Generał Komornicki: Ukraińcy nie odzyskają Krymu

2023-09-22 13:03

Ukraińska kontrofensywa, która miała stać się przełomowym wydarzeniem podczas wojny na Ukrainie, nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Zdaniem generała Leona Komornickiego, nasz wschodni sąsiad nie ma potencjału by przeprowadzić tak wielką operację na froncie. Jego zdaniem dostawy broni i sprzętu wojskowego idą zbyt wolno.

Vladimir Putin, gen. Leon Komornicki

i

Autor: Gavriil Grigorov, Sputnik, Kremlin Pool Photo via AP, AP Photo/LIBKOS, Marek Zieliński/SUPER EXPRESS Vladimir Putin, gen. Leon Komornicki

Generał Leon Komornicki w dość jednoznaczny sposób wypowiedział się o tym, że Ukraina nie prowadzi żadnej kontrofensywy, tylko działania zaczepne. Gość Huberta Biskupskiego w programie "Wieczorny Express" ocenił, że nasz wschodni sąsiad nie jest w stanie przebić się przez bardzo dobrze przygotowane i zabezpieczone tereny przez Rosjan. Nie ma na to sprzętu ani tym bardziej żołnierzy, a żeby to osiągnąć, Ukraina musiałby mieć przewagę co najmniej siedmiokrotną. - Żeby pokonać w obronie wszystkich trzeba mieć dwukrotną, trzykrotną przewagę. A jeżeli się rozbuduje, w takim stanie jest ta obrona rosyjska, jak została rozbudowana, to trzeba mieć dziewięciokrotną, siedmiokrotną przewagę na określonych kierunkach. A tego nie zrobiono. To jak można pokonać tę obronę? Ukraińska armia walczy głównie żołnierzem i on się wykrwawia - analizował generał Leon Komornicki.

Jego zdaniem, Ukraina miałaby szanse przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale było to możliwe kilka miesięcy temu. Jak podkreślił gość Huberta Biskupskiego, Ukraińcom nie pomaga wolne tempo dostaw uzbrojenia. Co prawda jeszcze w tym roku na front mają trafić Abramsy, ale żeby mogły one skutecznie wypełnić swoją rolę, potrzeba jest jeszcze zapewnienie "ochrony" w postaci lotnictwa. A do tego jeszcze droga daleka.

Generał Leon Komornicki zwrócił również uwagę, że prowadzenie działań wojennych jest uzależnione od kondycji gospodarki, z tym na Ukrainie jest bardzo trudno. - Wojna to jest również praca na zapleczu, całej gospodarki, całego przemysłu, które partycypują na rzecz wojny. Ukraińska gospodarka w minimalnym stopniu zabezpiecza potrzeby ukraińskiej armii, a te przemysły głównie zabezpiecza Zachód, głównie przemysł zbrojeniowy. Jak podkreślił Leon Komornicki, na tym polu można zaobserwować rok opóźnienia w stosunku do potrzeb.