Ukraina ma rakiety ATACMS. "Znacząco wzmocnią zdolności bojowe. Już dokonały zniszczeń

2023-10-18 21:08

Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie rakiety ATACMS o zasięgu do 165 km - potwierdziła PAP rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adrienne Watson. Jak dodała, Biały Dom uważa, że znacząco wzmocni to zdolności bojowe Ukrainy. Amerykańskie rakiety ATACMS zostały użyte z 16 na 17 października w operacji "Ważka", która doprowadziła do zniszczenia dziewięciu śmigłowców rosyjskich.

ATACMS

i

Autor: Lockheed Martin

"Stany Zjednoczone dostarczyły niedawno Ukrainie system ATACMS o zasięgu do 165 km w ramach naszego ciągłego wsparcia dla narodu ukraińskiego w obronie jego terytorium przed brutalną inwazją Rosji. Wierzymy, że zapewni to znaczący wzrost zdolności Ukrainy na polu bitwy, nie narażając przy tym naszej gotowości wojskowej" - powiedziała Watson w odpowiedzi na pytanie PAP.

Jak dodała, rakiety pozwolą Ukrainie razić cele położone głębiej na Ukrainie i nie pozwolić Rosjanom na posiadanie "bezpiecznego schronienia" na okupowanym terytorium.

"Jesteśmy zobowiązani nadal zapewniać Ukrainie pomoc wojskową, której potrzebuje, aby odnieść sukces na polu bitwy i walczyć o wolność i niepodległość" - zaznaczyła Watson.

dr Górka-Winter: Jeżeli Ukraina nie wygra, Rosja zdemoluje porządek na świecie | SUPER RING

Biały Dom w ten sposób potwierdził wcześniejsze doniesienia "Wall Street Journal" i innych mediów, że Ameryka dostarczyła Ukrainie rakiety, o które ta od dawna zabiegała. Ukraina po raz pierwszy użyła pocisków do ataku na bazy lotnicze pod Berdiańskiem i Ługańskiem, zadając poważne zniszczenia rosyjskiemu lotnictwu. Użycie rakiet ATACMS w ramach operacji „Ważka” potwierdził na Telegramie deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksij Honczarenko, który napisał „Cóż, ATACMS-y są już z nami. Uderzono w lotnisko w Berdiańsku, na którym znajdował się sprzęt wroga”. Do ataku jak potwierdziły ukraińskie media doszło w nocy z 16 na 17 października, doniesienia o użyciu ATACMS potwierdzają tym samym spekulacje i sugestie ze strony rosyjskich i ukraińskich kanałów na Telegramie, że Ukraina po raz pierwszy użyła pocisków do uderzenia na bazy lotnicze pod Berdiańskiem i Ługańskiem, podczas którego zniszczono dziewięć śmigłowców, wyrzutnie systemu obrony powietrznej i specjalistyczny sprzęt lotniczy. 

Potwierdzenie obecności rakiet ATACMS potwierdził także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który mówił o tym w nagraniu zamieszczonym w sieciach społecznościowych.

„Dziś szczególne słowa wdzięczności należą się USA. Nasze uzgodnienia z prezydentem (Joe) Bidenem są realizowane. Są realizowane bardzo dokładnie. ATACMS się zaprezentowały” – powiedział Zełenski.

Na Telegramnie oraz platformie X (dawniej Twitter) pojawiły się zdjęcia, które jasno pokazują użycie amerykańskich rakiet przez Ukrainę, a także film.

Jeszcze w ubiegłym roku prezydent Joe Biden i jego doradca Jake Sullivan sugerowali, że dostarczenie rakiet może doprowadzić do wywołania III wojny światowej, zaś Pentagon sugerował, że USA ma zbyt mało rakiet w zasobach. Przełom nastąpił jednak w okolicach lipcowego szczytu NATO w Wilnie, zaś według doniesień prasy decyzja zapadła podczas wrześniowej wizyty prezydenta Zełenskiego w Białym Domu.

MGM-140 ATACMS to amerykańskiej produkcji pocisk balistyczny krótkiego zasięgu mogący być używany przez systemy rakietowe HIMARS oraz M270 MLRS. Powstał jako następca rakiet MGM-52 Lance i jest produkowany przez koncern Lockheed Martin. W zależności od wariantu może on razić cele na dystansie 165-300 km na pomocą klasycznej głowicy odłamkowo-burzącej lub kasetowej. Jego pierwsze użycie miało miejsce podczas operacji Pustynna Burza w 1991 roku oraz Iracka Wolność 12 lat później. Obecnie znajduje się on na wyposażeniu armii takich krajów jak m.in. USA, Ukraina, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Grecja, Korea Południowa czy Bahrajn. Ukraina otrzymała starszą wersję pocisków o zasięgu 165 km, zawierającą subamunicje kasetową.

Ukraińskie uderzenia pociskami ATACMS zmuszą Rosję do rozproszenia lotnictwa

Uderzenia amerykańskimi pociskami ATACMS, przeprowadzone przez siły ukraińskie, zmuszą rosyjskie dowództwo do rozproszenia zasobów lotnictwa i przeniesienia niektórych samolotów na lotniska położone dalej od linii frontu - ocenia w środę Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

"Prawdopodobne rozproszenie samolotów rosyjskich pomiędzy lotniska na okupowanych terenach Ukrainy i przeniesienie zasobów lotnictwa dalej od linii frontu zakłóci zapewne wsparcie rosyjskiego lotnictwa" dla działań obronnych i lokalnych działań ofensywnych - prognozuje amerykański think tank.

Eksperci wskazują, że przeniesienie samolotów na tyły opóźni czas ich wsparcia operacji wojsk lądowych. Dotyczy to zwłaszcza śmigłowców rosyjskich, które dotąd operowały na niewielkich odcinkach frontu przez długi czas, starając się niszczyć ukraińskie oddziały zmechanizowane. "Rozproszenie zasobów lotnictwa na większą liczbę lotnisk postawi też przed rosyjskimi siłami powietrzno-kosmicznymi większe wyzwania, jeśli chodzi o ciągłość i koordynację" - dodaje ISW.

 Przybycie na Ukrainę pocisków ATACMS stanowi "znaczące zagrożenie dla rosyjskich składów amunicji na tyłach i prawdopodobnie zmusi dowództwo rosyjskie do wyboru pomiędzy fortyfikowaniem istniejących magazynów i dalszym ich rozpraszaniem" - ocenia think tank.

 Analitycy przypominają, że po otrzymaniu od USA artylerii rakietowej HIMARS latem 2022 roku siły ukraińskie obrały za cel skoncentrowane wówczas rosyjskie magazyny broni. Rosjanie wtedy musieli rozciągnąć logistykę wzdłuż lądowych tras dostaw, co do pewnego stopnia utrudniło im przekazywanie zaopatrzenia na front. "ATACMS prawdopodobnie stanowić będą podobne wyzwanie dla wojsk rosyjskich. Te mogą skoncentrować się albo na fortyfikowaniu istniejących magazynów, albo też na (tworzeniu) bardziej rozproszonych, a więc nadmiernie wydłużonych systemów logistycznych dla amunicji" - prognozuje ISW.

PM/PAP

Sonda
Czy Ukraina może - w jakikolwiek sposób - odzyskać Krym?