"W poprzednim roku, w odróżnieniu od roku 2022, odnotowano mniejszą liczbę protestów o charakterze pokojowym. Wzrosła natomiast liczba tzw. "wystąpień bezpośrednich". W kraju podpalano wojskowe komendy uzupełnień, wysadzano w powietrze tory kolejowe i rozdzielnice elektryczne na kolei, (samowolnie) opuszczano jednostki wojskowe. Władze odpowiedziały masowymi represjami" - czytamy na profilu Możem Objasnit' na Telegramie
Jak przypomniano, doniesienia o wysadzeniu torów napływały w ostatnich miesiącach m.in. z okupowanego Krymu, ale także m.in. z obwodów briańskiego, riazańskiego i z odległej Buriacji na Syberii. Według szacunków opozycyjnych mediów, odnotowano co najmniej 10 przypadków podpalenia rozdzielnic na kolei. Sądy wydały 44 wyroki w sprawach karnych dotyczących ataków na komisariaty wojskowe, czyli komendy uzupełnień.
Sposobem Kremla na powstrzymanie narastającego niezadowolenia społecznego są drakońskie kary w procesach dotyczących rozprzestrzeniania tzw. fejków na temat rosyjskiej armii. Prawie wszystkie takie postępowania kończą się wyrokami wieloletniego pozbawienia wolności. Na szczęście wiele z nich to wyroki w zawieszeniu - podkreśla Możem Objasnit'.
Rosyjscy opozycjoniści i zachodni obserwatorzy alarmują, że surowe kary wprowadzone w Rosji po inwazji na Ukrainę, rozpoczętej w lutym 2022 roku, coraz bardziej przypominają represje z czasów stalinowskich. Taki pogląd wyraził np. w marcu 2023 roku Peter Stano, rzecznik szefa dyplomacji UE Josepa Borrella.
W kwietniu 2023 roku sąd w Jekaterynburgu skazał na 19 lat pozbawienia wolności muzyków Romana Nasryjewa i Aleksieja Nurijewa, którzy podpalili siedzibę komisariatu wojskowego. W grudniu mieszkaniec miasta Usinsk w republice Komi na północy Rosji został skazany na 12 lat więzienia za spowodowanie pożaru o powierzchni zaledwie 1,5 metra kwadratowego w budynku miejscowego oddziału Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
Rosjanie chcą wcielić do armii jak najwięcej mieszkańców ziem okupowanych
Poza represjami na tych ,którzy sprzeciwiają się działaniom rosyjskich władz, plany Rosji sięgają także w stronę osób, które mieszkają na terenach opanowanych przez Rosję. Jak przekazało Centrum Sprzeciwu Narodowego, podlegające Siłom Operacji Specjalnych armii ukraińskiej, Rosjanie nasilają mobilizację na terenach południowej Ukrainy znajdujących się pod okupacją rosyjską i chcą do swej armii wcielić jak najwięcej tamtejszych mężczyzn
Nasilają się działania represyjne w celu wykrywania osób podlegających przymusowej mobilizacji. W okupowanych miastach obwodu chersońskiego i zaporoskiego tworzone są nowe wojskowe komisje uzupełnień, kierowane przez Rosjan. Zdarza się, że na listy osób podlegających mobilizacji trafiają nazwiska nawet 17-latków - poinformowało Centrum Sprzeciwu Narodowego na stronie internetowej.
Z komunikatu wynika, że zawód lekarza, nauczyciela czy pracownika służb komunalnych nie chroni przed trafieniem na listę rekrutów.
Jak pisało niedawno ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii rosyjska armia jest na dobrej drodze do utraty 500 tys. żołnierzy do końca tego roku. Ministerstwo dodało, że przez cały 2023 rok na Ukrainie codziennie ginęło średnio prawie 300 rosyjskich żołnierzy.
Rosja wzmacnia zasoby i personel Rosgwardii
Rosgwardia, rosyjska Gwardia Narodowa, wzmacnia swoje zasoby i personel w wyniku wstrząsów na rosyjskiej scenie bezpieczeństwa wewnętrznego spowodowanych wojną na Ukrainie - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że elementy prywatnej firmy wojskowej Grupa Wagnera zostały włączone do Rosgwardii od października 2023 r., a następnie 3 stycznia 2024 r. do batalionu "Wostok" Donieckiej Republiki Ludowej (DRL). Moskwa kontynuuje również wysiłki na rzecz rozwiązania podlegającej DRL grupy "Kaskad", która specjalizuje się w operacjach dronami, i podporządkowania jej części Rosgwardii.
Jak przypomniano, w lipcu 2023 r. rosyjska Duma Państwowa zezwoliła Rosgwardii na użycie cięższego uzbrojenia. "Nowe zdolności, wraz ze wzmocnieniem ich doświadczonymi weteranami z innych grup, będą prawdopodobnie oznaczać znaczny wzrost skuteczności bojowej" - oceniono.
PM/PAP