Czy Rosjanie polubią Trumpa i nadal mają negatywną opinię o Polsce i Polakach?

2025-11-24 15:15

Trump za wszelką cenę chce wpisać sobie do rejestru dokonań zakończenie 9. wojny. Zakładając, że mu się to uda, to jak Rosjanie mogą postrzegać USA i Amerykanów oraz Unię Europejską i Europejczyków, którzy nie są zachwyceni projektem zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. W przeciwieństwie do jego autora. Pewnie wyniki stosownego, październikowego sondażu są znane w Białym Domu. Całkiem możliwe, że jego lokator mocno był nimi zaskoczony. Tyle trudu i zachodu, przyjacielskich gestów wobec Moskwy… Po próżnicy?

sondaż_Centrum Lewady_2

i

Autor: Pixabay.com

• Dlaczego rosyjskie społeczeństwo jednocześnie popiera negocjacje pokojowe i nadal akceptuje działania swojej armii?

• Co w październikowych sondażach najbardziej zaskakuje: stosunek do Ukrainy, do UE, czy może do samej Polski?

• Czy zakończenie wojny rzeczywiście mogłoby zmienić rosyjskie stereotypy o Zachodzie, czy to tylko życzeniowe myślenie?

Trump, niczym Lech Wałęsa, lubi zmieniać zdanie. Na początku, gdy ogłoszono jego plan pokojowy, był w swej retoryce bardzo ultymatywny. Całkiem świadomie termin odpowiedzi wyznaczył Ukrainie na 27 listopada. W tym dniu Amerykanie mają Święto Dziękczynienia, więc wypadałoby, by Ukraińcy też mieli mu za co dziękować. Jednak już dzień później przekaz złagodził, wycofał się z ultimatum, stwierdzając, że jego plan „nie jest ostateczną ofertą”. Keith Kellogg, specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy, określił plan pryncypała jako „pracę w toku”. Od 23 listopada Ukraina negocjuje treść dokumentu. Co z tego może wyniknąć? W poniedziałek (24 listopada) Biały Dom zakomunikował, że w Genewie dokonano korekty planu, z udziałem Ukrainy. I w obecnej wersji „jest zgodny jej interesami narodowymi i bezpieczeństwem”. Czy tak jest, to się okaże. Tym bardziej, że negocjacji jeszcze potrwają. A teraz zobaczmy, co o USA, Unii Europejskiej, Polsce, Ukrainie i zakończeniu wojny uważają tzw. zwykli Ruscy.

Rosjanie nie są zakochani w USA, ale Stany mają i tak u nich najlepszą opinię

W październiku niezależny rosyjski ośrodek badań socjologicznych Centrum Lewady przeprowadził kolejny sondaż przedstawiający „postawy wobec USA, UE, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Polski i Ukrainy”. Jasno wynika z niego, do kogo Rosjanie będą czuć względną sympatię i antypatię w czasie powojennym.

Postawy Rosjan wobec wymienionych państw są nadal przeważającej mierze negatywne. Ba, nawet postawy wobec USA pogorszyły się po gwałtownej poprawie w pierwszej połowie roku. I znów negatywne oceny ponownie przeważają nad pozytywnymi. Postawy wobec UE, Wielkiej Brytanii i Ukrainy nieznacznie poprawiły się w ostatnich miesiącach. Postawy wobec Niemiec pozostają praktycznie niezmienione od trzech lat.

Centrum podało, że spośród wymienionych krajów stosunek do Stanów Zjednoczonych był nieco lepszy (34 proc. respondentów wyraziło pozytywne/przeważnie pozytywne nastawienie). Natomiast nieco mniej pozytywne oceny wystawiono Niemcom (25 proc.), Unii Europejskiej (23 proc.), Wielkiej Brytanii (20 proc.), Ukrainie (20 proc.) i... Polsce (19 proc.).

Cytując z komunikatu Centrum Lewady… Od 2014 r. negatywne nastawienie do Stanów Zjednoczonych jest powszechne wśród Rosjan, osiągając szczyt w styczniu 2015 roku (81 proc.) i maju 2024 r. (77 proc.). Po powrocie Donalda Trumpa na urząd prezydenta USA i wzroście nadziei na zmianę polityki wobec Rosji nastawienie do USA stopniowo się poprawiało, osiągając 48 proc. pozytywnych odpowiedzi w sierpniu 2025 r. Jednak w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nastawienie do USA ponownie się pogorszyło: obecnie jedna trzecia respondentów (34 proc., spadek o 14 punktów procentowych) ma pozytywną opinię o USA, a 45 proc. ma negatywną opinię (wzrost o 15 punktów procentowych).

Najgorsze nastawienie do Stanów Zjednoczonych mają starsi respondenci (50 proc. osób w wieku 55 lat i więcej), mniej zamożni respondenci (49 proc. tych, którym ledwo starcza na jedzenie), mieszkańcy Moskwy (58 proc.), osoby wierzące, że sprawy w kraju zmierzają w dobrym kierunku (49 proc.), osoby, które aprobują działalność Władimira Putina jako prezydenta (47 proc.), oraz osoby ufające telewizji jako źródłu informacji (53 proc.).

Najlepsze nastawienie do Stanów Zjednoczonych mają: młodzi ludzie poniżej 25. roku życia (57 proc.), respondenci z wyższym wykształceniem (38 proc.), zamożniejsi respondenci (41 proc. wśród tych, którzy mogą sobie pozwolić na dobra trwałego użytku), mieszkańcy miast liczących ponad 500 tys. mieszkańców (38 proc.), osoby, które nie pochwalają sprawowania urzędu prezydenta przez Władimira Putina (40 proc.), a także osoby ufające kanałom Telegram jako źródłu informacji (52 proc.).

Widać wyraźnie, że choć od upadku Związku Sowieckiego minęły już ponad trzy dekady, to sowietyzm i uprzedzenie wobec Zachodu, w tym i wroga CCCP numer jeden, czyli USA, są mocno zakorzenione w rosyjskim społeczeństwie. Widać to w każdych ocenach, więc takie, które reprezentuje pokolenie postsowieckie, będę pomijał z racji swojej wręcz automatycznej powtarzalności. Na drugim biegunie zlokalizowane są postawy tzw. młodych, obywateli Federacji Rosyjskiej w wieku do 25 lat. Je też pominę, skupię się na generalnych, większościowych ocenach będących pokłosiem październikowego sondażu. A zatem…

Pierwszy w Polsce wywiad z Melindą Simmons, ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce | GARDA
Portal Obronny SE Google News

Poprawił się również stosunek Rosjan do Ukrainy, ale i nadal jest on mocno negatywny

Postawy wobec Unii Europejskiej pogorszyły się w 2023 i 2024 r. Jednak w ciągu ostatniego roku odnotowano odwrotną tendencję: odsetek osób mających negatywny stosunek do UE spadł do 58 proc. (spadek o 13 punktów procentowych od września 2024 r.), podczas gdy odsetek osób mających pozytywny stosunek do UE wzrósł do 23 proc. (wzrost o 7 punktów procentowych od września 2024 r.).

Co ciekawe, w ciągu ostatniego roku poprawił się również stosunek Rosjan do Ukrainy. Odsetek respondentów pozytywnie nastawionych do tego kraju wzrósł do 20 proc. (wzrost o 6 punktów procentowych w porównaniu z majem 2025 r.), podczas gdy 63 proc. respondentów ma wobec Ukrainy stosunek negatywny; odsetek ten zmniejszył się o 11 punktów procentowych w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

A jaki jest obecnie stosunek Rosjan do Polski i Polaków? Pamiętajmy, że Kreml widzi w Polsce i jej obywatelach fundamentalistycznych rusofobów. Rosjanie są mniej pryncypialni, ale niedaleko poglądami odbiegają od oficjalnej linii Kremla. Odsetek osób nastawionych negatywnie do Polski spadł do 63 proc. (z 74 proc. w maju 2024 r.), a odsetek osób nastawionych pozytywnie – wzrósł do 19 proc. (z 16 proc. w maju 2024 r.).

Słabnie zainteresowanie SWO, ale poparcie dla niej jest nadal wysokie

Warto przyjrzeć się też innemu sondażowi: „Konflikt z Ukrainą w październiku 2025 r.: uwaga, poparcie dla działań Sił Zbrojnych Rosji i rozpoczęcie negocjacji…”. Wówczas, jak i wcześniej, sporo mówiło się w Rosji o zakończeniu wojny. „W październiku ok. połowa respondentów śledziła wydarzenia na Ukrainie z większą lub mniejszą uwagą; odsetek ten spadał w ciągu ostatnich kilku miesięcy”. Sześciu na dziesięciu respondentów popiera rozpoczęcie negocjacji pokojowych. I choć słabnie społeczne zainteresowanie SWO (specjalną operacją wojskową), to ma ona nadal ma wysokie poparcie w rosyjskim społeczeństwie. W październiku 2025 r. odsetek ten wynosił 61 proc. (spadek o 5 punktów procentowych w porównaniu z sierpniem 2025 r.). 30 proc. uważa, że działania militarne powinny być kontynuowane.

W październiku 2025 r. ok. połowa respondentów – 49 proc. – uważnie śledziła sytuację wokół Ukrainy (spadek o 9 punktów procentowych). 35 proc. nie zwracało na nią większej uwagi, a 16 proc. w ogóle jej nie śledziło (wzrost o 6 punktów procentowych).

Jak będą prezentować się wyniki tych samych sondaży przeprowadzonych po tym, gdy plan Trumpa zaakceptuje nie tylko Ukraina, ale i Rosja? O kompromis będzie trudno...

Co zmieniłoby się w rosyjskim postrzeganiu Zachodu, gdyby doszło do zakończenia wojny?

Gdyby jeszcze w tym roku doszło do zawieszenia broni i rozmów pokojowych, stosunek Rosjan do USA i Unii Europejskiej – w tym Polski – uległby prawdopodobnie nieznacznej poprawie w krótkim okresie, ale bez fundamentalnej zmiany negatywnych postaw ukształtowanych przez lata propagandy.

Notowania in plus USA, nawet po zniesieniu sankcji, nie wystrzeliłyby mocno w górę. W Rosji Stany Zjednoczone były, są i będą postrzegane w kategoriach państwa, które dąży do osłabienia państwa rosyjskiego. Bez względu na to, co deklarowałby prezydent Donald Trump. Jeszcze bardziej krytycznie oceniana jest Unia Europejska, którą Kreml uważa za propagatora wojny, a nie pokoju.

Jakie będą kolejne rezultaty badań rosyjskiej opinii publicznej w rzeczonym temacie? Rewolucyjnych zmian nie należy spodziewać się. Znaczący wpływ na społeczne postrzeganie będzie miała narracja Kremla. Wspominałem już o tym wielokrotnie przy okazji prezentacji wyników sondaży Centrum Lewady. To społeczeństwo ma ugruntowany od wieków lojalizm. Złamany tylko rewolucją lutową i październikową.

Zakorzeniony w nim sowietyzm, poczucie, że jest się społeczeństwem wielkiego państwa osaczonego przez wrogów z Zachodu, przetrwało upadek ZSRR. Jest takie przysłowie: „Nie wieliat, tak nie szevieliat”, czyli „Nie każą, to się nie rusza.” Co Kreml wskaże za słuszne, to słusznym będzie. Przynajmniej dla większości. Choć i część z niej w czterech własnych ścianach może być... w opozycji.

I na koniec – to już jest temat na inny materiał – według ekspertów i analityków prawdopodobieństwo zawieszenia broni do końca 2025 r. jest bardzo niskie, mimo presji Trumpa na Ukrainę. Nie tylko dlatego, że Ukraina ma, delikatnie to określając, poważne zastrzeżenia do planu pokojowego prezydenta USA. Również dlatego, że Kreml nie zaakceptuje punktu 27., który ustanawia Radę Pokoju, której ma przewodniczyć Donald Trump. Jest wręcz zerowe prawdopodobieństwo, by Władimir Władimirowicz Putin zgodził się na to, by amerykański prezydent nim dyrygował. Nie zanosi się na powtórkę z lat 1237-1480, gdy Rosjanie musieli uznawać zwierzchność Mongołów…

Źródła:

• Sondaż Centrum Lewady: „Konflikt z Ukrainą w październiku 2025 r.: uwaga, poparcie dla działań Sił Zbrojnych Rosji i rozpoczęcie negocjacji…”.

• Sondaż Centrum Lewady: „Postawy wobec USA, UE, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Polski i Ukrainy w październiku 2025 r.”

Sonda
Czy Ukraina zaakceptuje plan pokojowy przedstawiony przez Donalda Trumpa?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki