosja. Zasugerował również, że ukraińskie siły zbrojne powinny liczyć znacznie mniej niż 900 tys. żołnierzy oraz zaproponował podpisanie umów gospodarczych między USA i Rosją w obszarach sztucznej inteligencji i energetyki.
Gdy Witkoff i Kushner zaprosili do Miami ukraińskiego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Rustema Umierowa, aby pokazać mu projekt, ten stwierdził, że jest to „lepsza oferta dla Rosji niż dla Ukrainy”. Umierow zaproponował skontaktowanie się z Wołodymyrem Zełenskim, aby powiadomić go o szczegółach.
16 listopada Kushner i Witkoff przedstawili Zełenskiemu 28-punktowy plan. Prezydent Ukrainy podziękował im za starania na rzecz pokoju, ale podkreślił, że projekt wymaga dopracowania. Osoba zaznajomiona z procesem powstawania dokumentu zapewniła, że większość zapisów planu Witkoff i Kushner sporządzili przed skonsultowaniem się z przedstawicielami Rosji i Ukrainy.
Gdy w ubiegłym tygodniu plan wyciekł do mediów, jego zapisy zostały uznane za korzystne dla Kremla, co zszokowało rządy europejskie i zwolenników Kijowa w Kongresie, wywołując kryzys transatlantycki. Amerykańscy urzędnicy przekazali, że plan ten jest wyrazem dobrej woli Witkoffa i Kushnera, którzy próbowali zyskać poparcie Władimira Putina.
Sekretarz stanu Marco Rubio otrzymał kopię planu w Białym Domu 18 listopada, a wieczorem tego samego dnia portal Axios powiadomił o jego istnieniu. Rubio wiedział o inicjatywie Witkoffa i Kushnera, ale nie znał wcześniej pełnego planu. Po ujawnieniu szczegółów planu, Biały Dom stanął w obliczu kryzysu, a Rubio odbierał telefony od rozgniewanych europejskich urzędników.
W odpowiedzi na tę sytuację, Rubio, Witkoff i Kushner pospiesznie zorganizowali spotkanie z ukraińskimi i europejskimi urzędnikami w Genewie. Zgodzono się na zmiany w planie, aby uczynić go bardziej akceptowalnym dla Kijowa. Wśród modyfikacji znalazło się zwiększenie limitu liczebności ukraińskiej armii i usunięcie zapisu wykluczającego Ukrainę z członkostwa w NATO.
Dalsze kroki i perspektywy
Mimo że Karoline Leavitt przekazała, że na razie nie ma zaplanowanego spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, zaznaczyła, że „sprawy mogą się zmienić bardzo szybko w tej sprawie”. Podkreśliła, że Trump chce zakończyć tę wojnę jak najszybciej i wywiera dużą presję na liderów obu krajów.
Ukraińsko-amerykańskie rozmowy na temat propozycji pokojowej Trumpa odbyły się w niedzielę w Genewie. Zdaniem przedstawicieli strony ukraińskiej, na obecnym etapie rozmów uwzględniono większość kwestii istotnych dla Ukrainy. Wciąż jednak trwają prace nad dopracowaniem dokumentu, a Wołodymyr Zełenski podkreśla, że to „bardzo trudne” zadanie, aby przygotować „dokument końcowy” w sposób godny.